Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

Poratuje mnie ktos swiderkami?

Strona  Strona 3 of 4:  « Previous  1  2  3  4  Next »  
Autor robertk40
Użytkownik
#61 - Posted: 17 Lis 2006 10:04 
Nic jeszcze nie dotarło

Autor admin
Admin
#62 - Posted: 17 Lis 2006 10:11 
Wysłałam w poniedziałek- brak komentarza

Marta

Autor robertk40
Użytkownik
#63 - Posted: 17 Lis 2006 10:14 
No to super "BRAWO POCZTA POLSKA"

Autor borewicz
Użytkownik
#64 - Posted: 17 Lis 2006 16:21 - Edytowany przez: borewicz 
Witam
moje doszly, czuja sie dobrze i bardzo za nie DZIEKUJE

co do poczty to dobrze zapakowana przesylka z pieczatka firmowa stala sie obiektem potencjalnej kozysci dla pracownika poczty, ktory postanowil otworzyc pakunek, zostal on potem komisyjnie zamkniety przez urzad z dopiskiem: "przypadkowo uszkodzona" :)

szczescie, ze ten niedoszly zlodziej pocztowy nie byl akwarysta.. :)

Autor trzcinka
Użytkownik
#65 - Posted: 17 Lis 2006 16:43 
wtrącę się na temat poczty-6 tyg temu przesyłałam listem poleconym priorytetowym-na co mam dowód nadania-metronidazol w proszku w ilości 2 gr zapakowany w sreberko(świstak pakował)i kilka tabletek tegoż leku-było to oczywiście bardzo pilnie potrzebne.
Przesyłka nie doszła do dziś-ślad po niej zaginął-a ja mam różne myśli--bo jeśli ktoś to rozpakował i wypadło-to potem jasne że nie mógł z napisem że komisyjnie zostało spakowane -przesłać dalej.
Lub może poczta ma jakiś system sprawdzania-no a tam -proszek-a może wąglik-lub prochy-?!No ale jeśli pod tym kontem zostało sprawdzone -to powinnam ja lub adresat otrzymać jakieś info.A tu kamień w wodę.
Przy reklamacji pani w okienku wcale się nie przejęła-nie zadzwoniła gdzie trzeba,i w ogóle nic się nie stało.Za takie coś można otrzymać jedynie odszkodowanie.Ale jak nie podana jest wartość przesyłki -to i tak nic się nie należy.

Samo podejście do sprawy bardzo dziwne,kiedyś nie do pomyślenia -by na poczcie coś zginęło.A teraz nawet przepraszam.
Pakowałam przesyłkę na poczcie w miękką kopertę.Może tam ktoś zobaczył ,i przyszły jakieś głupoty do głowy.
Ciekawe czy można sprawdzić czy ta przesyłka w ogóle wyszła z tej poczty,

Przepraszam -bo temat -niby nie na temat-ale ostrzegam że może się zdarzyć że nie dojdzie do nas coś czego pilnie potrzebujemy,lub tak jak te świderki-zostanie otwarte-a nie wszystko można zapakować z powrotem.Mogą nam zniszczyć coś bardzo dla nas wartościowego.
Nie mówię już o tym że specjalnie w sobotę jechałam 30 km na najbliższą otwartą pocztę-ani o tym że człowiek któremu to wysłałam może potraktować mnie niepoważnie.

Pozdrówko

Autor timus
Użytkownik
#66 - Posted: 17 Lis 2006 17:13 
No niestety szara żeczywistość.

Niemniej można sprawdzić co się działo z przesyłką. Wszystko jest odnotowane na poczcie. Tylko czy chce Ci sie drążyć temat ;)

Na marginesie moja teściowa jest naczelniczką z poczty w stanie spoczynku ;)

Marcin.T <')))><

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#67 - Posted: 17 Lis 2006 18:36 
Hej! A w jakim Wy świecie żyjecie ;o) ;o);o) Hm... no tak - w Polsce ;o/

To nie wiecie że Poczta Polska miejscowo (Gdańsk) strajkowała. Jak jest bigos w jednym miejscu to zaczyna się w kolejnych ( min. złodziejaszki korzystają z zamieszania).

Katarzyna

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#68 - Posted: 17 Lis 2006 18:54 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Ja mam testy Zooleku-i jak chcę o skali 0-5-10-20-40-80-130 mg/l Jak chcę się pocieszyć to patrzę na próbkę z góry i wychodzi mi np 20 mg/l ale jak na tą próbkę popatrzę z boku to wychodzi mi 40 mg/l-a może i nawet więcej.

Trzcinka, (przepraszam że tak nie po imieniu, ale gdyby na forum był konkurs na najsympatyczniejszy login to na 100% byś go wygrała ;o))

Na teście jest informacja, że pomiary należy wykonywać przy świetle dziennym - jeśli wykonywałam jakieś wieczorem to zaraz raniutko powtarzałam je.


Mam też testy Sery i jakieś czeskiej firmy-te 2 ostatnie rozcieńcza sie wodą destylowaną.
Ale wszędzie są skale 5-10-20 itd.Nigdzie nie spotkałam się ze skalą 10-15-tak jak u Ciebie.
Czy możliwe jest że robisz błąd w ocenie-czy porównujesz skale na oko-
Czy możliwe że oceniasz to na tle jakieś kolorowej ściany-czy -no powiedzmy.-coś w otoczeniu zmnienia się co powoduje inny odczyt koloru próbki.


Barwa mieściła się miedzy 10 -tką a 20-tką - 15-tka była wydedukowana przeze mnie.
Odnosząc się do drugiej części twoich pytań to tak jak powyżej test prawidłowo powinno się wykonywać przy świetle dziennym.


I czy możliwe jest że w ten sposób zawyżasz odczyt?

Nie zawyżyłam - szczególnie dlatego że wtedy kiedy miałam takie wysokie stężenie No3 robiłam test rano.

Weż kiedyś zrób odwrotnie.np-jeśli podmieniasz wodę wieczorem i potem rano mierzysz parametry-zrób odwrotnie-rano podmień wodę -a wieczorem zmierz parametry.Łapiesz o co mi chodzi?-bo coś mam cięzkię przekładanie myśli na papier:)


,,Łapię'', chyba... ;o)
Ale mi chodzi o to by zmierzyć parametry tuż przed podmianą, bo po podmianie wieczorem będą prawidłowe. Co więcej tak jak powyżej napisałaś mogą wyglądać na zawyżone.


Teraz już po zabiegach, które wykonałam z parametrami wody jest wszystko w porządku - nie mam skoków. Chciałam kupić drugi test ale nie przez internet by uniknąć tego przesyłkowego zamieszania, wczoraj obeszłam ostatnie z wszystkich lokalnych sklepów bez zadowalającego rezultatu. Jednak muszę zrobić to przez net.

A tak przy okazji, które testy oprócz zooleka będą najodpowiedniejsze? Mogą być Tetry?

Pozdrawiam,
Katarzyna

Autor trzcinka
Użytkownik
#69 - Posted: 17 Lis 2006 19:37 
Moim zdaniem -Serowskie testy są dość dokładne-bo poprzez rozcieńczanie można uchwycić dość dokładnie-ale-górne poziomy Jest przy tym dość czasochłonnej zabawy.
Tego czeskiego nie polecam-bo każdy etap trwa 10 min.-więc potrzeba aż pół godziny by ocenić poziom.Nie mówię już o paskowych-żadne z nich sie nie nadają.
Jesno jest pewne-wybierz sobie tylko 1 test i zawsze nim rób pomiary-bo można zgłupiec.
Ja mam np 5 różnych testów do ph-i w każdym mam inny wynik.
Kiedyś się zawzięłam i pobadałam próbki wody z kranu,studni mojej i sąsiada,oraz z 3 akwariów(w sumie 6 próbek)-na wszystkie parametry,-czterema rodzajami testów.
Misz masz wyszedł nie z tej ziemi.Tylko NO2-się zgadzało -bo wszędzie było 0
A reszta to w świat.
Teraz mam komplet sery i zoolek do NO3-

A powiem że też mam zagwozdkę -bo twardość węglanowa rośnie mi w akwa w którym są korzenie,rośliny i żadnych utwardzaczy-(aksolotle)a spada tam gdzie walczę o jej podnoszenie-wapienie,grys koralowy,piasek koralowy-trofciarnia.I z tego co widzę to każde akwa-to żyjący własnym życiem organizm-który czasami pokazuje nam jęzor

.Niemniej można sprawdzić co się działo z przesyłką. Wszystko jest odnotowane na poczcie. Tylko czy chce Ci sie drążyć temat ;)

chyba to zrobię -bo mnie za długo trzyma afekt.

Autor fazi64
Użytkownik
#70 - Posted: 17 Lis 2006 21:21 
A tak przy okazji, które testy oprócz zooleka będą najodpowiedniejsze?
Witam,
Ja polecam tez testy JBL'a. Na pewno (NO3) sa dokladniejsze
Pzdr.
Fazi64

Autor darecki84
Użytkownik
#71 - Posted: 19 Lis 2006 18:31 
jestem z Jaworzna jak ktoś chce jeszcze świderki to polecam się i zapraszam

Autor robertk40
Użytkownik
#72 - Posted: 21 Lis 2006 20:18 
Pani Marto dzisiaj przyszły swiderki chyba komentaż na temat poczty polskiej jest zbędny

Autor robertk40
Użytkownik
#73 - Posted: 26 Lis 2006 18:00 
witam wczoraj w tv był program o konkurencyjnej do poczty polskiej firmie o ile się nie myle to " in post " może ktoś już kożystał albo sprubuje i podzieli się spostrzeżeniami , ceny bardzo przyjazdne przyjeżdżają po przesyłke może to dobra alternatywa i wreszcie pożądna firma bo zapach świderków po ponad tygodniowej wycieczce jest ciężki do zapomnienia

Autor trzcinka
Użytkownik
#74 - Posted: 26 Lis 2006 18:32 
No i jest to problem -ja jutro koleżance wysyłam rośliny-cryptokoryny-i na pewno nie skorzystam z Poczty-ale inne firmy są strasznie drogie-ostatnio za malutką przesyłkę ode mnie adresat musiał zapłacić ponad 30 zł.
Nadana przeze mnie paczka priorytetowa nie doszła-a to było lekarstwo dla aksolotli-i teraz już niczego więcej i nigdy nie poślę pocztą-przenigdy-To jest nie dopomyślenia jacy ludzie tam teraz pracują -no cóż -ale jakie społeczeństwo -taka i poczta.

Autor robertk40
Użytkownik
#75 - Posted: 26 Lis 2006 18:40 
a Speed-pol może oni , ja pracuje w pekaes multispedytor moge zapytać o cene wysłania powiedzmy kilogramowego kartonu , pare dni temu otworzyła się konkurencja dla poczty polskiej chyba in post może warto spróbować

Autor trzcinka
Użytkownik
#76 - Posted: 26 Lis 2006 18:47 
przejdż na meila beta.trzy@interia.pl

Autor rafi201
Użytkownik
#77 - Posted: 25 Gru 2006 08:37 
Witam. Wiem, że odgrzebuje temat sprzed m-ca...
Co do świderków, to zainteresowałem sie tematem bo sam jakiś czas temu sie nad nimi zastanawiałem własnie w omawianym aspekcie. Produkują odchody - to jasne. Ale zjadają materie organiczną, z której i tak pwstałby amoniak (to dla nich na plus). Część odchodów produkują też ze zjadanych glonów i różnego rodzaju peryfitonu (a to juz nie koniecznie na plus). Przekopuja podłoże - na pewno plus. Szczeże mówiąc nie wiem czy lepiej je mieć czy nie. Ja na razie mam.
Co do testów. Zauważyłem ostatnio przez przypadek ciekawą rzecz. Mam test NO3 tetry - jak dotąd zawsze używałem tego właśnie. Jakiś czas temu po dokonaniu pomiaru potrząsnąłem płynem w probówce i zauważyłem, że jasnieje???!!! Sprawdziłem to. Wstrząsając energicznie płynem przez ok. 20 sekund można zbić wynik spokojnie o 20mg/l. Nie wiem co o tym myśleć??? Czy powinno sie wstrząsać czy nie? W instrukcji nic o tym nie ma. W każdym razie mam zamiar wypróbować inny test.
Kolejna sprawa - podkładka pod kamienie.
Za ok. 3 m-ce będę uruchamiał zbiornik 375l i zastanawiałem się nad położeniem na dno dopasowanej płyty pleksi bez przyklejania. Ale mam obawy czy między płytą a szkłem dna nie rozwina sie procesy gnilne(beztlenowce)? Nigdy do tej pory nie stosowałem żadnych podkladek, wiec nie mam doswiadczenia i PROSZE WAS O RADĘ. Mógłbym ułożyc kamienie na gróbej warstwie piachu ale boje sie stref beztlenowych - mimo świderków. Zależy mi rownież na jak najwiekszej higienie zbiornika a gróba warstwa piach temu nie sprzyja. W zbiorniku bedą oczywiscie Trofeusy.

Pozdrawiam - Rafał

Autor winiar
Użytkownik
#78 - Posted: 25 Gru 2006 10:10 
Rafal - a po co chcesz polozyc plyte? CZy bedziez mial bardzo wysokie konstrukcje z kamieni?

Ja mialem kiedys 1cm sytopian na dnie jako ochrona przed ew uszkodzeniem dna - budowle z kamienia byly niemalze do samej tafli wody. Po jakims czasie zmienialem wystroj i wyciagnalem styropian. Co prawda nie pamietam parametrow wody ale pod styrpianem byl straszny syf. Od tego czasu nie wkladam nic pod zwirek.

Marek

Autor JGr
Użytkownik
#79 - Posted: 25 Gru 2006 15:55 
Szkło naprawdę potrafi przenieść duże obciążenia, zawsze kładłem kamienie bezpośrednio na nim. Staram się jedynie wybrać kamienie o możliwie płaskiej, gładkiej podstawie, czy wielu punktach podparcia, by uniknąć punktowego nacisku na szkło. U mnie dna zbiorników na sporej powierzchni nie są podparte - "wiszą" (zob. galeria) i ułożone na nich kamienie nie spedzają mi snu z powiek. Fakt, nie buduję ciężkich i chybotliwych konstrukcji. Gdybym z jakiegoś powodu (np. wymagania konkretnego gatunku względem wystroju) stawiał z kamieni konstrukcję "do nieba" - to pewnie wtedy pomyślałbym o podkładce z PCW, ale użyłbym płyty perforowanej - ponawiercany arkusz, dostosowana kratka podżwirówki, czy coś podobnego i nie rozkładałbym tego na całym dnie.

Co do świderków - mam, ale odnoszę wrażenie, że są nieco przereklamowane ;-)

zjadają materie organiczną, z której i tak pwstałby amoniak (to dla nich na plus)

Niekoniecznie. Zapewne większa część tej materii, zwłaszcza przy kopiących, czy przesiewających podłoże rybach, na skutek ruchu wody trafiłaby do filtrów jako pożywka dla bakterii (zresztą złoża bakterii nitryfikacyjnych to nie tylko komory filtrów, ale też podłoże), częścią zajęłyby się - w zależności od gatunku - same ryby...
Niewątpliwie największą frajdę z tych ślimaczorów miałem hodując Ctenochromis horei (znowu patrz - galeria).

Co do tzw. stref beztlenowych - świderki pewnie okazałyby się niezastąpione w akwariach mocno "udekorowanych", zwłaszcza roślinami - to głównie tam, na skutek obumierania części korzeni, tworzą się te niebezpieczne strefy, w pozostałych przypadkach myślę, że można sobie poradzić bez ślimaków.

Jarek

Autor rafi201
Użytkownik
#80 - Posted: 27 Gru 2006 14:22 
To może jednak zrezygnuję z tej płyty na dno...
Najchętniej tak właśnie bym zrobił. Do tej pory zawsze miałem kamienie na samym piachu i czasem (np. przy Neolamprologus brichardi) osiadały do samego szkła. Nigdy nic sie nie stało. Tym razem jednak miałem wątpliwości bo prawdopodobnie w nowym zbiorniku umieszcze wapienie o wadze 10 a może nawet kilkunastu kilogramów. Szkło na pewno będę miał 10mm. Jesteście pewni, że nie pęknie (oczywiście nie chodzi mi o to byście mi udzielali gwarancji :)
Stref beztlenowych też nigdy nie miałem mimo iz warstwa piachu miewała czasem w niektórych miejscach nawet 5-10cm - tyle, że nie byl to piach bardzo drobny.
Co do swiderków to sam nie wiem co myśleć. NO3 mam obecnie ok.25mg/l przed podmianą - nie jest źle.

Pozdrawiam - Rafał

Autor ad7
Użytkownik
#81 - Posted: 27 Gru 2006 15:55 
ja wkleiłem płyte pcv 5mm, ale nie na całej powierzchni dna (150x60 - pcv 100x50), wszystko skleiłem silikonem

co do świderków, ja wczoraj wrzuciłem 10 sztuk do świeżego zbiornika, zobaczymy jak będą sie zachowywać.

cały czas czekam na rybcie

Autor fazi64
Użytkownik
#82 - Posted: 27 Gru 2006 21:00 
To może jednak zrezygnuję z tej płyty na dno...
Witam,
A ja proponuje jednak zabezpieczyc w jakis sposob dno (lepiej dmuchac na zimne). Jesli masz opory przed polozeniem na calej powierzchni dna plyty styropianowej (IMHO pewny i skuteczny sposob i nie rozumiem oporow niektorych akwarystow do jego stosowania), to zastosuj pomysl ad7 lub posluz sie np. elementami rusztu filtra podzwirowego w miejscach, gdzie ustawial bedziesz kamienie i konstrukcje skalne. Swiderki tez mozesz smialo wpuscic - wiecej z nich pozytku niz szkody.
Pzdr.
Fazi64

Autor JGr
Użytkownik
#83 - Posted: 27 Gru 2006 22:23 - Edytowany przez: JGr 
prawdopodobnie w nowym zbiorniku umieszcze wapienie o wadze 10 a może nawet kilkunastu kilogramów

To sporo. W takim przypadku nawet ja zastosowałbym pewnie jakąś podkładkę... specjalnie dla Faziego dopiszę - nie styropian ;-)
Nie ma co kusić losu.

Jarek

Autor fazi64
Użytkownik
#84 - Posted: 27 Gru 2006 22:51 
dopiszę - nie styropian ;-)

Witam,
A dlaczego?
Pzdr.
Fazi64

Autor JGr
Użytkownik
#85 - Posted: 27 Gru 2006 23:22 
Po trosze z paru względów.

Ze względu na jego wyporność - kiedyś naczytałem się jak to dobrze jest rozłożyć na dnie styropian i w nowo zakładanym, niewiekim zbiorniku położyłem na 1 cm płycie styropianu kamień, nieduży, parę kg, dokładnie nie pamiętam. Podczas zalewania kamień na syropianie poszybował mi w toń. Po raz pierwszy w życiu użyłem styropianowej podkładki i po raz pierwszy o mało co nie zbiłem zbiornika. Może to odosobniony przypadek, ale trauma pozostała.

Poza tym u mnie czasem zdarza się, że na skutek połączonych sił ryby+filtry część dna odsłania się do szyby. Jakoś nie mam ochoty patrzeć na ryby skubiące odsłonięty styropian, nie wiem czy to dla nich szkodliwe, ale na pływające granulki styropianu napatrzyłem się u innych - nie zachwyciło mnie.

Poza tym - jak pisałem w innym miejscu - zdarza mi się wyjmować kamienie, nie chcę by przy okazji wypłynąło mi całe dno i ryby...

Nieczęsto zastanawiam się dlaczego czegoś nie robię, zwykle myślę - dlaczego coś powinienem zrobić... może po trosze mam takie podejście do styropianu z powodu jakiejś irracjonalnej intuicji, która raczej mnie nie zawodzi? ;-)

Jarek

Autor fazi64
Użytkownik
#86 - Posted: 28 Gru 2006 00:08 
Ze względu na jego wyporność...
Witam,
A co z piaskiem? Sypiesz go juz po nalaniu wody? ;)))
Przeciez piasek nie pozwoli na wyparcie styropianu, zarowno przy zakladaniu akwarium, jak i nawet kiedy wyciagasz kamienie.
Pzdr.
Fazi64

Autor JGr
Użytkownik
#87 - Posted: 28 Gru 2006 00:33 
Jaka warstwa piasku nie pozwoli na wyparcie styropianu, choćby cienkiego? Jak pisałem - ćwiczyłem to tylko raz (i nigdy nie miałem w działającym akwarium), ale wydaje mi się, że musi to być warstwa dość gruba. Po co mi tak gruba wartwa piachu w akwarium, żeby miało co styropian trzymać??

Zresztą wiesz co? Przyjmijmy, że sypię piasek po nalaniu wody i dajmy już spokój styropianowi ;-) Dobra?

Jarek

Autor fazi64
Użytkownik
#88 - Posted: 28 Gru 2006 01:00 
Witam,
Ales Ty dzis nerwowy!!
A wystarczy tylko dociac styropian tak, zeby wchodzil ciasno na dno akwarium i mozna sypac piasek grubo/cienko - jak sie komu marzy.... Ale OK! O styropianie juz sza!
Pzdr.
Fazi64

Autor rafi201
Użytkownik
#89 - Posted: 28 Gru 2006 12:55 
Za to ja jeszcze powiem o styropianie - też nie mam do niego przekonania i na pewno go nie użyję. Choćby z przyczyn estetycznych. U mnie też często dno jest odsłaniane. Poza tym jakoś mi ten styropian gryzie się z "naturą". Chociaż nie twierdzę, że sie nie nadaje - nigdy nie stosowałem i nie mam konkretnych argumentów przeciw. Ale dosć już o tym :)))
Musze sie jeszcze nad tym zastanowić. Jakoś pewnie zabezpieczę. Mam trochę opory przed wklejaniem pleksi. Położoną zawsze mozna wyjąć a wklejoną... ??? Jakos mi szkoda zbiornika. Może lepsza byłaby szyba. Ale z gruba będzie problem ze zdobyciem lub wzrostem kosztów. A czy jest sens cieńszą? Choćby 6-kę? Może jednak tylko położyć pleksi? A może tą kratkę podzwirową? Cociaż tą też będzie pewnie czasem widać ale ładniejsza juz od styropianu. A co z naciskiem ziaren piasku między taką kratką a dnem? Kiedys czytałem, że to tez niebezpieczne ale może to przesada? Ale sie rozczulam nad tematem, co ???

Autor fazi64
Użytkownik
#90 - Posted: 28 Gru 2006 13:12 
Witam,
Estetyka, estetyka, ale co z nia zrobisz jak Ci sie wyleje 500 l wody na pokoj? I ja trzymalem w akwarium zze styropianem multifasciatusy (chyba jedne z najlepiej modelujacych dno ryb z Tangi) i nie widzialem nigdy "bialego" (przeciez piasek to nie plastelina i szybko zapelnia puste przestrzenie).
Podobnie ma sie rzecz z naciskiem drobin piasku na dno - rozwiazaniem jest wlasnie styropian/plexi/szyba o rozmiarze dna, polozona tam przed nasypaniem piasku (szyba nie musi byc gruba i 6'tka w zupelnosci wystarczy).
Pzdr.
Fazi64

Strona  Strona 3 of 4:  « Previous  1  2  3  4  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / Poratuje mnie ktos swiderkami? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®