Witam!
Od jakiegoś czasu [od uruchomienia baniaczka ;-)] borykałem się z tematem zasysania przez sump [przelewanie się przez grzebień komina] pokarmu, który po namoczeniu wlewałem do akwarium. Ostatnio znalazłem rozwiązanie. Nie odkryłem ameryki ale chciałbym się podzielić z Wami moim rozwiązaniem.
Na wylewkę z sumpa założyłem trójnik. Do wyjścia pod kątem 90 stopni włożyłem długą rurkę zakończoną wciśniętym kawałkiem butelki po wodzie. Poniżej fotka:
Co mi to daje? Namoczony pokarm wlewam bądź wrzucam do rurki a pęd wody porywa swobodnie opadający pokarm i wypycha go pod wodą w akwarium. Nie ma już w zasadzie problemu z powracającym pokarmem [ również płatkowym] do sumpa.
Poniżej kilka fotek zrobionych serią z aparatu karmienia pokarmem Dainichi:
Marek