Witam. Czytałem gdzieś na forum że problemy żąłądkowe naszych rybek nie powstają przy podawaniu nowych pokarmów ale sposobie i częstotliwości ich podawania.W takim razie prosiłbym o uświadomienie mnie jak wprowadzić nowy pokarm bez szkody dla naszych rybek

Problemy tego typu powstają najczęściej przy podawaniu pokarmów nie odpowiednich albo przy faszerowaniu naszych podopiecznych jednym pokarmem non stop. Również przy przekarmianiu ryb mogą powstawać różnego rodzaju kłopoty. Co do wprowadzania nowych pokarmów to wiadomo że na początku trzeba robić to ostrożnie i podawać mniejsze ilości. Ja kilka miesięcy temu wprowadzałem do diety moich trofeusów pokarmy Dainichi ale przyznam się że nie stosowałem przy tej okazji jakiś specjalnych zabiegów.

Pozdrawiam
Łukasz

Serwus!

Po pierwsze pokarm należy namaczać, by uniknąć jego pęcznienia. W zależności pokarmu może to trwać od kilku minut [płatki] do kilku godzin [granulat]. Dlaczego warto namaczać? O ile się nie mylę, Fazi kiedyś napisał, że podanie nienamoczonego pokarmu to tak jakby otworzyć parasolkę w przewodzie pokarmowym...

Jak podawać - Łukasz miał racje małe porcje i konieczna obserwacja jak ryby pobierają pokarm i jak się po nim później zachowują - odchody itp. Zanim podasz pokarm zrób jednodniową głodówkę. Wówczas ryby będą miały w miarę oczyszczony przewód pokarmowy a do tego będą przyjmować będą pokarm z większym apetytem.
Dodawany pokarm musi być dodatkiem, a nie zastępstwem, do innych podawanych obecnie pokarmów. Po jakimś czasie możesz zwiększyć dawkę. W miarę obserwacji będziesz widział czy nowy pokarm odpowiada rybom czy nie i wówczas podejmiesz decyzję czy nim karmić czy poszukać innego pokarmu.

Pozdrawiam

Marek

OK dziękuje to już mi troszke pomogło. Ale mam jeszcze jedno pytanie odnośnie balastu którego jeszcze nie podawałem ale chce zacząć podawać chodzi o dafnie : suchą czy mrożoną ???

Witam.
Po pierwsze pokarm należy namaczać, by uniknąć jego pęcznienia. W zależności pokarmu może to trwać od kilku minut [płatki] do kilku godzin [granulat]. -a ja się z tym Marku zgodzę ,jednak nie do końca:)
Nie widzę sensu w namaczaniu wszystkich pokarmów.nigdy nie moczyłem płatków a np Dainchi wręcz jest niewskazane namaczanie.
Owszem granulaty ,które zwiększają swoją objętość kilkakrotnie w kontaktcie z wodą powinno się namaczać,ale moim zdaniem przesadne jest kilkugodzinne ich moczenie.Zwykle pół godzinki to max,obserwując granulat w naczyniu widać,że póżniej już nie zwiększa objętości.
Pozdrawiam-Andrzej.

ok ale chodzi mi konkretnie o balast czyli w moim przypadku o dafnie ?

Serwus!

Jako balast podaje cyklop - mrożonka. Rozmrażam w kubeczku, płuczę pod bieżącą wodą i siup do akwarium. Niejednokrotnie mieszam z namaczanym pokarmem płatkowym czy granulatem.

Marek

ok ale chodzi mi konkretnie o balast czyli w moim przypadku o dafnie ?-osobiście nie podaję daphni:0,więc nie pomogę niestety.Zresztą od prawie roku zaniechałem podawanie wszelakich pokarmów mięsnych w
tzw,czystej formie(np.mrożonki).Nie zauważyłem żadnych negatywnych objawów,Wręcz przeciwnie,ryby są w doskonałej kondycji i wreszcie w moim akwa są małe.Zamiast tego wprowadziłem pokarmy Dainchi i sporadycznie Tropical Malawi.
Andrzej.