Witam,
Jestem tu całkiem nowy i jak większość potrzebuje porady lub poprowadzenia za rączkę w temacie trofci bemb (małych stadko 10szt od 2,5 do 4,5cm) agresją w zbiorniku.
Do tego zmagam się z no3, które stale od prawie tygodnia ( bo kupiłem wtedy testy) jest na poziomie 80mg /l, nie wiem czy mam założyć nowy wątek bo w temacie no3 jest już taki, ale po zastosowaniu się do porad tam zamieszczonych słabo mi wychodzi zbijanie n03. Podmieniam wodę codziennie około 20% (ze względu na brak możliwości etapowo po dwa wiadra) leje uzdatniasz oczywiście dodałem JBL denitrol na raty w sumie 100ml, w kubełek włożyłem wkłady ammon remover w jedną z przegród filtra.
Powracając do agresji jeden samiec najprawdopodobniej, bo płci nie mogę rozróżnić około 4cm strasznie goni inne ryby, nasila się to przy karmieniu do tego stopnia, że inne ryby (mniejsze od niego) mają spore problemy z przyjmowaniem pokarmu.
Jest niestety jedna rybka, która już przestała przyjmować pokarm, i zazwyczaj siedzi osowiała w jednej z kryjówek. Wydaje mi się że jest mocno przemęczona.
Co do zbiornika to jest to 240L założony 2 lata temu ale miałem wtedy acei i yellow 3 tyg temu wymieniona była cała obsada wody zostawiłem 80L i niestety wziąłem wodę z innego akwa ze sklepu zoo – z Tanganiką też.
filtry fluval 304, a w środku eheim jakiś stary nie znam przepływności z niego leci powietrze oraz dołożyłem taką turbinę i zastosowałem watę sery jako wkład mech. przy czym chyba robiłem błąd bo wcześniej ją włączałem okresowo (może wkład też trochę zanieczyszczał wodę podczas gdy filtr nie pracował?).
testy wody jakimi dysponuję
PH 8.0 ; test Tetry
No2 0,0 ;NO3 nadal w granicach 80mg /l testy Zoolek
temperatura w zbiorniku była 27oC teraz około 26oC
Oświetlenie wcześniej świeciłem jedną żarówką teraz na obie Flora Glo i Sylvana Grolux nie wiem już, która jest, która ale barwy mają zupełnie inne.
Myślałem nad odłowieniem tego agresora, ale jest sobota przed nowym rokiem to już wszystko zamknięte a do wtorku to może być różnie. Nie chcę ich pozabijać jakimiś nieudolnymi ruchami.
Czy ktoś mógłby mi poradzić, co, w jakiej kolejności robić żeby jakoś przetrwać?
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam Adam
PS. przepraszam za składnie ale czas dziś mnie straszliwie goni... |