WIEDZA PODSTAWOWA
=========================================
Rozmiary zbiornika:
Wiek zbiornika:
Obsada:
Jakie pokarmy:
Niepokojace objawy u ryb:
Parametry wody: NO2, NO3, PH, NH3/NH4, T:
NO2: 0 NO3: minimalne, PH: ok8,5, GH: 12, KH: 16
=========================================
WIEDZA POMOCNICZA
=======================================
Jakie filtry i jakie wklady w filtrach:
Filtr wew Eheim Pick Up (550l/h), Eheim Professional II 2026 (960l/h)
wyposażony w złoże mechaniczne i biologiczne
Jakie dekoracje w zbiorniku:
serpentynit, piach 0,5 - 0,8, muszle ślimaków neuthema, kilka małych nurzańców
Woda uzdatniana Aquatan, bakteriami Sera, co 2 tyg. witaminy Aquabiovit, twardość i PH podniesione przy pomocy uzdatniaczy
Mam problem. Akwarium wystartowało ponad miesiąc temu. Po zaszczepieniu bakteriami i doprowadzeniu do stabilizacji parametrów zarybione zostało parą Altolamprologus Compressiceps Orange Fin oraz małą (6szt) grupką Paracyprochromis Nigripinnis Blue Neon - zakupione w sklepie zoologicznym Discus)
Niestety po kilku dniach u Paracypro pokazała się ospa rybia(kulorzęsk)
Leczenie rozpocząłem od dawki soli kamiennej niejodowanej (1 łyżka na 100l)
Po upływie dwóch dni, gdy nasilały się wysypy zastosowałem Sera Costapur wg wskazań producenta (1ml na 40l=6ml na 240l)
Producent zaleca podawanie ww dawki 1,3,5 i 7 dnia - az do zaniku nalotu.
Równolegle podniosłem temperaturę do 27stC (wcześniej 26st)
Po ponad tygodniu od rozpoczecia leczenia objawy ustąpiły u Paracyprochromisów. Pojawiły się za to u Alto. Po dwóch tygodniach nalot zniknął.
Ponieważ ponad 2 tyg. po rozpoczęciu leczenia miały przyjechać do mnie Julidochromisy (para) postanowiłem podać dawkę leku także w trzecim tygodniu (dokonując wcześniej podmiany wody)
Niestety, o ile wcześniejsi mieszkańcy nie mają już pierwotniaka, zauważyłem go u Julidochromisów.
Po dwudniowej przerwie, filtrując wodę węglem, po podmianie dodałem kolejną dawkę leku.
Teraz sytuacja jest następująca:
samica Alto opiekująca się młodymi ma lekko popękany "naskórek", jakby się łuszczył, wystają drobne białe płatki spod solidnych łusek, samiec Alto ok
Niektóre Paracyprochromisy mają lekko zamglone oczy.
Julidochromisy mają pojedyncze, niezbyt liczne kropeczki, ocierają sie o skały.
Ryby mają apetyt, nie wykazują innych niepokojących zachowań, czasem tylko lekko drżą (po konsultacji z Martą wiem, że przyczyną mogą być zbyt "idealne" parametry twardości wody wywołujące "poparzenie")
Poza tym wszystko w normie. Po dodaniu soli ryby były bardziej agresywne, ale od pierwszego i jedynego dodania (prawie 7 łyżek) było już wiele podmian i stężenie zapewne spadło.
Niepokoi mnie to, że pojawiło się zmętnienie a Julidochromisy ciągle mają objawy, widzę, że kulorzęsk mocno je drażni, sa z odlowu, nigdy tego świństwa nie doświadczały)
Czy Paracyprochromisy są poparzone lekiem Costapur? Jak długo można go stosować? Czy zmętnienie ustąpi?
Kiedy podać kolejną dawkę by nie dopuścić do nadmiernego wysypu u Julidochromisów?
Bardzo, bardzo proszę o pomoc, mam tylko jeden zbiornik ogólny, bardzo niepokoję się o Julidochromisy, odmiana Kapampa, są piękne.
Pluję sobie w brodę, że kupiłem te Paracyprochromisy w sklepie, przyniosły mi to przeklenstwo.
Czy możliwe, że leki Sera nie działają w tak twardej wodzie? Jak pomóc rybom?
Paweł |