Warstwa piachu sie waha (ryby tak ksztaltuja) od 2 cm do 8cm. Generalnie staralem sie sypac 3-4 cm jak zakladalem zbiornik.
Filtracja:
- zew. kubelek jbl cristal profi e1500
- wew. filtr (nie znam firmy, ale sprzedawca podawal ze to 1000l/h i faktycznie na oko z tyle ma)
Od momentu pojawienia sie sinic dokupilem dodatkowo kostke napowietrzajaca (lipowa) i podlaczylem do osobnej pompki - dziala od 2:00 w nocy do 19:00, codziennie. Wyloty obu filtrow mam przy powierzchni, przed momentem wywiercilem otwor w rurce wylotowej filtra wewnetrznego i domontowalem wezyk, zeby do wody wlatywaly dodatkowe babelki.
Na piasku po tygodniu mam baaardzo delikatny zielony nalocik (miejscami - takie 2-3 plamy). Sprawia toto wrazenie, jakbym byl na skraju pozbycia sie cyjanobakterii na dobre, ale nadal to nie jest to. Glony to okrzemki, okrzemki, okrzemki. Gdzies w kilku miejscach na kamieniach urosly mi takie szaro-brazowe "puszyste" wytwory. Zakladam ze to krasnorosty. Zielenic ani widu ani slychu. Zreszta skad mialy by sie pojawic, skoro test pokazuje tak malo azotu...
Acha, moze to istotne, nie wiem. Oba wylotu filtrow mam po tej samej stronie akwarium. Zalozenie ich po drugiej stronie nie wchodzi w gre ze wzgledow estetycznych.
Temperatura to 26,3. |