Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

Planowane leczenie - proszę o pomoc .

Strona  Strona 2 of 2:  « Previous  1  2  
Autor trzcinka
Użytkownik
#31 - Posted: 27 Lut 2007 19:20 
Krzychu-jeśli obawiasz sie o całe stado ryb-spróbuj może podjąć taką decyzję.
Jeśli zauważycz że ryba jest tak słaba że prawdopodobnie nie przeżyje-to może jednak spróbuj ją odłowić i zaieść jeszcze żywą do ZHW-niestety na sekcję.Wiem że to trudna decyzja i że trudno uchwycić ten moment i że w ogóle zawsze wydaje nam się że może jednak przeżyje-ta rybka.
Ale jest jednak taki moment choć serce mówi Ci co innego -że logika podpowiada że to jednak koniec.Ryba musi być chyba dowieziona jeszcze żywa.
Ale możesz zadzwonić i spytać się lekarza czy na pewno-czy np -jesli uśnie-to może jest jeszcze jakiś czas na zrobienie sekcji-tylko może trzeba ją w jakiś specjalny sposób przechować-

Ja robiłam wymazy i posiewy.Nie udało mi się dowieść ryby-nie składało się -bo mieszkam 80 km od Łodzi Umierały przeważnie w nocy(w sumie 4 rybki)-i też nie umiałam podjąć decyzji -że to na pewno już koniec-mimo że to widziałam.
U mnie na szczęście leczenie dało natychmiastowy efekt.i do tej pory-nie zapeszać -wszystko jest oki.

Trzymam kciuki-

Autor krzychu
Użytkownik
#32 - Posted: 27 Lut 2007 22:15 
Mija 24 godziny od podania leków . Wszystkie ryby żyją . Dwie chore jedna trzyma się podłoża i niechętnie się od niego odrywa druga cały czas przy powierzchni . Myślę Beato że jednak się uda , mam taką nadzieję . Zawieźć rybę na pewną śmierć - na ten moment chyba nie dam rady , jeśli leczenie nie pomoże pewnie tak zrobię . Jednak jeśli to agresja o której pisze Marta to i badanie nie pomoże .

Krzysiek

Autor trzcinka
Użytkownik
#33 - Posted: 27 Lut 2007 23:18 
A dowiedziałeś się czy na pewno nie były przedtem karmione ochotką?

Mam nadzieję że ryby wyzdrowieją-i że nie będziesz miał takiej konieczności-decydowania.Wiem jak to jest.Ja nigdy nie byłam w stanie uśpić żadnego mojedo zwierzęcia-zawsze jeśli chorowały -leczyłam je do końca.choć wiedziałam że to niewątpliwie koniec-ale umiałam im pomóc z moją i weterynarzy wiedzą i dostępem do leków i diagnostyki.Lecz zawsze-diagnoza musiała być postawiona.

Idz w nocy spać-ale nastaw sobie budzik za 2-3 godziny-wstan i wtedy popatrz-czy nie dzieje się w zbiorniku coś czego nie widzisz za dnia i bezpośrednio przed snem.

Mnie kiedyś obudziło chlapnięcie wody -w środku nocy-nie położyłam pokrywy-wstałam i okazało się że 2 samce szczepione pyskami tańcowały w najlepsze po całym akwarium.
W dzień oczywiście zero agresji-no właśnie-tylko skąd te białe pyski.

Autor krzychu
Użytkownik
#34 - Posted: 27 Lut 2007 23:30 
NIe dowiedziałem się , brak kontaktu z poprzednim właścicielem . Co do wstawania w nocy to nie ma problemu . Jutro pracowity dzień - podmiana 120 l wody .

Krzysiek

Autor krzychu
Użytkownik
#35 - Posted: 28 Lut 2007 07:15 
Dziś chyba lekka poprawa stanu ryby która cały cza siedziała przy podłożu . Zaczeła pływać choć dalej się buja i ma białe odchody . Druga ryba cały czas przy powierzchni . Plany na dziś : podmiana ponad 100 litrów wody w 4 ratach + metronidazol 5 gram + bactopur direct 2-3 tabletki .
Krzysiek

Autor sebas
Użytkownik
#36 - Posted: 2 Mar 2007 23:37 
Witam jak tam rybcie ??? bo coś sie nie odzywasz.

Autor krzychu
Użytkownik
#37 - Posted: 2 Mar 2007 23:44 
NIkt nie odpowiadał to się nie odzywam . Niestety dwie które nie przyjmowały pokarmu zeszły . Dziś włożyłem węgiel i zakończyłem leczenie . Reszta ryb ok .

Autor sebas
Użytkownik
#38 - Posted: 3 Mar 2007 00:51 
Oby dalej bylo juz tylko lepiej
POZDRO.

Autor fazi64
Użytkownik
#39 - Posted: 3 Mar 2007 01:29 
Nikt nie odpowiadał to się nie odzywam
Witam,
Tu Ci sie troche dziwie - dwie strony postow w watku, a tu takie podsumowanie. Wiem, ze troche jestes rozzalony po stratach w obsadzie, ale to przeciez nie nasza wina. Musisz szukac powodow tych klopotow w akwarium, a nie tu - na Forum.
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#40 - Posted: 3 Mar 2007 06:34 
Od samego poczatku mówie, że przyczyna nie tkwi w "chorobie" ryb tylko w "zbiorniku".



Marta

Autor krzychu
Użytkownik
#41 - Posted: 3 Mar 2007 06:34 
Tu Ci sie troche dziwie
To nie z żalu i nikogo poza sobą nie winię , poprostu na ten moment temat był wyczerpany . Powodów kłopotów cały czas szukam i dochodzę do wniosku że pomimo starań i pomocy Marty coś odwaliłem przy zwiększaniu stada - wtedy pojawiły się problemy .
Krzysiek

Autor krzychu
Użytkownik
#42 - Posted: 3 Mar 2007 06:35 
Od samego poczatku mówie, że przyczyna nie tkwi w "chorobie" ryb tylko w "zbiorniku".

To też biorę pod uwagę jednak najpierw ryby muszą dojść do siebie . Potem będe działał .
Krzysiek

Autor admin
Admin
#43 - Posted: 3 Mar 2007 07:02 
Oczywiście że teraz nie mozesz nic ruszać.

Marta

Autor krzychu
Użytkownik
#44 - Posted: 3 Mar 2007 07:18 
Ryby dwa tygodnie nie karmione . Na początek planuję podawać płatki OSI małymi porcjami z witaminami dwa razy dziennie . Czy jakieś pokarmy służą pobudzeniu apetytu ?
Krzysiek

Autor admin
Admin
#45 - Posted: 3 Mar 2007 09:15 
Hikari

Marta

Autor krzychu
Użytkownik
#46 - Posted: 3 Mar 2007 09:20 
Dziki wszystkim za pomoc .
Krzysiek

Strona  Strona 2 of 2:  « Previous  1  2 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / Planowane leczenie - proszę o pomoc . Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®