:-) Karmiąc ryby sztuczną karmą czyli płatkami czy granulatami dokładnie "sztucznie je dobarwiamy".
Karmy zawierają asta i kantaksantynę, choćby pochodzenia naturalnego jednak skoncentrowane i w wyższej dawce niż są ryby w stanie pozyskać w naturalnym środowisku. Przyswajalność tych barwników z pokarmu sztucznego jest różna, czasem nawet znikoma. Im karma ich zawiera więcej tym większa szansa na suplementacje. Ogólnie bardzo korzystny wpływ na wybarwienie ryb (i nie tylko na to) mają oczliki najlepiej żywe lub mrożone. Barwniki zawarte w oczlikach są łatwo i szybko przyswajalne dla ryb (także gotowana marchew). W okresie przed tarłem następuje migracja karotenoidów do gonad skąd uwalniane są do jaj. Ikra zawiera duże ilości barwników gdyż układ oddechowy embrionów oparty jest na systemie "karotenoidowym". Biorąc powyższe pod uwagę uważam, że warto podawać rybom pokarm bogaty w asta i kantaksantynę gdyż regularnie trące się ryby mają na nie duże zapotrzebowanie. Niestety na rynku akwarystycznym brak jest specjalistycznych karm dla tarlaków ryb roślinożernych co często skutkuje tym, że ryby te mają gorszej jakości produkty płciowe. Myślę jednak, że zmieni się to w momencie kiedy firmy produkujące karmę dla ryb zaczną współpracować z ichtiologami zamiast weterynarzami i żywieniowcami zwierząt żeźnych czy mlecznych. |