Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

Coś złego dzieję sie z rybami

Strona  Strona 2 of 8:  « Previous  1  2  3  4  5  6  7  8  Next »  
Autor parzur
Użytkownik
#31 - Posted: 13 Maj 2009 18:43 
na razie czekanie, wstepne wyniki dopiero jutro rano:(

Autor admin
Admin
#32 - Posted: 13 Maj 2009 19:39 - Edytowany przez: admin 
wynika z tego, że nie ma pasożytów zewnetrznych i wewnętrznych. Wiciowce takze są widoczne pod mikroskopem, więc i ich nie ma. Czyli bakterie.

Marta

Autor parzur
Użytkownik
#33 - Posted: 14 Maj 2009 10:33 
mam wstępne badania: i tak pasożytów wewnątrz jak i na zewnątrz nie stwierdzono, jama brzuszna była rozdęta (w środku płyn wysiękowy), zwyrodnienie wątroby i nerki. Głównym czynnikiem, który zadecydował o śnięciu tej ryby była nekroza skrzel. Co do przyczyny powstania tej nekrozy to wyniki będę miał jutro, najprawdopodobniej była ona spowodowana jakimś grzybem. Nie było to zatrucie żadnymi toksycznymi związkami tak więc nie była to wina datury.
Tyle usłyszałem właśnie przed chwilą od laboranta, który badał moją rybkę.

Pozdrawiam

Autor admin
Admin
#34 - Posted: 14 Maj 2009 11:49 
Nekroza skrzel spowodowana grzybem to spory problem. Ostre leczenie sie szykuje.

A co mówili o zwyrodnieniu wątrony i nerek, takze grzyb?


Marta

Autor parzur
Użytkownik
#35 - Posted: 14 Maj 2009 12:05 
nic konkretnego, wyniki badań na wszelkie bakterie będą dopiero jutro. Trzeba poczekać i zobaczyć co urośnie...

Pytanie czym ta nekroza może być spowodowana???

Autor worton
Użytkownik
#36 - Posted: 14 Maj 2009 12:50 
Rybe zaniosles zywa do badan?

Autor admin
Admin
#37 - Posted: 14 Maj 2009 13:07 
Danielu

masz rację to podstawowe pytanie, czy ryba byla żywa?

Marta

Autor parzur
Użytkownik
#38 - Posted: 14 Maj 2009 13:28 
nie ryba padła kilka godzin wcześniej.
Pytałem się laboranta czy może być martwa czy musi być żywa, stwierdził, że martwa powinna wystarczyć, oczywiście jeżeli nie była martwa zbyt długo.

Autor admin
Admin
#39 - Posted: 14 Maj 2009 13:37 
Nigdy nie słyszałam o ty aby robiono porządne badania padłej ryby. Ten wynik nic Ci nie da. Zmiany po kilku godzinach zachodzą zbyt duże aby wynik był wiarygodny.

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#40 - Posted: 14 Maj 2009 13:48 
Tak , w narządach zmiany są tak szybkie, że wynik może być błędny.
Jeżeli jednak stwierdzono martwicę skrzeli o podłożu grzybicznym , to jest to raczej pewna informacja.
I tu pojawia się pytanie:
Czy miałeś ostatnio jakieś intensywne zakwity glonów?
W jaki sposób natleniasz wodę?
Czy jesteś w stanie zmierzyć stężenie tlenu w wodzie?

Autor parzur
Użytkownik
#41 - Posted: 14 Maj 2009 14:23 - Edytowany przez: parzur 
miałem najazd okrzemek, ale to było teraz a ryby padały już wcześnie ale rzadziej. Woda jest natleniane w kominie (spada swobodnie po bactobalach) oraz poprzez ruch wody (wylot jest tak ustawiony aby powierzchnia falowała. Co do zmierzenia poziomu tlenu to pozostają tylko ogólnie dostępne testy tylko nie wiem czy jest taki do pomiaru stężenia tlenu?

Autor worton
Użytkownik
#42 - Posted: 14 Maj 2009 14:59 
Hej,

eh troche kiszka. Niedawno mialem podobna sytuacje. Pisalem do prof, Antychowicza. Odpisal mi, ze godzine po smierci ryby namnaza sie juz na niej tyle roznych rzeczy, ze nie sposob stwierdzic co smierc moglo spowodowac.

Objawy (martwica oddechowych, uszkodzenie nerek i watroby) swiadcza o ukaszeniu jakiegos jadowitego zwierzecia :]

Autor parzur
Użytkownik
#43 - Posted: 14 Maj 2009 16:27 
kurde, szkoda, że wcześnie mi tego w ZHW nie powiedzieli, straciłem w takim bądź razie 2 dni:(

Autor worton
Użytkownik
#44 - Posted: 15 Maj 2009 00:11 
Hej,

sluchaj bo na fotach wyglada, ze wszystko ok. Baniak zadbany, nie ma glonow wiec by wychodzilo, ze z woda tez ok. Ryby maja apetyt wiec tez ok.
Generalnie wychodzi na to, ze masz wszystko ok tylko ryby padaja. Rybki, mimo, ze to proste organizmy maja bardzo sprawny uklad odpornosciowy jezeli wszystkie parametry sa w miare w normie (poza kilkoma gatunkami wiekszosc ma spora tolerancje na parametry) i nie ma duzych wahan no to wlasciwie sa w stanie zwalczyc wiekszosc chorob samemu bez pomocy akwarysty. A w wielu wypadkach poprawa warunkow jest skuteczniejsza niz uzycie chemii.
Do czego zmierzam...

Z tego co widzialem masz jeszcze w miare mlode rybki. Nie maja ubarwienia doroslego ale jakis tam rozmiar sluszniejszy juz tak. Moze to kwestia rozpoczecia ustalenia hierarchii? I slabsze po prostu nie wytrzymuja?

Jest jeszcze ostatnia opcja. Cos powoduje, ze skacze Ci ph kiedy go nie mierzysz. Nie wiem sprobuj zmierzyc z samego rana przed zapaleniem swiatla i wieczorem po calym dniu palenia.

Nie mam zaspecjalnie pomyslu to takie gdybanie ;).

Autor parzur
Użytkownik
#45 - Posted: 15 Maj 2009 07:27 
Witam,
dzięki za sugestie, też na początku tak myślałem dlatego trochę Ļóźno zacząłem bić na alarm. Nie mam sztczunego oświetlenia, jedynie tylko światło sloneczne i wieczorem 3 halogeniki po 20W umieszczone jakies 1.5m nad akwarium (w suficie). Natomiast większość testów robię rano ale zdarzają sie sytuację kiedy robie je popołudniem lub nawet późnym wieczorem i nie zauważyłem jakiś zmian w związku z porą wykonywnia testów.

No nic czekam na wyniki mają być o 10.

Autor admin
Admin
#46 - Posted: 15 Maj 2009 07:45 
Ile w sumie osobników padło?

Czy od wczoraj są jakieś straty? Czy któraś z ryb jest niemrawa? Czy wszystkie są aktywne?

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#47 - Posted: 15 Maj 2009 09:01 
Zbiornik ma 5 miesięcy, a od jak dawna masz ryby?
Mogły być np wcześniej trzymane w warunkach w których doszło infekcji grzybicznej. Czyli ryby trzymane w przegęszczeniu, w wodzie z zakwitem biologicznym, słabo natlenionej i z obniżonym pH.
Trafiając do twojego zbiornika znalazły się w znacznie lepszych warunkach co radykalnie spowolniło rozwój infekcji. Ale po pewnym czasie i tak doszło do kulminacji.
Oczywiście to tylko gdybanie, ale możesz też w tym kierunku podejrzewać jeżeli wiesz w jakich warunkach wcześniej trzymane były ryby.
Co więcej, wiele infekcji grzybicznych w ten sposób właśnie przebiega.
Najpierw padają pojedyńcze , najsłabsze ryby. W chwili zgonu uwalniane są spory grzyba i dochodzi do intensyfikacji czynnika chorobotwórczego, przez co z czasem zgony stają się częstrze.
Poprawa parametrów wody nie zawsze w takiej sytuacji jest wystarczająca.
Jak napisał worton ryby potrafią sobie poradzić z wieloma chorobami same, ale nie można wykluczać przypadku, że z tą infekcją bez pomocy zewnętrznej nie da rady.
Zobaczymy jakie będą wyniki. Jeżeli okaże sie infekcja grzybiczna, to będą to raczej wiarygodne wskazówki i będzie mozna sie zastanowić jak działać. Jeżeli będzie bakteryjna, to z racji że oddałeś padniętą rybę do badania, wynik może być bardzo mylący.

Rysiek

Autor rambowskixx
Użytkownik
#48 - Posted: 15 Maj 2009 11:39 
Mogły być np wcześniej trzymane w warunkach w których doszło infekcji grzybicznej. Czyli ryby trzymane w przegęszczeniu, w wodzie z zakwitem biologicznym, słabo natlenionej i z obniżonym pH.

Rysiu czy Ty aby przypadkiem nie przesadzasz;-)???

Pozdrawiam
Łukasz

Autor sengir
Użytkownik
#49 - Posted: 15 Maj 2009 11:51 
No może rzeczywiście napisałem to tak jakby sytuacja była możliwa tylko w momencie gdy kupiłby ryby ze ścieku.
Chodziło o to, że wystarczy jeden z wymienionych w tym zdaniu czynników plus temperatura 24-30 stopnie i rozwój grzybów staje się możliwy. I to często w sposób niezauważalny.

Autor rambowskixx
Użytkownik
#50 - Posted: 15 Maj 2009 11:57 - Edytowany przez: rambowskixx 
Masz jak najbardziej racje ale wcześniej chipimbi jak i maswa były trzymane w bardzo dobrych warunkach za równo pod względem środowiskowym jak i żywieniowym;-).

Pozdrawiam
Łukasz

Autor parzur
Użytkownik
#51 - Posted: 15 Maj 2009 14:50 
Witam,
muszę wierzyć koledze rambowskixx:) pozostałe ryby też były ze sprawdzonego źródła. Widziałem w jakich był warunkach. Wieć raczej to nie jest to.

Wyniki nie są jeszcze ostateczne, podejrzewają pałeczki EROMONOS ale wyniki ostateczne będę miał dopiero jutro a jutro jest sobota więc będą w poniedziałek:(

Ryby są trochę zestresowane, w ciągu 3 dni padła 1 szt.. Nie podaje pokarmu więc każde moje pojawienie sie przy akwarium powoduje młyn.

Autor admin
Admin
#52 - Posted: 15 Maj 2009 15:00 
EROMONOS


Chodzi chyba o Aeromonas - czyli typową bakterie powdującą zmiany w ukladzie pokarmowym. Jednak to nie jest przyczyna. Ona jest normalnym skladnikiem flory bakteryjnej ryb. Namnaża sie i mutuje do chorobotwórczych szczepów w niekorzystnych warunkach. Czyli jednak coś jest nie tak;

Farby w pomieszczeniu, pochłaniacze zapachów, itp.

Trzeba znaleźć "przyczynę" bo leczenie jej nie jest zbyt trudne, tylko, ze bez znalezienia "dlaczegoo" nic nie da.

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#53 - Posted: 15 Maj 2009 15:10 
muszę wierzyć koledze rambowskixx:)

Nie wiem dlaczego prawie wszyscy zwracają się do mnie rambowski;-). Zawsze podpisuje się pod postami a mam na imię Łukasz;-).

Trzeba znaleźć "przyczynę" bo leczenie jej nie jest zbyt trudne, tylko, ze bez znalezienia "dlaczegoo" nic nie da.Marta

Nasuwa się tylko pytanie czy do czasu kiedy zostanie podjęte leczenie nie padnie jeszcze kilka ryb a kolejnych kilka będzie w stanie, który nie pozwoli na wyleczenie. Czy nie warto w tej sytuacji jednak zastosowac leczenie bo podejrzewam, że same ryby sobie z tym nie poradzą.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#54 - Posted: 15 Maj 2009 15:15 - Edytowany przez: admin 
Dziwne, ze dzisiaj nie ma jeszcze wyniku. Ja w takich sytuacjach na drugi dzień miałam wynik. Dodaktowo podany sposób leczenia

Jest jeszcze jedno pytanie, tego niestety nie wiem, jak namnaza sie Aeromonas po śmierci ryby.....

Zadałam parzur pytanie ale nie odpowiedziłeś- czy wszystkie ryby są aktywne, czy ktoraś odstaje od grupy?

Ponadto dokładnie trzeba opisać objawy, ile ryb ma opuchliznę, nieprawidłowe odchody, wytrzeszcz oczu?

Marta

Autor fishfan
Użytkownik
#55 - Posted: 15 Maj 2009 15:31 
Witam czy nie przesadziłeś z dodawaniem soli lub sody?Używasz tych minerałów ?Jeśli tak to w jakich ilościach?Pozdrawiam

Autor parzur
Użytkownik
#56 - Posted: 15 Maj 2009 15:43 
Witam,
nie wszystkie ryby są tak samo aktywne, niektóre się chowają ale po jakimś czasie wypływają. Pływają raczej grupkami. Co do opuchlizny to o ile jest to opuchlizna mają ją tylko dubois (ponoć młode dubois są lekko zaokrąglone), wytrzeszczu oczu nie zauważyłem u żadnej ryby. Odchody bardzo ciężko zauważyć, na dnie leżą krótkie ciemne odcinki.

Soli nie podawałe nigdy

Autor admin
Admin
#57 - Posted: 15 Maj 2009 15:49 
Mnie chodzi o cienkie jak włos, galaretowate odchody. U chorych ryb wiszą cały czas z odbytu.

Marta

Autor fishfan
Użytkownik
#58 - Posted: 15 Maj 2009 16:19 
Soli nie podawałe nigdy
A co z innymi preparatami podnoszącymi przewodnść czy też ph?Stosujesz?Być może rybki przy podmianach mają aż zanadto wrażeń.Zbyt gwałtowne zmiany parametrów mogą je że tak powiem życiowo flustrować.

Autor parzur
Użytkownik
#59 - Posted: 15 Maj 2009 16:39 
nie stosuje zadnej chemii.
Parametry mam stabilne przez cały czas. jako bufor mam w sumpie martwa skałę o czym juz pisałem oraz grys dolomitowy, wszystkie kamienie w akwarium to tez dolomit.
Ryby nie mają cienkich galaretowatych odchodów. Przynajmniej tego nie zauwazyłem.

Autor admin
Admin
#60 - Posted: 15 Maj 2009 16:41 
Ale jedna z ryb, ktore pokazałeś na fotkach miała takie odchody. Czy ta ryba padła?

Marta

Strona  Strona 2 of 8:  « Previous  1  2  3  4  5  6  7  8  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / Coś złego dzieję sie z rybami Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®