Ostatnio na allegro pojawilo sie kilka aukcji z tymi robaczkami:-) Mam takie pytanie moze ktos juz karmil nicieniami sowje ryby. Czy to bezpieczny pokarm. Szukam jakiejs alternatywy dla narybku cyprichromisow i paracyprichromisow gdyz po osiagnieciu dlugosci 1-1,5cm karmienie solowcem robi sie problemowe(trzeba go bardzo duzo przy wiekszej ilosci mlodych sledzikow). Tej wielkosci narybk rowniez nie specjalnie interesuje sie u mnie mrozonkami. Moze ktos ma jakies ciekawe sugestie czekam na wasze opinie?

Pozdrawiam
Łukasz

ojeku Łukasz wlosy deba mi stanely....
wiekszosc nicieni to pasozyty ..... i moga naprawde duzo przetrwac ..nawet lodowke.... sa formu wolno zyjace ...ale o ktore chodzi dokladnie.
Pozdrawiam

Inaczej jedyny jakiego bym sie nie bal to Turbatrix aceti..reszta to pasozyty rosliny lub zwierzat a nawet ludzi.
Pozdrawiam

Wlasnie dlatego sie zastanawiam co Ci ludzie sprzedaja na allegro(jest dosyc sporo zainteresowanie tymi nicieniami). Cytuje "Doskonały pokarm dla Twojego narybku
Jak podaje Fabiansson, udało mu się wyhodować na NICIENIU MIKRO narybek przeżroczki indyjskiej - która jak wiadomo do pokarmu podchodzi bardzo wybiórczo.........."
Wejdz Jacku na allegro i sam zerknij bo mi sie tez wydawalo ze wiekszosc nicieni to raczej nic dobrego.


Łukasz

panowie - czemu takie to zaskoczenie ???
http://klub.chip.pl/akwaria/akk/artykuly/mikro.htm l
lub
http://www.akwarium.org.pl/ksiazki/akwarium/numery /5_00/tekst/5.html

i
http://www.apisto.pl/fa/viewtopic.php?t=1432

W czasach kiedy nie było solowca bardzo dużo narybku pielęgnic wychowywalem na mikro. Wadą może być to, że jest to dość tłusty pokarm (zależy to w dużej mierze od pożywki, na której się go hoduje). Dzisiaj, kiedy dobrego solowca można bez kłopotu kupić już mi się nie chce w to bawić.

Tak ale solowiec jest bardzo maly i przy duzej ilosci narybku karmienie jest nieco klopotliwe gdyz potrzebna jest spora ilosc artemii. Nicienie sa chyba nieco wieksze i latwiejsze w utrzymaniu przy zyciu. Tylko pytanie czy nie sa szkodliwe.

toold sam pamietam czasy kiedy byly sprzedawane w Lodzi w tackach ,kuwaetach fotograficznych... ale pamietam slowa samych hodowcow ..,,robiac dobre srodowisko dla nicienie ngdy nie masz pewnosci ktore tam bedziesz mial... i to kwestia czasu kiedy cos przywleczesz,,..
Nie polecajmy im tego .
Pozdrawiam

Ja widziałem coś takiego "nicienie" u kogoś kto zajmuje sie hodowlą ryb. Karmi nimi młode rybcie (zapach jaki sie wydobywa z pojemnika gdzie te "robaczki" żyja jest okropny).