Na początek parametry: zbiornik 350l 15szt Duboisi Maswa i 15szt Kachese. Wiek rybek około 1 roku.
NO3 5; NO2 0, NH3 0; KH 14; GH 12; pH 8,5, Temp 26,5 oC. Pokarmy: spirulina OSI; Tetra Phyl, Tetra Provegetables, Hikari, szpinak, 1 raz w tygodniu głodówka oraz witaminy.

Od tygodnia jeden Duboisi Maswa pilnuje i odgania inne ryby od swojej kryjówki. Bardzo walczy o to miejsce przeganiając zawzięcie inne ryby.
Problemem jest fakt, że niezbyt ochoczo przypływa na karmienie, przez cały czas wracając do swojej kryjówki. Jak już pobierze pokarm to go po pewnym czasie wypluwa. Może coś tam je, ale jest to niewiele w stosunku do innych ryb, które ochoczo zajadają. Dodatkowo zauważyłem, że barwy ryby wyblakły. Martwi mnie fakt, że nie chce jeść. Proszę o radę co w takiej sytuacji robić. Może to pierwsze objawy BLOAT, który powstał ze stresu, ponieważ rybka bardzo walczy z innymi.

Może to pierwsze objawy BLOAT, który powstał ze stresu, ponieważ rybka bardzo walczy z innymi.

Czy jest to samiec czy samica? Jesteś w stanie to ocenić? Czy rtba ta walczy z innymi, czy jest raczej goniona? Czy oprócz tych zmian, zauważyłeś możee jakieś odchody?

Marta

Nie jestem w stanie ocenić czy to jest samiec czy samica. Ryba nie jest goniona tylko sama goni inne ryby. Nie dopuszcza ich do swojej kryjówki. Ryba nie ma nitkowatych odchodów, jednakże nie zauważyłem żadnych odchodów.

Prawdopodobnie jest to dominujący samiec, albo i ...samica. Niestety niewiele teraz możesz zrobić, jedynie obserwować dokładnie. Ja w takich sytuacjach zwykle robię 2-3 dniowa głodówkę i podaję witaminy.

Nie ma powodów do leczenia, bo nie ma też szczególnych objawów do diagnozy. Napisałeś że ryby mają około 1 roku, być moze, ze rozpoczął sie okres, gdy ryby zaczną podchodzic do tarła i zawsze wtedy wzrasta agresja i stres ryb.

Oglądaj ryby i informuj nas o tym co się dzieje w zbiorniku.

Marta

Pojawiły się następujące niepokojące się objawy. Rybka co jakiś czas ociera się o kamienie, ma co jakiś czas tak jakby drżenie ("ruchy węża") tak jakby coś chciała zrzucić z siebie oraz zauważyłem, że ociera czasami pyszczek o kamienie. Ponadto w kilku miejscach pojawiły się tak jakby białe pojedyncze nitki (igiełki) na jej ciele. Dokładnie w trzech miejscach na płetwie grzbietowej, na grzbiecie oraz na pokrywie skrzelowej. Inne objawy jak ukrywanie się, przeganianie intruzów oraz nie podpływanie do jedzenia są bez zmian. Zupełnie nie mam pojęcia co jej dolega i jakie kroki mam podjąć.
Może od tych potyczek z innymi rybkami uszkodziła sobie skórę i wdała się jakaś infekcja. Co robić proszę o pomoc.

łzy jesteś pewien, że parametry wody masz dokładnie takie jak podaleś (N02 i N03)?

Czy tylko ta ryba ma takie zachowania? Czy dodawaleś coś do zbiornika w ostatnim czasie?

Marta

Parametry wody sprawdzałem kilka razy. Nawet kupiłem nowe testy. Tylko ta jedna ryba ma takie zachowania. Nic nie dawałem nowego do zbiornika od początku jego istnienia i nic w nim nie zmieniałem. Nie wprowadzałem nowych ryb ani pokarmów. Wszystkie pokarmy są paczkowane przez producentów, natomiast tylko szpinak jest mrożony, ale go zawsze parzę przed podaniem.

Sebastian

A możesz zrobić fotki tej ryby i zmian. Faktycznie coś jest nie tak? Być może na skutek utarczek i stresu z tym związanego pojawił się na skórze pasożyt. Po pierwsze dodaj soli niejodowanej do zbiornika jako odkażalnika w ilosci 3 łyżki na każde 100l wody. Jeżeli są to nitki jest to prawdopodobnie grzyb być moze, ze Saprelegnia albo inny z tej grupy. Do zwalczania takich infekcji dobry jest Mycopur. Zwykle przy grzybicy pojawi się takze infekcja bakteryjna wtedy ja dodaję takze Bactopur (w płynie).

Marta

Dodałem soli zgodnie z zaleceniem i już po pierwszej dobie pojawiła się poprawa. Rybka zaczęła jeść, jednakże nadal pilnuje swojego miejsca i się ukrywa. Te białe igiełki to były zadarte łuski tylko nie wiem czy w wyniku ocierania się, które ustało czy w wyniku walk z innymi rybami. Po drugiej dobie od podania soli rybka nadal łapczywie pobiera pokarm, jednakże nadal się ukrywa. Zauważyłem, że stara się przeganiać wszystkie ryby z miejsca swojej kryjówki, jednakże podczas karmienia jest ryba, której wyraźnie się boi. Ryba ta ją przegania podczas karmienia. Może to jest przyczyna ukrywania się, a cała sytuacja powstała w wyniku silnego stresu i walki o dominację. Proszę o radę co dalej robić. Obserwować i karmić? Dodam jeszcze, że białe miejsca na skórze zanikły.

Jak widzę karmisz ryby. Mówiłam Ci abyś zrobił kilkudniową głodówkę. To nie wpłynie na nie niekorzystnie, a pozwoli na sprawdzenie, czy to wypluwanie pokarmu było stanem chwilowym, czy początkiem choroby jelit.

Podmień wodę - około 15 % i dodaj proporcjonalnie soli jeszcze na 2-3 dni.

Marta

Łącznie miały 3 dni głodówki zanim podałem trochę jedzenia. Dałem im tylko jeden raz i tylko spirulinę OSI.

A jak dzisiaj ryba? Jak skóra, czy nadal wypluwa pokarm?

Marta

Skóra jest już w porządku - żadnych zmian chorobowych ani uszkodzeń. Ryba nie wypluwa pokarmu, chociaż pokarm pobiera niepewnie.

Czyli tak jak napisałam - podmiana wody i jeszcze uzupełnienie soli na 2-3 dni. Do wody wieczorem witaminy.

Marta

Dodałem soli i witamin zgodnie z zaleceniem, jednakże zauważyłem,że rybka ma nowe otarcia. Przez cały wieczór ją obserwowałem i nie widziałem żeby się ocierała. Jedno co mnie jeszcze niepokoi to, że wczoraj miała dłuższe odchody niż zwykle. Nie były to nitki, tylko odchody długości około 1,5 cm. Reszta rybek czuje się dobrze.

a co Cię tak niepokoi w tych 1,5 cm odchodach, kolor, kształt?

A te otarcia, czy nie są spowodowane tym, ze masz p. ostre kamienie?

Moze jednak zrób zdjęcia i zbiornika i ryby

Marta

Problemu ciąg dalszy.

Otarcia nie powstają na 100% w wyniku otarć o ostre kamienie. Inne rybki pływają miedzy kamieniami i nic się nie dzieje (kamienie nie są ostre). Chora rybka ociera się co jakiś czas sama o przedmioty w akwarium między innymi o filtr, który nie ma ostrych krawędzi. Ponadto rybka tak jakby próbuje coś strzepać z płetw. Jej skóra raz jest w lepszym stanie raz w gorszym. Z objawów zewnętrznych zauważalne są tylko gdzie nie gdzie pozadzierane łuski i to wszystko. Poradziłem się jeszcze kolegi akwarysty, on zasugerował, że rybka dostała jakiejś infekcji skóry w wyniku jej uszkodzeń i jeśli z różnym skutkiem reaguje na roztwór soli, to należałoby ją na przykład złapać rybkę i wykąpać krótkotrwale w roztworze akryloflawiny. Próbę złapania podjąłem i na tym się skończyło, ponieważ rybka jest nie do złapania - trzyma się wszystkich kryjówek. Leczenie akryloflawiną w zbiorniku ogólnym jest niemożliwe, ponieważ padnie cała biologia w filtrach i dopiero zaczną się problemy.

Proszę o radę co należałoby zrobić w powyższej sytuacji.

Trudno określić rodzaj infekcji/pasożyta po Twoim opisie. Spróbuj w takim razie podać Bactopur (w płynie) i Mycopur. ALe miej swiadomość, ze to zwalcza infekcje bakteryjne i grzybowe. Jeżeli jest to Hexamita - to leczenie musi byś inne.

To takie leczenie w ciemno.

Marta

Czy biologia w filtrach mi nie padnie od tych leków?
Jak sprawdzić czy może to być Hexamita?
Nie chcę truć bez powodu rybek.

Musiałbyś oddać rybę na badanie. Nie tzreba uśmiercać ryby, wystraczy pobrać śluz i tkanki skóry z miejsc chorych.
http://www.fish-helpline.co.uk/health/hexamita.htm l

http://paletki_arka.republika.pl/hexamita.html

Dlatego mówiłam Ci postaraj się zrobić zdjęcia ryby. Takie diagnozowanie bez oglądania moze prowadzic do niewłaściwych diagnoz i potem problemów.

Marta

Zdecydowanie nie są to takie objawy. Gdyby moje rybki tak zachorowały to chyba bym dostał zawału.

Z pasożytów skórnych jest jeszcze Costia, wiciowiec powodujący skórne zmiany.

Marta

Przepraszam, że nic nie odpisałem jaką strategię obrałem.
Poczekałem trochę i podawałem witaminy codziennie przez 3 dni. Następnie podmieniłem wodę i znów podałem witaminy. Rybka czuje się już o wiele lepiej. Niem ma już żadnych widocznych otarć i pobiera pokarm normalnie. Wygląda, że rybka sama zwalczyła chorobę i całe szczęście nie musiałem podawać żadnej chemii.
Roztwór soli, witaminy oraz czas zrobiły swoje.

Dziękuję za pomoc i wszelkie rady.

Pozdrawiam

Sebastian