Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

Coś złego dzieję sie z rybami

Strona  Strona 4 of 8:  « Previous  1  2  3  4  5  6  7  8  Next »  
Autor parzur
Użytkownik
#91 - Posted: 19 Maj 2009 10:35 
Witam,
właśnie odbyłem rozmowę ze specem od rybek z ZHW. Stwierdził, że raczej nie ma sensu badać żywej rybki... Ale umówiliśmy się, że przyniosę jesdną szt i na miejscu ja zbada.
Co do leczenia to zaproponował ENROFLOXACYNE i nawet miał to lekarstwa w rozworze 10%. Jak to podawać? On zaproponował podawanie z pokarmem, ale przecież miałem nie karmić?

Co do zmian w wątrobie to najprawdopodobniej były to zmiany związane z dietą. Po kuracji zmianiam dietę z uwzględnieniem wszelkich Waszych uwag.

Byłbym wdzięczny za Wasze wypowiedzi ws leczenia.

Pozdrawiam

Autor admin
Admin
#92 - Posted: 19 Maj 2009 10:41 
Cos dziwnego mówi ten Pan z ZHW-tu.

Pierwszy raz słyszę, że nie ma sensu bada c zywej ryby.

Dodatkowo takie zmiany w wątrobie u tak młodych ryb? Zmiany spowodowane pokarmem?

Leki mozna podawać w pokarmie jak tylko ryby jedzą.

Ja nie wiem, czy nie zmieniłabym speców:))

Marta

Autor parzur
Użytkownik
#93 - Posted: 19 Maj 2009 10:55 
tylko nie wiem na kogo... Jeżeli ktoś ma namiary na kogoś z Poznania, gdzie mógłbym zlecić badania to będę bardzo wdzięczny za info.
Pokarmu szukają tylko ryby, które są żywe. te osowiałe czyli chore nie zajmują się poszukiwaniami pokarmu.
Jak inaczej mogę podać lek? Poprzez doadanie do wody? Jeżeli tak to ile na 1700l wody i na jak długo?

Autor admin
Admin
#94 - Posted: 19 Maj 2009 10:59 
Jak inaczej mogę podać lek? Poprzez doadanie do wody? Jeżeli tak to ile na 1700l wody i na jak długo?


Dokładne dawkowanie i czas leczenia musi podać Ci lekarz. Nigdy sama niczego nie musiałam szukac- zawsze ZHW dokładnie podawał co i jak trzeba zrobić. Pzreciez to oni muszą poda c dokladne leczenie.

Niestety nie znam nikogo innego w Poznaniu. Zadzwoń do Puław

Marta

Marta

Autor parzur
Użytkownik
#95 - Posted: 19 Maj 2009 11:50 
leczenie wyglada tak ze 100g leku na 1 kg ryby... podane w paszy...

Autor Beliar
Użytkownik
#96 - Posted: 19 Maj 2009 11:51 
Ja nie wiem, czy nie zmieniłabym speców:))
Marto moze niech on juz nie zmienia" specow" bo jeszcze troche i nie bedzie mial co leczyc :))
Moze tak metro i bacto?
Jarek

Autor sengir
Użytkownik
#97 - Posted: 19 Maj 2009 11:51 - Edytowany przez: sengir 
http://www.fishdoc.co.uk/treatments/antibioticbath .htm

Według 2 znalezionych źródeł (jedno powyżej) Enrofloxacyne należy podawać 2mg/l w kąpieli 5 dniowej.
Z pokarmem natomiast 10mg/kg ciała ryby (troszkę ciężko to skalkulować) - według "Fish Disease" Edward J.Noga. (Tutaj mówię o substancji czynnej, czyli musisz przeliczyć według stęzenia w swoim roztworze)

Ogólnie jednak stwierdzono że infekcje bakterii z grupy Aeromonas w formie powodującej zgony ryb występują jako towarzyszące innym czynnikom patogennym (np pasożytom, parametry wody - nawet takie jak twardość itp).
W takiej sytuacji leczenie antybiotykiem służy tylko spowolnieniu infekcji bakteryjnej, żeby uzyskać dodatkowy czas na usunięcie innego czynnika chorobotwórczego. Jeżeli ten czynnik nie zostanie usunięty, infekcja bakteryjna wróci dobijając osłabione ryby.
Dlatego według opinii większości specjalistów istotnym jest dostarczyć do badania żywą rybę i jak najszybciej zidentyfikować wszystkie czynniki chorobotwórcze.
Jednak jeżeli chodzi o te dodatkowe czynniki chorobotwórcze, to jest to bardzo szeroki zakres zagadnień. Jednym z wymienianych i często podkreślanych jest stres. Dlatego z mojej strony propozycja, żeby w tej chwili na czas leczenia zaciemniać zbiornik.
Źródła:
http://edis.ifas.ufl.edu/pdffiles/FA/FA04200.pdf
http://www.lsc.usgs.gov/FHB/leaflets/FHB68.pdf
http://www.addl.purdue.edu/newsletters/1991/aeromo nas.shtml

No i jeszcze jedno. Najlepiej podać ten antybiotyk z pokarmem. Pokarm namaczaj w wodzie miękkiej. Jeżeli jednak ryby nie przyjmują pokarmu i zdecydujesz się na kąpiel, musisz zwiększyć dawkę w stosunku do tego co podałem ze względu na twardą wodę. Ciążko mi powiedzieć o ile.

Autor parzur
Użytkownik
#98 - Posted: 19 Maj 2009 11:56 
pasożyty zostały wykluczone...
Zbiornik nie jest oświetlany. Mogę go nakryć jakimś kocem.
czyli rozumieim aby podać lek do wody w dawce 2 mg/l czyli licząc z sumpem ok 1700l - 340 g leku. Dostałem 100 ml więc i tak muszę zdobyć jeszcze 240...

Autor rambowskixx
Użytkownik
#99 - Posted: 19 Maj 2009 11:58 
leczenie wyglada tak ze 100g leku na 1 kg ryby... podane w paszy...


Jak masz podać w pokarmie skoro wszystkie ryby nie jedzą bez sensu. Zadzwoń jeszcze raz do tego człowieka i powiedz, że chcesz coś zastosować do wody. Fakt jest też taki, że leczenie przy tej pojemności akwarium to spore przedsięwzięcie chociażby ze względu na dawkę leku czy późniejsze pozbycie się go z wody. Przed leczeniem proponuję Ci spuścić nawet połowę wody, żeby w ten sposób zmniejszyć litraż.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor sengir
Użytkownik
#100 - Posted: 19 Maj 2009 12:02 
Przeczytaj jeszcze raz mojego posta, bo go kilka razy edytowałem. Zwróć uwagę że podawałem w gramach substancji czynnej. Przy kąpieli trzeba podnieść dawkę, ze względu na twardą wodę.
I naprawdę w ZHW powinni podać ci dawkowania :/
Te które ja podałem są znalezione w źródłach sieciowych, a to zawsze jest gorsze bo nie mam wiedzy ,żeby zweryfikować poprawność :(

Autor admin
Admin
#101 - Posted: 19 Maj 2009 12:06 
Dodatkowo nalezy przemyśleć problem zabicia całkowitego biologii w zbiorniku. W przypadku Doksycykliny i innych sybstancji tego typu biologia jest zabijana do zera!!!!

Nie wiem czy faktycznie nie lepiej byłoby zastosować inne leczenie. Niby tutaj jest antybiogram i powienien wybić Aeromonas, ale i tak dalej nie wiemy co jet tym rybom do końca jaka była pierwotna przyczyna tego problemu.

Co z tym grzybem ktory spowodował nekrozę skrzel? Ten problem w opisie został calkiem pominięty i jakby odrzucony, o co chodzi?

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#102 - Posted: 19 Maj 2009 12:11 
Ten grzyb to prawdopodonie była ocena na oko, która po badaniu nie została potwierdzona. Dziwnie tam pracują szczerze mówiąc.

Marta ma rację. Dlatego jeżeli już użyć tego antybiotyku to raczej z pokarmem. Jeżeli nie jedzą to jest to spory problem :(

Autor rambowskixx
Użytkownik
#103 - Posted: 19 Maj 2009 12:14 
Nie jestem zwolennikiem leczenia w ciemno ale często nie ma innej możliwości. Ostatnio poleciłem typowe leczenie metronidazol + bactopur dla kilku osób, które zakupiły odłowy a ich ryby miały podobne objawy jak tutaj opisywane. Wszyscy odnieśli sukces mianowicie ryby w chwili obecnej są zdrowe. Jedna z osób jeszcze nie skończyła kuracji. Zastanawia mnie jedna rzecz mianowicie temat został założony 10 maja a dzisiaj jest 19. Ile w tym czasie straciłeś ryb? chyba sporo. Jestem przekonany, że jak zastosował byś typowe leczenie 10 dni temu to stracił byś może 2-3 ryby albo żadnej. Zamiast szukać dalszych diagnoz podejmij jakąś męską decyzję bo szkoda ryb.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#104 - Posted: 19 Maj 2009 12:16 
Wg mnie jak najszybciej trzeba podjąc decyzje co do leczenia. Chyba nie ma na co czekać. To młode ryby i jak widać choroba jest zaawansowana.

Albo leczysz podanym pzrez ZHW lekiem albo podejmujesz leczenie inne, ale nie czekaj dlużej bo jak widać nic to nie pomaga.

Marta

Autor Beliar
Użytkownik
#105 - Posted: 19 Maj 2009 12:17 
Co z tym grzybem ktory spowodował nekrozę skrzel? Ten problem w opisie został calkiem pominięty i jakby odrzucony, o co chodzi?
Moze warto porownac ten opis?



Jan WOJTASZEK

ICHTIOFONOZA U RYB AKWARIOWYCH



Określenie

Ichtiofonoza jest chorobą pasożytniczą, wywołaną przez grzyb z rodzaju Ichtyophonus (ichthyosporidium), należący do rodziny Chytridiacecae. Choroba, w początkowym stadium bezobjawowa, ma przebieg zwykle przewlekły, zwłaszcza u ryb trzymanych w dobrych warunkach. Charakteryzuje się powstawaniem w narządach wewnętrznych swoistych otorbień, zawierających plazmodia pasożyta. Plazmodia te kiełkują w grzybnię, która przerasta tkankę i wywołuje jej nekrozę, co prowadzi w ostatecznym efekcie do śniecią ryb.

Etiologia

Pasożyt wywołujący tę chorobę opisany został przez Caullery'ego i Mes-nila (1905) pod nazwą Ichthyosporidium gasterophilum, a w roku 1911 Plehn i Mulsow na cześć B, Hofera - który już w roku 1893 jako pierwszy opisał objawy chorobowe wywołane przez tego pasożyta - nazwali go Ichthyophc- nus hoferi. Znane są ponadto dwa pokrewne gatunki: Ichthyophonus intestinalis, atakujący wyłącznie błonę śluzową przewodu pokarmowego ryb łososiowatych i Ichthyoponus lotae, pasożytujący w żołądku i jelicie miętusa. Jednakże z uwagi na odmienny sposób rozmnażania zaliczono je do rodzaju Basidiobolus.

Patogeneza

Przeniesienie pasożyta odbywa się zawsze drogą doustną, albo przez styczność z rybą chorą wydzielającą przetrwalniki poprzez skórę, skrzela czy jelito, albo przez spożycie pokarmu zawierającego cysty. W żołądku następuje rozpad cyst na plazmodia, wielkości 10-20 µ, które w ciągu jednego dnia wnikają w błonę śluzową i dostają się do krwi, by z jej prądem dotrzeć do wszystkich narządów wewnętrznych oraz mięśni. Czas upływający od inwazji pasożyta do momentu otorbienia w narządach miąższowych wynosi około 10-12 dni. Najczęściej atakowanymi narządami są: serce, wątroba, nerka, śledziona i mózgowie. W odpowiednio wysokiej temperaturze - u ryb tropikalnych praktycznie w okresie całego roku pasożyt rozmnaża się czasem tak szybko, że w ciągu 2 tygodni zaatakowany organ może zostać całkowicie wypełniony cystami. Na skutek przerośnięcia tkanki plechą grzyba dochodzi do uszkodzenia miąższu zaatakowanych narządów, a co za tym idzie do zaburzenia ich czynności. Prowadzi to wcześniej czy później, w zależności od rozległości zmian, do śmierci ryby.

Objawy

W początkowym stadium choroba ta może przebiegać bezobjawowo, W późniejszym okresie objawy mogą być różne i nie występować w komplecie u jednego osobnika. Chore ryby pływają niespokojnie, wykonując chwiejne ruchy przy stulonych płetwach. W przypadku zaatakowania mózgowia obserwuje się zaburzenia równowagi z charakterystycznymi ruchami wirowymi wokół długiej osi ciała. Przy silnym uszkodzeniu skrzeli występują objawy duszności. Czasami nacisk wywierany przez cysty zlokalizowane w pobliżu pęcherza pławnego uniemożliwia jego wypełnianie się, wskutek czego ryby są zdolne poderwać się z dna jedynie na krótki moment. W następstwie uszkodzenia narządów miękkich, zwłaszcza wątroby, dochodzi do ich obrzęku i powiększenia objętości jamy brzusznej pod wpływem gromadzenia się w niej płynu przesiękowego. Podobne objawy (wytrzeszcz oczu) towarzyszą umiejscowieniu się pasożyta w gałce ocznej lub jamie oczodołu. U wielkopłetwów obserwowano niejednokrotnie czerwone, guzowate owrzodzenia na skórze, a u żaglowców i bojowników częściowe zniszczenie płetw oraz nieregularne ciemne plamki w tylnej części tułowia. Przy dłużej trwającym schorzeniu obserwuje się zciemnienie koloru skóry i silne wychudzenie, pomimo, dobrego odżywiania. Choroba ta może dawać szereg powikłań ze strony układu rozrodczego. Stwierdzono mianowicie, że Ichthyophonus może być przyczyną bezpłodności, najczęściej wskutek degeneracji przewodów wyprowadzających produkty rozrodcze. Może również spowodować zmianę płci u samiczek gupików, które przybierają kształt i barwę ciała samców, nie zmieniając wielkości. Z drugiej strony u niektórych gatunków ryb żyworod-nych (Lebistes reticulatus, Xiphophorus helleri, Heterandria formosa) może indukować partenogenezę.

Rozpoznanie

Ponieważ objawy chorobowe zdeterminowane przebiegiem schorzenia mogą się różnić u poszczególnych osobników i nie występować w komplecie, ustalenie prawidłowej diagnozy tylko na podstawie oceny morfologicznej i obserwacji zachowania się chorej ryby często jest w ogóle niemożliwe. Rozstrzygające jest w tym przypadku badanie sekcyjne. Stwierdzenie widocznych gołym okiem drobnych, twardych, żółtobrunatnych ziarenek rozsianych na powierzchni narządów wewnętrznych, ziarenek które pod mikroskopem okażą się grubościennymi cystami zawierającymi plazmodia, daje pewność, że ma się do czynienia z pasożytem.

Leczenie

Przez długi czas uważano, żę ichtiofonoza jest schorzeniem nieuleczalnym. Teoretycznie biorąc skuteczne działanie powinny wykazywać antybiotyki o działaniu grzybobójczym: nystatyna, amfoterycyna, grycyna, czy chloromycetyna. Większość ichtiopatologów ustosunkowana jest raczej sceptycznie do możliwości całkowitego wyleczenia ryb chorych na ichtiofonozę. Według Reichenbach-Klinkego antybiotyki mogą być pomocne jedynie w początkowej fazie rozwoju choroby i skutecznie niszczyć pasożyty w stadium penetracji ściany jelita. Zniszczenie otorbionych cyst pasożyta w narządach wewnętrznych jest mało prawdopodobne, ponieważ są one dodatkowo otoczone grubym pierścieniem utworzonym przez leukocyty, fibroblasty tkanki łącznej i zapalne często nekrotyczne komórki żywiciela, stąd też dostęp jakiegokolwiek środka leczniczego jest niesłychanie utrudniony. Antybiotyki mogą mieć niewątpliwie działanie profilaktyczne uniemożliwiając zakażenie wtórne.
Podjęte próby podawania w karmie mieszanki nystatyny z gryzeofulwiną wskazują na możliwość wyleczenia - pod warunkiem, że zmiany patologiczne w organizmie nie posunęły się zbyt daleko (Syrkiewicz - 1969). Na podstawie własnych doświadczeń mogą stwierdzić, że równie skuteczne okazało się karmienie chorych ryb (Limia vittata, Limia nigrofasciata, Limia melanogaster,Xiphophorus xiphidium, Girardinus metalicus, Heterandia formosa) mieszanką antybiotyków (15 g tetraminu + 200.000 jed. nystatyny in suspensione + 250 mg detreomycyny) połączone z częstą zmianą wody.
Duże nadzieje można wiązać z fenoksyetanolem (C6H5 OCH2CH2OH), środkiem wprowadzonym do leczenia chorób ryb przez I. Rankina. Penoksyetanol w stężeniu 1:10.000 całkowicie niszczy cysty ichtiofonusa in vitro w ciągu 100 godzin, nie uszkadzając przy tym roślin. Zaleca się stosować równocześnie długotrwałą, 10-14-dniową kąpiel (10-20 ml 1% roztworu na 1 1 wody w akwarium) i karmienie chorych ryb pokarmem nasączonym 1% roztworem fenoksyetanolu. Penoksyetanol jest dostępny w Anglii w sklepach zoologicznych pod nazwą Liquitox.

Zapobieganie

Niezwykle trudno ustrzec się przed przywleczeniem choroby do akwarium, ponieważ ryby w początkowym stadium zakażenia nie wykazują żadnych zmian. Stosować zatem należy kwarantannę, a nowe egzemplarze w miarę możliwości nabywać ze znanych źródeł. Nie karmić ryb rozwielitkami złowionymi w zarybionych zbiornikach, ponieważ - jak wykazały badania Lewera - mogą one być nosicielami ichtiofonozy. Na marginesie warto dodać, że rureczniki są całkowicie odporne na zakażenia.

PIŚMIENNICTWO


1. Amlacher E. (1965): Pathologische und histochemische Befunde bei Ichthyosporlumbefall der Regenbogenforelle (Samo gairdneri) und am "Aąuarienfisch Ichthyophonus", Zeitschr. LFisch. und dereń Hilfswissen- schaft, XIII. 12.
2. Kocyłowski B., Miączyński T. (1960): Choroby ryb i raków, PWRiL War szawa 206.
3. Lewer J. (19 52): Datz, 10.
4. Rankin I.M. (1953 ): New Cure for Fine - rot, Water Life, VIII: 251.
5. Reichenbach-Klinke H. (1955): Maulsperre bei Pischen durch den Pilz Ichthyosporidium hoferi (Plehn et Mulsow), Giornale di MicrobioL, 2.
6. SchaperclausW, (1953): Fortpflanzung und Systematic von Ichthyopho- nus, Datz. 7.
7. Spruway H. (1953): Spontaneous parthogenesis in a fisch, Naturę. 171: 437.
8. Stoik A. (1961): Pathological parthenogenesis in viviparous Tooth-Carp, Naturę, 191:507.
9. StolkA. (1958): Pathological perthenogenesis in viviparous Tooth-Carps, Naturę. 181:660.
10. Syrkiewicz R. (1969 ): Leczenie ichtiofoniazy. Akwarium 8.
11. Van Duijn C.Inr. (1967 ): Diseases of fishes, London, Iliffe Books Ltd.,:211
12. Wurmbach H. (1951): Geschlechtsumkehr bei Weibchen von Lebistes re- ticulatus bei Befali mit Ichthyophonus hoferi ( Plehn-Mulsow ), Rous. Ar- chiv, L. Entwicklungs-Mechanik., 145:109.

Autor sengir
Użytkownik
#106 - Posted: 19 Maj 2009 12:22 
Jeszcze kilka infekcji grzybicznych można było przypisać do podobnych objawów. Dlatego pytałem o natlenienie wody itp.
Nie sądzę jednak , żeby w ZHW mogli coś takiego przeoczyć.

Autor rambowskixx
Użytkownik
#107 - Posted: 19 Maj 2009 12:23 
Nie sądzę jednak , żeby w ZHW mogli coś takiego przeoczyć.


Raczej nie powinni ale jak widać profesjonalizmem się też za bardzo nie wykazali bynajmniej jak do tej pory.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor parzur
Użytkownik
#108 - Posted: 19 Maj 2009 13:11 
od 10 padło 7 ryb.
Ryby szukają pokarmu, ale tylko te które wyglądają na zdrowe.

Bardziej zaufam Wam niż ZHW, oni może znają sie na rybach ale na pstrągach i innych rybach hodowanych w stawach.

Łukasz jak mógłbym Cię prosić o wytyczne co do leczenia metronidazol + bactopur.
Wiem, że już było wiele razy o tym, kilkukrotnie to czytałem ale bardzo bym prosił wytyczne .

Z góry dzięki

Autor rambowskixx
Użytkownik
#109 - Posted: 19 Maj 2009 13:15 
Napisz mi e-mail odeślę Ci zwrotnym - rambowski@o2.pl


Pozdrawiam
Łukasz

Autor rambowskixx
Użytkownik
#110 - Posted: 19 Maj 2009 13:29 
Poszło jak by coś było nie jasne to pisz na forum albo na e-mail.


Pozdrawiam
Łukasz

Autor worton
Użytkownik
#111 - Posted: 19 Maj 2009 18:16 
Hej,

z jakich rur masz instalacje wodociagowa?

Autor parzur
Użytkownik
#112 - Posted: 19 Maj 2009 19:14 
doprowadzająca do budynku to rura stalowa, w srodku tworzywo

Autor worton
Użytkownik
#113 - Posted: 19 Maj 2009 23:13 
Kurcze, a wklady w filtrze? To co to jest dokladnie?

Autor admin
Admin
#114 - Posted: 20 Maj 2009 08:34 
Pytałam Cię czy w pomieszczeniu masz odświeżacze powietrza, robiłeś malowanie itp?

Marta

Autor parzur
Użytkownik
#115 - Posted: 20 Maj 2009 08:59 - Edytowany przez: parzur 
nie mam odświeżacza. Malowane było 6 miesięcy przed założeniem akwarium.
Istotne jest to, że akwarium jest odkryte, przynajmniej na razie.

Wkłady w filtrze:
-komin Bactobale Aquamedic ok 15l
-1komora - gąbka gruboziarnista i drobnoziarnista Aquamedic
-2komora - 3 cm gąbka gruboziarnista i 25 kg martwej skały dokładnie wypłukanej, 3 cm gąbka gruboziarnista, watolina SERY ok 7 cm
-3komora - 3 cm gąbka gruboziarnista, 11 l, ceramiki TETRA PORORING S, 3 cm gąbka gruboziarnista
-4komora - 3 cm gąbka gruboziarnista, 5 l ceramiki AMOCCER PLUS FILUX GOLD, 10l BACTOBALII Aquamedic (zanużone)
5komora - pompa Grundfos typ B do wody pitnej (jest wykanana z brązu), 3 grzałki 300 W.

Tak to dokładnie wygląda. Piszę to z pamięci i złapałem się na tym, że nie jestem pewien czy mam 4 czy 5 komór w sumpie... Jeżeli są 4 to cała ceramika jest w jednym.

Autor admin
Admin
#116 - Posted: 20 Maj 2009 09:06 
25 kg martwej skały dokładnie wypłukanej

Czy jesteś przekonany, że ta skala nie ma zanieczyszczeń, nic nie widziela? Co dokladnie określasz martwą skałą

Od samego początku jak czytam o niej to mam jakieś nienajlepsze przeczucia.

Marta

Autor parzur
Użytkownik
#117 - Posted: 20 Maj 2009 11:17 
Co dokladnie określasz martwą skałą

grys koralowy tylko nie pokruszony.
przed umieszczeniem w sumpie dokładnie wszystko płukałem, zresztą jak wszystkie inne elementy.

Autor sander
Użytkownik
#118 - Posted: 20 Maj 2009 13:42 
Zacząłem czytać topic ale z powodu objętości niezbyt dokładnie. Pierwsza najważniejsza kwestia do podłączenie dobrego sterylizatora wody (Lampa UV lub ozonator - co do ozonu to osobiście nie stosuję bo mam po nim migrenę). Sprawa sterylizacji jest o tyle ważna, że powoduje zmniejszenie miana mikrobów w wodzie co zwykle zapobiega zarażaniu kolejnych ofiar.

Autor admin
Admin
#119 - Posted: 20 Maj 2009 14:11 
Sprawa sterylizacji jest o tyle ważna, że powoduje zmniejszenie miana mikrobów w wodzie co zwykle zapobiega zarażaniu kolejnych ofiar.


Miano może sie zmiejszy w wodzie, ale zarażone ryby nie wyzdrowieją. Wg mnie przyczyna tkwi w jak dotąd nieustalonych parametrach wody lub otaczajacego środowiska. Ryby żyjące w zbiorniku tyle czasu nie zaczynaja chorować ot tak sobie.

Marta

Autor worton
Użytkownik
#120 - Posted: 20 Maj 2009 23:50 
Hej,

no tez zdecydowanie celowalbym wlasnie w te okolice Marto ale istnalacja ok. Filtry ok.

Jak leczenie jakies efekty? Najbardziej boje sie tego, ze nawet jezeli jakims cudem teraz uda sie je wyleczyc to jest kwestia bardzo krotkiego czasu az wszystko zacznie sie od nowa. Wlasnie dlatego, ze nie znamy przyczyny.

Hmm nie mam pomyslu... a na dnie co masz? Piaseczek? Jakis moze specjalny? Kamienie jakie?

Pozdrawiam.

Strona  Strona 4 of 8:  « Previous  1  2  3  4  5  6  7  8  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / Coś złego dzieję sie z rybami Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®