Kiedy swiderki robia swoja robote i jakis stan rownowagi istnieje, taka ingerencja moze calkowicie ten stan zaburzyc.
To najważniejsze co tu zostało napisane.
Akwarium-to równowaga biologiczna-i czasami wystarczy nasza ingerencją by ją zaburzyć.
Niekoniecznie trzeba jakiegoś naszego błędu by to zaburzyć.Czsasmi może to być wprowadzenie innego nowego pokarmu,jakieś rośliny,podmiana wody,czy spojrzenie krzywym okiem na rybę.
Już było kilka takich tematów gdzie właśnie po podmianie wody ,rano następnego dnia były śnięte ryby.Zawsze szukaliśmy winowajcy.
Może być tak-że procesy równowagi w zbiornikach nie są jeszcze do końca poznane.Możliwe że gdy zostaje ona zaburzona-dzieje się coś -czego nie potrafimy jeszcze zmierzyć naszymi testami.
Zwracamy głównie uwagę na parametry chemiczne wody-a sprawa może być gdzie indziej-np w zachwianiu równowagi biologicznej-i nagłym np.rozsiewie mikroorganizmów-lub odwrotnie,nagłym zmniejszeniu ich ilości.
Możliwe że problem jest w nagłym zaburzeniu na poziomie przewodniości wody,zmiany kierunków prądu wody które wytwarzane są przez opowiednio ukierunkowane wyloty filtrów.Może jakaś zmniana powoduje zderzanie się tych nurtów-i wytwarzanie jakiegoś pola magnetycznego czy elektrycznego-na które reagują ryby.
Całkiem nie wiem.
Ale normalna jak widać pielęgnacja akwarium może być dla niego zagrożeniem..
Podyskutujmy może -jakie macie pomysły-co takiego może się zmnieniać -poza mierzalnymi rzeczami-co może w efekcie doprowadzić do masakry.
Czy mieliście takie -niewytłumaczalne(na razie)przypadki niewyjaśnionych zgonów-po normalnych pielęgnacyjnych czynnościach-przy prawidłowych wszystkich parametrach(tych mierzalnych).? |