Podawanie cyklopa, moiny lub dafni trofeusom nie jest szkodliwe dla ryb jak to robimy z rozwaga. To trzeba napisac, poniewaz sam rodzaj pokarmu nie dyskwalifikuje go jako uzupelnienia diety trofeusow.
Inna sprawa jest sposob przechowywania tego pokarmu, przgotowania go. Tu niestety wszysko zalezy od nas i naszych dostawcow tego rodzaju pokarmu.
Sa to dwa rozne tematy i moim zdaniem nie powinny byc laczone.
Kiedys o takim podejsciu pisala Beata, ze to zly pokarm bo miala problemy. Ja sie z takim podejsciem nie zgadzam, pokarm jest dobry tylkowina lezy po stronie ludzi.
Hymmm, ciekawa sprawa, mam nadzieje ze i dyskusja..
Nie wiem czy dobrze Cie zrozumialem Marto, ale napisalas:
Ja napisałam o kamieniu, bo cyklop to nie tylko otoczka chitynowa-:))) Ta moze być trawiona tylko przez niektóre bakterie podobnie jak celuloza.
Marto zgadzam sie ze np. cyklop to nie tylko pancerzyk chitynowy.
Ale czy w przypadku trofeusow wlasnie ten pancerzyk nie jest najwazniejszy jako balast. Moim zdaniem enzymy trawinne wydzielane w przewodzie pokarmowym trofeusa sa za slabe do trawienia tych pancerzykow poniewaz nie jest to glowny pokarm tych ryb. Enzymy te trawia pozostala czesc np. cyklopa (naskorek itd.), ale pancerzyki zostaja. Chyba bardziej przystosowane do tego sa gatunki bedace typowymi planktonozercami (powiedzmy ogolnie drapieznikami) ktore wydzielaja enzymy trawienne "silniejsze" w celu trawienia pokarmow ciezszych, ktore maja rowniez krotsze przewody pokarmowe.
Np. glonojady musza sobie pomagac w trawieniu zeskrobujac celuloze z drewna o ile pamietam.
To takie moje "nie uczesane mysli" ;-).
Leszek |