Przeczytalem, ze wszystkie krewetki, ktorze sa w ofiercie w sklepach posiadae antubiotyki. Sa surowe i gotowane. Chce zapytac, jakie krewetki mozna dawac frontozkam, i w ogole, kto i czym ich karmi?
Dzieki. Alex

Bardzo ciekawy temat poruszyłeś. Ja karmię krewetkami kupowanymi w hurtowniach zoologicznych. Podaję im takze filety z mintaja i morszczuka, gammarusa, kryla. Uzupelniam Danichi Kryll, Naturefood Cichlid L i czasami płatkami spiruliny OSI.

Marta

Witam. Ja moje froncie karmię najtańszą najzwyklejszą krewetką koktailową ( gotowana ) w postaci zamrożonej, szatkuję niektóre i w akwa się gotuje.... Robię także shrimp mix z krewetek groszku szpinaku i białka jajek z dodatkiem fischtaminy sery, przepadaja za nim. Poza tym namoczony granulat hikari ( często z sokiem z czosnku - naturalny antybiotyk - profilaktycznie ), płatki ze spiruliną. Czasem kupuję gotowe mrożonki np. discus live. NIGDY nie podaję ochotki rureczników i serc wołowych - ryby nie są w stanie strawić tłuszczy pochodzących od zwierząt ciepłokrwistych. Pozdrawiam

ryby nie są w stanie strawić tłuszczy pochodzących od zwierząt ciepłokrwistych.

Ochotka i rureczniki to chyba nie zwierze a już na pewno nie ciepło krwiste;-).


Łukasz

Czytaj dokładnie SERCA WOŁOWE ..... chyba że wół to nie zwierzę. ;-))))
Pozdrawiam

Czytałem bardzo dokładnie po prostu źle sformułowałeś zdanie i w wymieniłeś ochotkę, rureczniki i serca wołowe po czym dałeś myślnik;-). Według mnie tylko wół z tych trzech pozycji to zwierzę;-).


Pozdrawiam
Łukasz

Według mnie tylko wół z tych trzech pozycji to zwierzę;-).


Łukaszu - wszystkie wymienione organizmy są zwierzętami, co prawda bardzo róznie wyglądajacymi, ale....zwierzętami.

Marta

My karmimy fronozy krewetkami (koktajlowe), małżami, mięsem mintaja (filet), a także krylem, wodzieniem, artemią, gammarusem, czarną larwą komara (mrożone). Z pokarmów suchych Dainichi Primary Krill i Color Suprime.

Pozdrawiam
Magda

Łukaszu - wszystkie wymienione organizmy są zwierzętami

Wątpię jednak czy ciepłokrwistymi;-)
Pozdrawiam
Łukasz

My karmimy fronozy krewetkami (koktajlowe), małżami, mięsem mintaja (filet), a także krylem, wodzieniem, artemią, gammarusem, czarną larwą komara (mrożone). Z pokarmów suchych Dainichi Primary Krill i Color Suprime.

Ja stosuję praktycznie identyczny zestaw.

Jedyna różnica jest w pokarmach sucych, które podaję bardzo rzadko i to raczej dla ryb towarzyszących frontozom, gdyż moje nie chca go jeść.
Najpawdopodobniej dlatego, że nigdy nie starałem się ich przyzwyczaić do tego typu pokarmu.

kalmar ktos daje?

kalmar ktos daje

Z tego co czytałem, to bardzo wartościowy pokarm.

Ja niestety nie daję, chyba dlatego że zapominam kupić ;)

Wątpię jednak czy ciepłokrwistymi;-)


Tutaj masz rację. To ovczywiście akademicka rozmowa. zwierzęta...ale...


Marta

Marcinie
nasze "frontozy" tez raczej nie jedza pokarmów suchych. Szczególnie "gardzą" nim duże samce ;)

Kalmara dawaliśmy, był zjadany, ale u nas ostatnio ogromną furorę robią małże. Kawałki są na tyle duże, że praktycznie mniejsze ryby ich nie ruszają, za to "frontozy" mają prawdziwa ucztę!!! Polecam

Magda

Szczególnie "gardzą" nim duże samce


Właśnie. U mnie jest identycznie.
Samiczki czasem zjedzą trochę płatków.
Natomiast samce nawet nie podpływają do suchego.

Dzięki Madziu za podpowiedź o małżach. Na pewno wypróbuję.

Tutaj masz rację. To ovczywiście akademicka rozmowa. zwierzęta...ale...


Całą kwestię poruszyłem w formie żartu bo jasne jest, że Gulunek się przejęzyczył. Chodzi jednak o to, że często czytają to forum początkujący i coś wyczytają nie znając się do końca i dla nich przejęzyczenie może się wydać faktem. Potem przekażą tą wiedzę komuś innemu i później wygląda to różnie;-).

Pozdrawiam
Łukasz

ok Przejęzyczyłem się .... ;-)))) napisałem o ochotce i rureczniku bo chyba zresztą przyznacie rację że niosą one sporo zagrożeń - pasożyty , metale ciężkie itp. Zresztą znam osoby , które karmią ryby w ten sposób, sercem także i ryzykują.... Tylko po co przecież jest wiele "bezpiecznych" pokarmów. Pozdrawiam

u nas ostatnio ogromną furorę robią małże. Kawałki są na tyle duże, że praktycznie mniejsze ryby ich nie ruszają, za to "frontozy" mają prawdziwa ucztę!!! Polecam

Magda, dopytam jeszcze o małże które podajecie, gdzie je kupujecie i w jakiej postaci ? Jaka jest cena ?

Pozdrowionka :)

Marcin,

małże kupujemy w supermarkecie, w zamrażarce leżą zaraz obok krewetek koktailowych ;)
są mrożone, bez skorupek, kosztują kilkanaście złotych (zależy od ilości i producenta),

podajemy je rozmrożone, pocięte na odpowiedniej wielkości kawałki

pozdrawiam
Magda

Jutro spróbuję.... hymm to znaczy moje froncie spróbują ;-))) Pozdrawiam