Marti, ty miales Alto razem z Frontosami, nic takiego nie bylo?
Akurat Alto nie ruszały, przynajmniej nie na tyle, żeby im zrobić krzywdę.
Z tym że Twoje Mikule sa już bardzo duże !
Podejrzewam że dominujący samiec ma olbrzymi pysk i olbrzymie możliwości połknięcia innych ryb.
Opisywałem przypadki porządnego poturbowania innych ryb przez moje Mikule :
http://forum.tropheus.com.pl/index.php?action=vthr ead&topic=2818&forum=4&page=0
Gdzieś też opisałem w jakimś wątku historię, gdy pojechałem do Sendoga po parę dorosłych Alto.
Gdy je wyławiał z akwarium w pracy, samica alto schowała sie do sporej muszli i za żadne skarby nie chciała wypłynąć, wiec Krzysiek dał mi tą muszlę wraz z zawartością.
Po przyjeździe do domu, wpuściłem duzego samca Alto oraz wrzuciłem muszlę z samicą. Nad akwarium światło było zgaszone, ale paliła się lampka nad biurkiem niedaleko, dając słabe światło w całym pomieszczeniu. Wyszedłem z pokoju na kilkadziesiąt minut, a po powrocie stwierdzilem, że pod powierzchnią pływa część korpusu sporej ryby.
Przeraziłem się że to samica Alto, a własciwie jej resztki. Jednak okazało się para jest w komplecie. Ta zmasakrowana biedaczka, to była dorosła samica Lamprologus callipterus, podobno jak na ten gatunek całkiem duży okaz. Widocznie schowała się do muszli jeszcze przed samica Alto i obie zawędrowały do mojego baniaka z frontozami.
Frontka jusz trymala samca Alto (ma chyba z 10 cm!) w ustach. Ja zaczekem stukac po szklu, i frontka wypuscika biedaka. Na nim nie bylo zadnych sladow od zembow frontozy. Ale samaca alto miala glebokie symetryczne rany na stronach ciala (jan z przodu, tak i z tylu) , taki rany, musle, ze nie mogla zrobic frontoza - samica mogla sie showac w malze, i tam ja mogl dostac samiec.
Alex myślę, że te symetryczne ślady na ciele samicy Alto nie pochodziły od zębów frontoz , w które zaopatrzone są ich szczęki, gdyż są to tylko żeby chwytne. Dużo większe spustoszenie robią na ciele ofiary zęby, które frontozy mają głębiej, czyli w gardzieli.
Samiec Alto moim zdaniem nie jest w stanie zrobić tego typu obrażeń dużej samicy. Mógłby ją prześladować, ganiać, skubać i zamęczyć, ale nie wyrwać duży kawał skóry i to symetrycznie. Ta samica była prawie cała w czyjejś gardzieli i dlatego miala na ciele symetryczne ślady zdartej skóry.
Tym bardziej, że jak wiemy Alto mają coś na kształt twardego pancerza z łusek na bokach. Wątpię żeby nawet potężny samiec Alto mógł tak zerwać ten pancerz z boków samicy wraz z jej skórą. Myślę że to na 100% samiec alfa Mikula.