Hm. chemikiem nie jestem więc trudno mi będzie coś wymyślić. Sprzątanie pozostawiam mojej żonie, więc w środkach dostępnych na rynku też nie bardzo się orientuję. Zresztą nie sądzę, aby były aż tak mocne.
Ale, jeśli reagował z wodą, więc musiał się jednak dostać z powietrzem do akwariów, skoro po zmniejszeniu napowietrzania i przykryciu akwariów problem znikł.
Zanlazłeś go kolego na podłodze?
Pozostaje jeszcze opcja pomalowanej podłogi i wysychającej farby.
Ewentualnie jakaś trutka na gryzonie wysypywana na noc, no nie wiem.
Osso |