Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

pomocy choroba czy Agresja u bemb, przeklęte NO3

Strona  Strona 2 of 3:  « Previous  1  2  3  Next »  
Autor winiar
Użytkownik
#31 - Posted: 31 Gru 2006 13:35 
Nalazłem ten wątek o miedzi: "O pomoc nasz proszą"
http://www.forum.tropheus.com.pl/index.php?action= vthread&forum=1&topic=128&page=1#msg1904
Ciekawą informację napisał Saint - "U mnie w pracy po wymianie instalacji wodnej na miedziana musimy filtrowac wode ktora uzywam do roztworow chemicznych gdyz parametry powyzszych zmienily sie na minus wlasnie z powodu uwalniania sie zwiazkow miedzi"

Jarek - złączka czy zawór to naprawde niewiele w porównaniu z całą instalacją miedzianą. To są setki metrów a przepływająca przez nie woda na pewno zmienia swoje parametry.

Podrzucam barzo ciekawy link:
http://www.republika.pl/sakar/toksyczn.htm
Tu cytat z tej strony: "Miedź jest mniej toksyczna w wodach silniej zasadowych i twardych, co wynika z mniejszej dostępności - w wyniku tworzenia się węglanowych kompleksów miedzi. Dlatego toksyczność miedzi wzrasta wraz z obniżeniem zasadowości i twardości wody, stężenia rozpuszczonego tlenu, czynników chelatujących, kwasów humusowych, pH i zawartości zawiesin ciał stałych. Na przykład, mniejsza zawartość rozpuszczonego tlenu w wodzie będzie wymuszała na organizmach wodnych przyspieszenie oddychania. Wzmożony przepływ wody niezbędny dla poprawy sprawności wchłaniania tlenu spowoduje większą dostępność rozpuszczonej w wodzie miedzi, więc spowoduje zwiększenie dawki wchłanianej przez sumarycznie traktowaną powierzchnię organizmu."

Marek

Autor JGr
Użytkownik
#32 - Posted: 31 Gru 2006 13:48 
Marku, rozumiem, sam w tym temacie brałem udział i pamięć mam jeszcze niczego sobie ;-) A link ciekawy, nie widziałem tego wcześniej.

Ale ja pytam - gdzie są te miedziane instalacje, kto robi całe instalacje wodne - setki metrów - z miedzi? Nic o tym nie wiedziałem. Przecież miedź to bardzo drogi i dość kontrowersyjny materiał.

Jarek

Autor winiar
Użytkownik
#33 - Posted: 31 Gru 2006 14:16 - Edytowany przez: winiar 
Nie posądzam Cię o sklerozę ;-) Moja pamięć czasem szwankuje ale pracuje nad tym ;-))).

W nowym budownictwie, zwłaszcza w domkach jednorodzinnych czy bliżniakach, czesto stosuje sie instalacje miedziane - ze wzgledu na łatwy sposób przygotowania inatalacji. Problemem wydaje mi się łaczenie róznych mediów ze soba - miedz+mosiądz+stal +... z czego tam jeszcze są robione rury. Wówczas na gdanicach łaczenia zachodzą reakcje chemicznie bardzo niepożadane.

Poniżej link do E-instalacje
http://www.e-instalacje.pl/110_197.htm
Zaskoczyło mnie natomiast stwierdzenie zamieszczone na drugiej stronie artykułu:
"Należy zapobiegać zaleganiu (zbyt długiemu przebywaniu) wody w instalacji. Można to osiągnąć przez eliminację tzw. odcinków martwych - tzn. odcinków o znacznej długości, a rzadko używanych. Nie należy również dobierać zbyt dużych średnic, czyli przewymiarować rur. Zbyt duża średnica powoduje zmniejszenie prędkości przepływu wody, co skutkuje zaleganiem wody."
Czy to nie chodzi o temat powstwawania śniedzi na metalu??

Marek

Autor JGr
Użytkownik
#34 - Posted: 31 Gru 2006 14:40 
Strona dodana do Ulubionych. Dzięki!

Jednak zauważyłem 2 rzeczy.
Pierwsza - bezpieczeństwo dla zdrowia instalacji miedzianych... uff... skoro dużo poniżej norm dla ludzi, to pewnie w miarę bezpiecznie dla ryb (choć ja wykonałem domową instalację z rur z tworzywa sztucznego). Problem może powstać przy organizmach wyjątkowo wrażliwych, jak krewetki, trudno powiedzieć.
Druga i najważniejsza na potrzeby naszego tematu - o ile uważnie to przeczytałem - takie miedziane instalacje buduje się całościowo, dla wody zimnej i ciepłej, więc korzystanie z zimnej wody na potrzeby akwarystyki, przy jednoczesnym niekorzystaniu z ciepłej jest irracjonalne. Jak myślisz?

Czy to nie chodzi o temat powstwawania śniedzi na metalu

Może. A może chodzi o to, że przy wodzie stojącej pogarsza się jej jakość? Lub też o to, że zalegając reaguje z instalacją? Nie wiem. Pewie o wszystko po trochu.

Jarek

Autor winiar
Użytkownik
#35 - Posted: 31 Gru 2006 16:19 
"...takie miedziane instalacje buduje się całościowo, dla wody zimnej i ciepłej, więc korzystanie z zimnej wody na potrzeby akwarystyki, przy jednoczesnym niekorzystaniu z ciepłej jest irracjonalne. Jak myślisz?"

Rozważamy tylko temat wody z kranu a nie ogrzewania. Jak buduje się dom to instalacje wykonywane są w jednym typie rozwiązań. Miedz, plastik, stal czy co tam ktoś sobie wymyśli. Nierozsądne byłoby ich mieszanie. Powód jest prosty - koszta. Skoro jest już jakiś Pan Władzio [może być również nasz człowiek we Francji ;-))] wykonuje hydraulikę to albo zabawia sie z lutownicą i lutuje rurki miedziane albo plastikowe zgrzewa. Skoro już instalacja została wykonana to używamy ją tak samo zimną jak i ciepłą. Nie widze innej mozliwości ;-) Poza tym jak jest zima to przy podmianie dolewam wody cieplej by za bardzo nie obniżyć temperatury wody w zbioniku.

Lub też o to, że zalegając reaguje z instalacją?
I to mnie bardzo niepokoi. Przecież woda zawsze jest w instalacji. Jak odkręcasz kran to chcesz by woda leceiała od razu, a nie czekać aż napywająca woda wypchnie powietrze...

Marek

Autor barey
Użytkownik
#36 - Posted: 31 Gru 2006 17:17 
Witam wszystkich, powracając do tematu
dziś ponownie podmieniłem około 1/3 wody, testów jeszcze nie zrobiłem zrobie wieczorem, agresora też nie odłowiłem bo nie mam gdzie lecz przy zgaszonym świetle nie goni ryb tak jak poprzednio.
Znajomy mi przywiózł bakterie Sery 100ml wlałem około 40ml do podmienianej wody. Niestety nie widzę tej rybki może gdzieś się schowała, zapalę na godzinę światło i obejrzę stan ryb. Dzięki i pozdrawiam.

Życzę wszystkiego najlepszego wszytkim w nowym roku

Autor rufus1
Użytkownik
#37 - Posted: 31 Gru 2006 17:35 
Barey napisał:
"...... agresora też nie odłowiłem bo nie mam gdzie".

skąd ja to znam, chodzi o problem;-).

Poszukaj w innym wątku analogii do Twoich słów i zobacz co z tego poźniej wyszlo.
W tym momencie ja juz dlaej tylko czekam na przebieg wydarzeń.

Mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze.

Wszytskiego najlepszego w Nowym Roku!! Mniej problenów, wiecej radości i przyjemności :-).

Autor barey
Użytkownik
#38 - Posted: 31 Gru 2006 22:57 
rufus1
odłowię go we wtorek może jakoś z tym światłem zagaszonym wyrobie dziś żeby go odłowić musiałbym go zabić, nie karmię ryb jak powiedziałeś dolewam bakterii, jutro się odezwę jak to będzie wyglądało.
dzięki i jeszce raz wszystkiego naj.

Autor worton
Użytkownik
#39 - Posted: 1 Sty 2007 15:06 
Hej,

z Pawlem Szewczakiem mialem okazje porozmawiac wlasnie na temat instalacji miedzianych na zlocie w kraku. Niestety nie pamietam zbyt wiele [; ah te piwo ;).

Okazalo sie, ze w domu mam plastikowe rurki do wody pitnej, miedziane do instalacji grzejnej :).

Barey czy zaobserwowales po tych kilku dniach zwiekszonych podmian spadek no3 w baniaku?

Autor barey
Użytkownik
#40 - Posted: 2 Sty 2007 10:00 
wydaje mi się, że spadło no3 lecz ten test zooleku ... ehh szkoda gadać, nie wiem ale jak dla mnie cały czas jest 80mg /l. Możę dziś pożyczę od kogoś test . Dziś będę również odławiał agresora, jak radził rufus1 i kupię fishtaminy jakieś.

Autor worton
Użytkownik
#41 - Posted: 2 Sty 2007 11:14 
podmieniajac codziennie 1/3 wody powinienes juz widziec w miare dobre efekty. Mozliwe, ze masz w baniaku duzo no2 wtedy test na no3 nie ma prawa dzialac poprawnie. Skoluj jak mozesz jakis inny test na no2.

Testy zooleku nie sa takie zle - uzywalem i nadal uzywam ;). Poza tym nawet jezeli pokazuja nieprawidlowe wartosci to tak czy siak spadek powinienes zaobserwowac. Chyba, ze tak naprawde masz duzo nizsze no3 ;).

Czym i ile karmisz rybki? Masz moze w akwa jakies korzenie? Jakie podloze? Kamienie w baniaku?

Autor barey
Użytkownik
#42 - Posted: 2 Sty 2007 11:40 
W baniaku mam 2 korale na środku i liczne grotki skalne, piaskowce na tylnej ścianie poustawianie w pionie tak że tworzą takie małe przegrody ,żadnych korzeni, trochę kamieni drobne białe wapienie w podłożu z przodu pas ze 20cm wolnej przestrzeni. (wrzucę zdjęcie gdzieś może) wieczorem będzie.
Dobrze że zapytałeś bo miałem sam ten temat poruszyć, wyjąć dekorację czy lepiej zostawić więcej kryjówek ?
Z karmieniem to dużo nie karmiłem bo mam rybcie 7dni
Spirulina Forte 36% mam jeszcze Tetra phyll granulat, a od soboty nie karmiłem i światło zgaszone jedynie podmieniam wodę.

Autor rufus1
Użytkownik
#43 - Posted: 2 Sty 2007 13:02 
Przy takim poziomie NO3 nie trzeba stosowac testów do pomiaru by stwierdzic po rybach ze cos jest nie tak.
Jezeli ryby zachowuja sie w miare normalnie (nie kiwaja się, plywaja po akwarium, nie maja zlozonych pletw, nie maja bialawych nalotow na skorze i pletwach) to wydaje mi sie ze albo masz zly test lub niedokladnie wykonujesz pomiar.
Podmiany wody powinny byc zuwazalne wlasnie po mierzeniu NO3 ze spada a tu chyba nic. Cos jest nie tak.

Leszek

Autor barey
Użytkownik
#44 - Posted: 2 Sty 2007 13:37 
dziś podmienię jeszcze raz 1/3 tym razem na spokojnie, może przemebluję co do zachowania ryb to nie było mnie w domu w niedziele i poniedź., lecz większość ryb pływa w całej toni.
Niestety wczoraj podejrzałem i zauważyłem że jeden rybek jest mocno wymęczony ( nie ten najmniejszy o którym pisałem wcześniej) i stał za skałami w pionie.
Mnie też się to wydaje wszystko dziwne ale po świętach nie ma funduszy na testy nowe, zamiast tego wolę kupić witamin, a testy może pożyczę z zaprzyjaźnionego sklepu.
W każdym razie odławiam samca, przemebluję i dołoże kilka rybek w podobnym rozmiarze. Może to coś zmieni?

Autor winiar
Użytkownik
#45 - Posted: 2 Sty 2007 15:02 
Myślę, że dołożenie nowych rybek nie jest w tej chwili odpowiednie. Bedziesz mieszał biologię a to może przysporzyć więcej problemów.
Wspominasz, że masz mozliwość pożyczenia testów z zaprzyjaźnionego sklepu. To bardzo dobre posunięcie. Proponowałbym inny producent testów niż masz do tej chwili - zoolek o ile dobrze pamietam. Zmierz parametry wody w zbiorniku oraz w kranie i daj znać, jak się sytuacja rozwija.
Nasunęło mi sie jeszcze jedno pytanie - skąd bierzesz wodę? Wodociągi czy studnia?

Marek

Autor barey
Użytkownik
#46 - Posted: 2 Sty 2007 15:25 
mieszkam w bloku i mam tak zwaną kranówkę, testy pokazują różnie najmniej 20mg /l, najwięcej pokazały w zakresie 40-60 mg/l, przy czym woda była żółtawa. Powiedziałbym że test wody w moim baniaku po 12 godz. od podmiany lekko "dygnął" na korzyść ale nie są to różnice które nas interesują.
Czyli odłapię tego rybka agresora i oddam do sklepu, (mogę to zrobic na zasadzie wymiany ponieważ zostało jescze kilka sztuk z tych "moich").
Zastosuje podmiane 1/3. dobrze tak będzie ?

Autor worton
Użytkownik
#47 - Posted: 2 Sty 2007 16:01 
Hej,

podmiana jak najbardziej na miejscu, gdyby nie ta kranowa :/, jak bedzie zolta no to nie podmieniaj - to raczej oczywiste. Wedlug rozporzadzenia ministra zdrowia z dnia 19.11.2002 maksymalny poziom azotanow w wodzie pitnej wynosi 50 mg/l. Jezeli Twoja woda zawiera wiecej to mozesz juz smialo uderzac do sanepidu. Nie wiem czy badanie wody jest odplatne niestety.

Autor winiar
Użytkownik
#48 - Posted: 2 Sty 2007 16:06 
A czy nie było w ostatnim czasie u Ciebie przerw w dopłuwie wody? Remonty itp. Czy kranówka zawsze była żółtawa?

Marek

Autor barey
Użytkownik
#49 - Posted: 2 Sty 2007 18:00 
Rzeczywiście były wymienione rury ale chyba tylko kanalizacja przed świętami.
Ok jestem już w domu i sprawa wygląda tak:
w kącie akwa pływają (z przewagą stoją) już 3 rybki myślę, że to ten agresor je tak zagonił.
Spuściłem 1/3 akwa czyszcząc dno a tu martwa ryba. Odłowiłem agresora jadę zawieźć, do sklepu, kupuje fishtaminy.

Autor winiar
Użytkownik
#50 - Posted: 2 Sty 2007 18:22 - Edytowany przez: winiar 
"Spuściłem 1/3 akwa czyszcząc dno a tu martwa ryba.

No to chyba jest winny...


" Odłowiłem agresora jadę zawieźć, do sklepu, kupuje fishtaminy."

Zrob podmianę, daj witaminki i zobacz jak się rybki mają.

Marek

Autor tooold
Użytkownik
#51 - Posted: 2 Sty 2007 20:30 
Chodzi mi o to, w którym konkretnie miejscu Waszym zdaniem istnieje możliwość skażenia ciepłej bieżącej wody miedzią do niebezpiecznego dla ryb poziomu? To mogą być ważne informacje.

w nagrzewnicy pieca gazowego - jeśli taki jest w domu

Autor barey
Użytkownik
#52 - Posted: 2 Sty 2007 20:49 
OK, co prawda 1dna ryba jest juz na tamtym świecie ale reszta po podmianie wody pływa.
Szarpnąłem się i wydałem ostatnią kasę kupując testy i witaminy ale chyba się opłacało.
Po podmianie wody mam takie wyniki:
PH 8,0
Kh 3 - 6oD
Gh >14 - 21oD
NO2 0 ; NO3 70
w kranie dziś mam takie
ph 7,6 kh 3 gh >21 no2 0 no3 15
Czy do wlania witamin potrzebna jest całkowita ciemność czy może w pokoju być włączone światło ?
dzieki Adam

Autor winiar
Użytkownik
#53 - Posted: 2 Sty 2007 20:54 
Podaj witaminy juz teraz, ważne by nie świeciło się swiatło nad zbiornikem.

Marek

Autor worton
Użytkownik
#54 - Posted: 3 Sty 2007 12:04 
Hmm no to moim zdaniem musisz po prostu podmieniac dziennie ta 1/3 wody az no3 spadnie Ci tak do 20 mg/l (mysle, ze przy tym baniaku i obsadzie to bedzie wartosc, przy utrzymaniu ktorej nie bedziesz musial sie duzo napracowac jak sytuacja sie ustabilizuje).


Wyglada to wszystko na typowy baniak za wczesnie zarybiony. Nie pasuje mi tylko ciagle tak wysoki poziom No3 po podmianach. Niedlugo pewnie pojawia sie glony.

Czy po malawi czysciles dokladnie zbiornik czy tylko spusciles ta czesc wody, nalales nowej i wpusciles trofciaki? Moze gdzies pod kamieniami leza jakies kupki schowane? Pamietam, ze moje malawijskie pyszczaki hmm kopcialy non stop ;).

A jak tam oswietlenie? Moze troche szybko rosnacych roslin posadzic? Pomogly by z no3. Do trofciakow chyba takie duze kryptokoryny bylyby ok.

Tooold masz na mysli taki piecyk, ktory znany jest od lat - takie wiszace nad kranem? Czy takie duze piece, ktore odpowiadaja za podgrzewanie wody i w centralnym i tej do mycia/picia w domkach jednorodzinnych?

Pozdrawiam.

Autor barey
Użytkownik
#55 - Posted: 3 Sty 2007 20:23 
hej, mam takie pytanie bo podmieniam dzis też wodę czy zacząć już karmić ryby czy lepiej do jutra się wstrzymać i dać witamin ?
Testy zrobie po podmianie zapomniałem przed...
pozdrawiam A.

Autor JGr
Użytkownik
#56 - Posted: 3 Sty 2007 20:51 
czy zacząć już karmić ryby czy lepiej do jutra się wstrzymać i dać witamin ?

Sam decyduj. Dość tu ostatnio było o tym pisane.

Czy wymieniłeś te wkłady w filtrach?

Jarek

Autor barey
Użytkownik
#57 - Posted: 3 Sty 2007 21:11 
wkłady jako pierwsze wyminiełem na testach paskowych JBL NO3 wychodzi teraz po podmianie około 30 a test zoolek-a nadal pokazuje 80, mam jeszcze od koleżanki test sery nim sprawdzę.
Martwi mnie tylko ten jeden przegoniony wybarwiony rybek siedzi przy dnie lub w kryjówce i się trochę na boki kołysze.

Autor rufus1
Użytkownik
#58 - Posted: 3 Sty 2007 22:20 
barey napisałeś;
"....Martwi mnie tylko ten jeden przegoniony wybarwiony rybek siedzi przy dnie lub w kryjówce i się trochę na boki kołysze."

Jak myslisz dlaczego?

Autor barey
Użytkownik
#59 - Posted: 3 Sty 2007 23:04 
rufus1 gdybym wiedział to bym nie pytał, nie mam zbyt dużego doświadczenia z tego co wyczytałem na forum to może być mocno zestresowany, zgasiłem światło i dolałem witamin.
Jak jest naprawdę - nie wiem ...

Autor barey
Użytkownik
#60 - Posted: 4 Sty 2007 15:24 
Dziś rano no3 około 25, ta ryba o której wczoraj pisałem już nie żyje, nie wiem, czy dalej mam głodzić ryby wiem, że potrafią długo wytrzymać ale pytanie jak długo ?. Są to przecież maluchy. Co do reszty pływają w całej wysokości akwa z tym, że widać jakby następna rybka odstaje nie tak jak ta co ją rano wyłowiłem ale zdecydowanie nie pływa ze stadkiem.

Strona  Strona 2 of 3:  « Previous  1  2  3  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / pomocy choroba czy Agresja u bemb, przeklęte NO3 Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®