Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

Coś złego dzieję sie z rybami

Strona  Strona 3 of 8:  « Previous  1  2  3  4  5  6  7  8  Next »  
Autor rambowskixx
Użytkownik
#61 - Posted: 15 Maj 2009 16:41 
nie wszystkie ryby są tak samo aktywne, niektóre się chowają ale po jakimś czasie wypływają.

A czy nie zauważyłeś ryb, które np. siedzą gdzieś w koncie i mają ciemniejsze bądź jaśniejsze ubarwienie? Nie wiem jak u Ciebie ale w moich zbiornikach po zastosowaniu głodówki takie maluchy reagują na człowieka albo rękę przyłożoną do akwarium jakby wpadły w szał i podążają za jej każdym ruchem. Jest to o tyle ważne, że jeśli u Ciebie reagują podobnie to chore osobniki na pewno będą to robiły wolniej albo zupełnie ignorowały opiekuna. Młode duboisi faktycznie wyglądają nieco inaczej w partii brzusznej a w dodatku co zauważyłem na przykładzie moich ryb, znacznie łatwiej je przekarmić niż inne odmiany.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor parzur
Użytkownik
#62 - Posted: 15 Maj 2009 18:34 - Edytowany przez: parzur 
dubois tracą kolor ale po np 1 dniu go odzyskuja i sa spowrotem kruczo czarne. Pozostałe ryby wyglądają ok, Brak jakichkolwiek niepokojących objawów. Chipimbi zaczynają się wybarwiać i wygląda to całkiem fajnie ale i tak co jakiś czas któraś ryba pada.
Może być tak, że w całej ilości ryb nie zauważyłem niepokojących objawów, może źle obserwuję. Ryby się chowają i mogę ich nie widzieć a nie jestem w stanie ich policzyć, generalnie to chyba nikt nie jest w stanie...


kilka godzin później...

Właśnie wróciłem do domu i znalazłem 2 kolejne padłe ryby. Najgorsze jest to, że była to duża Ulwile, która jeszcze wczoraj była zupełnie zdrowa, przynajmniej wizualnie. Druga za to zdechła za tłem... nawet nie wiem jak ją stamtąd wyciągnąć...:((

Nie wiem jak to zastopować.

Siedzę i obserwuję ryby, zachowują się tak: pływają normalnie, jak podchodzę do akwarium to wszystkie się chowają, dopiero jak posiedzę chwilę przy nich to wypływają i wszystkie podpływają do mnie. Cieżko mi zaobserwować odchody. Bardzo rzadko mogę zaobserwować wypróżnianie się rybci...


pół godziny później...
aby wyciągnąć padniętą sztukę za tła, odsunąłem całe tło i co tam znalazłem? Oprócz smrodu 4 kolejne zwłoki w silnym rozkładzie !!! Może to była przyczyna? Ale dlaczego takie dobre parametry?
Ok w obiegu jest ok 1700 litrów wody, spory filtr ale małe podmiany. W ciągu ostatnich 3 dni sporo większe ale testy robiłem wcześniej?



kolejna godzina...
po ruszeniu tła ryby są mocno wypłoszone i pochowane, nie wypływają. Od razu włączyłem podmianę wody. Będzie się podmieniała małym strumieniem przez całą noc. Zrobiłem też szybkie testy po ok 20-30 min od ruszenia tła co prawda testami paskowymi. Nie wykazały wzrostu No#, generalnie były takei same jak te robione wcześniej.



pół godzniy później...
Oczywięcie powinienem przede wszystkim zbadać NH3. No i zbdałem, wynik 0.00

Rano, 07.50...

Całą noc trwała powolna podmiana wody, w tempie 20l - 1h.
Ryby są mniej wypłoszone, pływają po całym zbiorniku. Wypatrzyłem może ze 2 szt., które są bardziej osowiałe, mają cienkie przeźroczyste odchody i stoją praktycznie w miejscu, w toni. Wygląda tak jakby wszystkie ruchy sprawiały im wielką trudność.

Niestety dzisiaj muszę wyjechać, wracam dopiero jutro wieczorem. Zostawię włączoną podmianę. Czy jest coś co mogę zrobić? Podać witaminy? Cokolwiek innego?

Zauwżyłem jeszcze coś innego co mnie zaniepokoiło, mainowicie poniżej lini grysu, rosną brązowe glony (wydaje mi się, że okrzemki) dodatkowo pomiędzy ziarenkami znajdują się drobne pęcherzyki jakiegoś gazu... Za chwilę zrobię zdjęcie i wstawię.

Autor parzur
Użytkownik
#63 - Posted: 16 Maj 2009 08:29 

Autor fishfan
Użytkownik
#64 - Posted: 16 Maj 2009 13:02 
Wirema wiosenna być może jakieś formy przetrwalnikowe uaktywniły się w twoim akwarium.Być może są w wodzie którą używasz lub pokarmie.Aeromonas

Autor rambowskixx
Użytkownik
#65 - Posted: 16 Maj 2009 14:09 
Wirema wiosenna

To bardziej choroba, która pojawia się w stawach i atakuje głownie ryby karpiowate poza tym w temperaturze po wyżej 20 stopni raczej zanika i ma szereg innych objawów, które w tym przypadku nie występują.
Skoro wstępne badania pokazują, że najprawdopodobniej problemem jest aeromonas to jestem przekonany, że bez leczenia w przeciągu 2-3 tygodni padną wszystkie ryby. Dawno bym zaczął standardowe leczenie bactopurem i metronidazolem a w między czasie szukał przyczyn.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor worton
Użytkownik
#66 - Posted: 16 Maj 2009 14:20 
Hej,

no teraz to tak jak rambo mowi. Trzeba dzialac bo bedzie kicha. Ryby pokazaly juz objawy, ktore wiemy jak sie leczy. Pewnie pomogl stres zwiazany z dlubaniem za tlem.

Autor fishfan
Użytkownik
#67 - Posted: 16 Maj 2009 16:08 
Wirema wiosenna
to między innymi aeromonas.W naszych kranach często płynie woda z ujęć gdzie występują rożne ,,ciekawe''dodatki.Przez tą bakterie chorują także ludzie 36,6 stopni człowieka jakoś jej nie odstrasza

Autor fishfan
Użytkownik
#68 - Posted: 16 Maj 2009 16:19 
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/60f298889de14b 58.html
Bakterie te prowadzą metabolizm tlenowy albo poprzez fermentację.Redukują azotany.Ten gaz w żwirku to prawdopodobnie ich robota

Autor fishfan
Użytkownik
#69 - Posted: 16 Maj 2009 16:45 
Soli nie podawałe nigdy
a szkoda :( zacznij stosować oczywiście w rozsądnych ilościach.Bakterie tego rodzaju bardzo jej nie lubią.Odnośnie ilości to znajdziesz na forum.Pozdrawiam

Autor fishfan
Użytkownik
#70 - Posted: 16 Maj 2009 17:18 
Beliar
Osobiscie nie obserwowalem u swoich ryb jakichs problemow z ukladem pokarmowym wywolanych przez brak piasku( we wszystkich swoich zbiornikach posiadam grys
To zabrałeś wiele ,,radości "rybkom a słyszałeś o gastrolitach?

Autor worton
Użytkownik
#71 - Posted: 16 Maj 2009 17:30 
Hej,

babelki w piasku to robota glonow, ktore widac na zdjeciu. Tym bym sie w ogole nie przejmowal.

Co do wiremii - marne szanse, zeby to bylo to z kilku powodow.
Glownym sa jednak objawy - zdecydowanie nie pasuja.
I tak jak juz chlopaki pisali akwariowa temperatura zdecydowanie nie pozwolilaby na rozwoj tej choroby.
Zreszta jak dobrze pamietam to dokladna geneza wiremii nie jest poznana takze zalozenie, ze powoduja ja bakterie i to jeszcze w dodatku aeromonas jest mocno ryzykowne.

to między innymi aeromonas.W naszych kranach często płynie woda z ujęć gdzie występują rożne ,,ciekawe''dodatki.Przez tą bakterie chorują także ludzie 36,6 stopni człowieka jakoś jej nie odstrasza

tez dziwne, ze zakladasz, ze ten sam gatunek wywoluje choroby u czlowieka i u ryb ;)

Autor parzur
Użytkownik
#72 - Posted: 16 Maj 2009 17:37 - Edytowany przez: parzur 
Witam,
dzisiaj do ok 11 musiałem wyjechać. Wracam dopiero jutro wieczorem. Zaobserwowałem, że ryby były spokojniejsze, tło było cały czas mono odchylone. Ryby pływały bardzo żywo i wyglądały zupełnie inaczej niż przez ostatnie dni. Może przyczyną były "niespodzianki" ukryte za tłem? Co do leczenia to się wstrzymywałem z ostatecznymi wynikami badania oraz z ewentualnymi wskazaniami co do leczenia.

Czytam to forum od dawna i zapamiętałem, że chemi profilaktycznie się nie podaję.

Autor worton
Użytkownik
#73 - Posted: 16 Maj 2009 17:46 
Hej,

slusznie. Jezeli ryby sie uspokoily i zaczely wygladac ok to nie ma co lac chemii. Teraz zrob wieksza podmiane jak wrocisz. Tak ze 30-40%.
Mozesz podac witaminy i troszeczke nakarm rybki obserwujac kupki.
Miejmy nadzieje, ze wszystko bedzie super :).

Autor parzur
Użytkownik
#74 - Posted: 16 Maj 2009 18:04 
Nie wiem czy moje obserwacje są napewno słuszne...
Na razie nie bede karmił.
Podmiany na pewno zrobię.
Mam nadzieję, że jak wrócę to zastanę 100% skład rybny:))

No i czekać tylko na wyniki i sugestie speców z ZHW

Pozdrawiam

Autor rambowskixx
Użytkownik
#75 - Posted: 16 Maj 2009 18:33 
Czytam to forum od dawna i zapamiętałem, że chemi profilaktycznie się nie podaję.

Przy tylu zgonach i takiej sytuacji trudno mówić o profilaktyce a raczej konieczności ale to Ty obserwujesz swoje rybska i ostateczna decyzja należy też do Ciebie. Padłe zwierzaki mogły spowodować pogorszenie warunków w zbiorniku i tym samym przyczynić się do dalszych zgonów. Jednak wyniki testów, które podajesz nie wskazują na to aby miało to w tej sytuacji jakiekolwiek znaczenie bo piszesz, że w zasadzie no2 i no3 się nie zwiększyły. Ja jednak bym nie karmił ryb tylko podał witaminy i sól niejodowaną jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.


Pozdrawiam
Łukasz

Autor fishfan
Użytkownik
#76 - Posted: 16 Maj 2009 19:59 
tez dziwne, ze zakladasz, ze ten sam gatunek wywoluje choroby u czlowieka i u ryb ;)
Dziwne to jest to ^ Swinnska grypa to ludzka?świnska ? Czy ptasia ?a może tropheusowa .Dla człowieka tego rodzaju ''smakołyki''kończą się dłóższym pobytem w ubikacji dla ryby zgonem.Bakteria aeromonas to nie jeden gatunek.Ale dobra to już nie istotne.Myślę że milczenie jest jednak złotem więc zamilknę i poczekam.Odnośnie temperatury to szło by polemizować ale mi się odechciało

Autor Beliar
Użytkownik
#77 - Posted: 17 Maj 2009 12:44 
To zabrałeś wiele ,,radości "rybkom a słyszałeś o gastrolitach?
Z tego co wiem sa to kamienie ktore polykaja ptaki , krokodyle zeby rozdrobnic zarcie nic mi nie wiadomo zeby tropheusy jadly kamienie:))
Jarek

Autor fishfan
Użytkownik
#78 - Posted: 17 Maj 2009 14:07 
Oczywiście że jedzą .Sam jadłem najlepsze otaczaki z czosnkiem i majerankiem pychota

Autor Beliar
Użytkownik
#79 - Posted: 17 Maj 2009 14:32 
Oczywiście że jedzą .Sam jadłem najlepsze otaczaki z czosnkiem i majerankiem pychota
No coz jesli takie masz potrzeby pokarmowe rozumiem :))
A tak na powaznie mysle ze piasek ktory znajduje sie w odchodach tropheusow dostaje sie do zoladkow podczas przesiewania w poszukiwaniu pozywienia (czyli przez przypadek polykany jest razem z zarciem )Nie sadze zeby ryby polykaly go celowo
Jarek

Autor fishfan
Użytkownik
#80 - Posted: 17 Maj 2009 15:11 
Parzur nie podawał pokarmów balastowych w związku z tym zasugerowałem że dobrze byłoby mieć chociaż piasek.Czy rybki w tym przypadku robią coś celowo hm...to nie delfiny ale myślę że instynktownie wiedziały by co robić .Być może uniknął by kłopotów.Stała flora bakteryjna w jelitach ryb to także aeromonas tak jak powiedziała już pani Marta plus czynnik który pomaga bakteriom w ataku.W tym przypadku mógłby pomóc zwykły piach.Nie doceniamy natury ,więcej pokory i własnych przemyśleń a nie tylko internetowych informacji co tak łatwo nazywacie wiedzą :) Im więcej wiem tym mniej wiem;)

Autor parzur
Użytkownik
#81 - Posted: 18 Maj 2009 11:31 - Edytowany przez: parzur 
Witam,
mam potwierdzenie, jest to bakteria aeromonas. Tylko z mojej rozmowy z ichtiologiem wynika fakt, że ta bakteria "dobiła" ryby. Wcześniej musiały nastąpić jakieś inne czynniki, które obniżyły odporność ryb i bakteria poczyniła spustoszenie. Mam antybioktogram, zaraz śmigam do ZHW i do domu podać leki..
Niestety podczas mojej nieobecności zeszły 3 szt:(( Co mnie dziwi to fakt, że większość ryb jest w wizualnie dużo lepszym stanie. Wyłapałem 1 szt. która najprawdopodobniej nie dotrwa do końca dzisiejszego dnia:((
Co jeszcze mnie dziwi, to parametry wody. Badałem je dzisiaj rano i są b. dobre. Cały czas trwa powolna podmiana (10-15l / h), może dlatego.
Dodatkowo zauważyłem, że T. dubois są najmniej odporne, najwięcej ich padło. Podobnie słabą odporność mają chipimbi. Najmocniejsze są Ulwile. Dwa perwsze rodzaje pochodzą z jednego źródło natomiast Ulwile z innego.

Autor rambowskixx
Użytkownik
#82 - Posted: 18 Maj 2009 11:43 - Edytowany przez: rambowskixx 
Wcześniej musiały nastąpić jakieś inne czynniki, które obniżyły odporność ryb i bakteria poczyniła spustoszenie.

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że w zasadzie do końca nie wiesz co to za czynniki i istnieje ryzyko, że po wyleczeniu sytuacja może się powtórzyć. Rzeczą na którą na pewno musisz zwrócić uwagę to odpowiednio dobrana dieta a w Twoim przypadku dodanie do niej pokarmów balastowych. Pamiętaj tylko o tym, żeby wszystko robić powoli i z rozwagą.

Dodatkowo zauważyłem, że T. dubois są najmniej odporne, najwięcej ich padło. Podobnie słabą odporność mają chipimbi. Najmocniejsze są Ulwile. Dwa perwsze rodzaje pochodzą z jednego źródło natomiast Ulwile z innego.


Być może ulwile wprowadziłeś do akwarium jako pierwsze a później dodałeś ryby z inna florą bakteryjną lub na odwrót. Poczytaj o mieszaniu biologi. Podpytaj też czy ulwile dostawały pokarmy balastowe u hodowcy, od którego je kupiłeś.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor parzur
Użytkownik
#83 - Posted: 18 Maj 2009 11:56 
Witam,
ulwile były karmione tylko OSI to wiem.
Odnośnie mieszania biologi to oczywiście czytałem i starałem się postępować zgodnie ze wskazówkami. Pierwsze były ulwile.

Wprowadzę do diety balasty tylko dopiero po opanowaniu sytuacji.
Jak będę miał wytyczne co do leczenia to napewno się podzielę z Wami aby wszystko zweryfikować.

Pytanie ile osłabione ryby wytrzymają jeszcze bez pokarmu?
Minął juz tydzień, dobrze, że jest sporo okrzemek...

Autor Beliar
Użytkownik
#84 - Posted: 18 Maj 2009 12:01 
Dodatkowo zauważyłem, że T. dubois są najmniej odporne, najwięcej ich padło. Podobnie słabą odporność mają chipimbi. Najmocniejsze są Ulwile. Dwa perwsze rodzaje pochodzą z jednego źródło natomiast Ulwile z innego
Parzur
Maswy i Chipimbi plywaly u nas przez okolo 1 miesiac .
U ciebie sa juz 6 miesiecy trzeba wiec moze poszukac winny u siebie a nie u hodowcow od ktorych kupilo sie ryby.
Karmisz glównie granulatem nie stosujesz balastu co prowadzi do oslabienia ryb . My nie karmimy swoich ryb tylko Osi:))
Jesli nie jestes pewny wysokiej jakosci zakupionych od nas ryb zapraszam do obejrzenia hodowli razem z walizeczka do testow:))
Pozdrawiam
Jarek

Autor rambowskixx
Użytkownik
#85 - Posted: 18 Maj 2009 12:01 
Pytanie ile osłabione ryby wytrzymają jeszcze bez pokarmu?

Ryby nie są już takie bardzo młode więc spokojnie przetrwają leczenie bez podawania pokarmu.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor parzur
Użytkownik
#86 - Posted: 18 Maj 2009 13:40 
ale ja nie podważam jakości ryb. zauważ, że jesteśmy na 3 stronie opisywania problemu i ciągle nie wiemy w czym dokładnie tkwi problem. Staram się wyeliminowac wszystkie mozliwosci.

nie wiem gdzie wyczytales, ze karmie glownie granulatem?

mrożonek nie podaje, granulatu stanowi ok 20% diety (Spirulina OSI Hikari Excel Mini), przeważają pokarmy płatkowe ok 50 % diety (Spitulina OSI, Tetra Pro Vegetable i TetraPhyll w proporcjach 50%, 30% 20%) Resztę diety stanowi Naturefood Premium Cichilid Plant S. Na początku pomyliłem tropicala z Tertą, przepraszam. Sump jest otwarty cały czas i mam do niego bezproblemowy dostęp i nic się z nim nie dzieje, żadnych zapachów.

Autor admin
Admin
#87 - Posted: 18 Maj 2009 13:47 
parzur


Co z wynikami badań?

Nie rozumiem takze jak u Ciebie parametry wody mogły być ok, gdy za tlem miałeś 4 padłe ryby? To wszystko nie trzyma sie kupy jak dla mnie.

Nie podajesz balastów i to jest prawda, szpinak, skorupiaki, brokuły - te pokarmy dostarczaja tak istotnego balastu:))

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#88 - Posted: 18 Maj 2009 15:27 - Edytowany przez: rambowskixx 
Moim zdaniem nie podawałeś balastu i przy tak dużej obsadzie wystarczy, że jedna ryba odczuła to na swoim układzie pokarmowym co spowodowało namnożenie się bakterii i efekt końcowy jest taki a nie inny.

Nie rozumiem takze jak u Ciebie parametry wody mogły być ok, gdy za tlem miałeś 4 padłe ryby? To wszystko nie trzyma sie kupy jak dla mnie.


To kolejna sprawa bo co prawda fakt, że masz duży zbiornik ale przy tylu zgonach i rozkładających się ciałach ryb no3 musi podskoczyć nawet przy rewelacyjnej filtracji.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor parzur
Użytkownik
#89 - Posted: 18 Maj 2009 16:22 
dla mnie jest to logiczne

ale jak wytłumaczyć fakt: 4 różne testy wskazują b. zbliżony wynik???????
Co można zrobic nie tak podczas testu?
Za chwilkę wrzucę skan badania.
Niestety nie udało mi się porozmawiać ze specem od rybek:((
Mam tylko papier. Ewentualna audiencja jutro....

poniżej skan

Autor worton
Użytkownik
#90 - Posted: 18 Maj 2009 17:18 
Hej,

hmm ja to powiem szczerze jakos nie jestem przekonany...
Tego balastu tez jakos tak sie wszyscy czepili - wiadomo wazna rzecz ale bez przesady. Uklady pokarmowe ryb nie sa az tak czule jakby chcialy zebysmy sadzili firmy sprzedajace pokarmy.

Zdrowe ryby bez uszczerbku na zdrowiu moga nie jesc nawet i 4-5 miesiecy jak nie dluzej. A tutaj pokarm dostawaly.

Dawaj leczenie na ten aeromonas ale tylko dlatego, ze nic innego nie mamy.
A co z podejrzeniem jakiejs choroby grzybiczej?

Mi sie wydaje, ze przyczyna bylo zatrucie wody czyms czego nie mierzymy. To cos wydziela sie z rozkadajacych cial. Poniewaz padle rybki byly za tlem (ze tez one zawsze znajda takie dziwne miejsce na swoje ostatnie chwile) zwiazki azotu mogly byc przerabiane na biezaco. Ruch wody znikomy, wymiana jednak jest. Przestrzen za tlem czasem zaczyna dzialac jak dodatkowa, sprawna filtracja a dodatkowo akwarium jest wyposazone w potezny filtr.
Owszem zatrute ryby pewnie mialy znacznie obnizona odpornosc i stad tak liczne zgony.
Tyle ode mnie poki co.
Podmiany, podmiany, podmiany i powinienes zdecydowanie zwiekszyc ich tempo. 40% na dobe nie zaszkodzi rybom na bank.

Pozdrawiam.

Strona  Strona 3 of 8:  « Previous  1  2  3  4  5  6  7  8  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / Coś złego dzieję sie z rybami Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®