Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

proszę o diagnozę

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor siwy14wks
Użytkownik
#1 - Posted: 9 Mar 2010 20:27 
Witam serdecznie
Mniej więcej tydzień temu zauważyłem, że jedna z moich Duboisi (samica) bardzo mocno spuchła, wyglądała jak balon. Wiem, że przez ostatni miesiąc przed objawami nosiła w pysku narybek. Reszta ryb nie wyglądała na chore, przyjmowaly pokarm normalnie. Parametry wody są w porządku (NO3 równe zero, PH- 8.5, temp. 27-28*C) Proszę o pomoc niekoniecznie szybką, gdyż rybka i tak juz nie żyje, dla ułatwienia załącze zdjecie:
http://yfrog.com/4r20100226011j

Autor siwy14wks
Użytkownik
#2 - Posted: 9 Mar 2010 20:37 
pomyłka NO2 zero, a N03 nie zmierzyłem, ale to chyba nie gra wiekszej roli skoro reszta ryb jest w świetnej kondycji.

Autor admin
Admin
#3 - Posted: 9 Mar 2010 21:03 
N03 gra ogromną rolę. Ponadto czym karmisz ryby, jaki masz zbiornik, ile ryb....

Marta

Autor sander
Użytkownik
#4 - Posted: 10 Mar 2010 07:52 
Ryba na zdjęciu ma wyraźne objawy spuchnięcia spowodowanego zwiększoną ilością płynu w jamie ciała, co oznacza silną infekcję bakteryjną. Na podstawie zdjęcia nie można określić dokładnie jakie bakterie spowodowały ten stan gdyż to wymaga diagnostyki mikrobiologicznej. Taka sytuacja jest często spotykana kiedy ryba zostanie dodana do wcześniej istniejącej obsady o specyficznej, własnej florze ale jeśli kojarzymy to z tarłem można upatrywać przyczyny w patologii jajowodów i nieprawidłowej funkcji mechanizmów resorpcji owocytów z tym związanej.

Autor siwy14wks
Użytkownik
#5 - Posted: 10 Mar 2010 17:58 
zbiornik 150x50x50, fluval 404, fluval 403, 2 pompy,
pokarmy:
sera flora
tropical super forte
super forte granulki
hikari granulat
sera granu green
tabletki roslinne (raz na tydzien)
mrozonka tropheus mix (raz na tydzien)
dodatkowo w kazda niedziele rybcie maja glodowke bo akwa stoi w pracy
odnosnie ww odpowiedzi, to zadnych ryb od kilku miesiecy nie dodawalem do zbiornika

Autor siwy14wks
Użytkownik
#6 - Posted: 10 Mar 2010 19:15 
obsada: 10 sztuk moliro F1, 10 ( juz 9) sztuk duboisi, 8 sztuk bemby

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 11 Mar 2010 05:59 
Ryby po inkubacji bywają osłabione - to jednak spory wysiłek dla ryb. Być może najadła się sporo i potem nastąpiło zaburzenie przemiany.

Tropheus mix- czy nie lepiej samemu zrobić pokarm? Jakoś nie bardzo wierzę takim pokarmom.

Czy odławiałeś samicę do osobnego zbiornika?

Marta

Autor sander
Użytkownik
#8 - Posted: 11 Mar 2010 07:52 
admin

Ryby po inkubacji bywają osłabione - to jednak spory wysiłek dla ryb. Być może najadła się sporo i potem nastąpiło zaburzenie przemiany.

Gębacze a szczególnie Tropheus-y mają naturalną barierę zapobiegającą takiemu zjawisku. Mianowicie samice, krótko po wypuszczeniu młodych nie mogą najeść się do syta. Dzieję się tak dlatego, że młode w pysku nieustannie "czyszczą" im śluzówki. Takie mechaniczne podrażnienie nabłonka powoduje ból podczas przełykania pokarmu i zniechęca samicę do intensywnego żerowania. Nabłonek dość szybko się regeneruje a tym samym ryba z czasem ma stopniowo większą chęć do jedzenia.

W zasadzie nie ma większego znaczenia jaki był powód stanu zapalnego tej padłej już samicy ale ja obstawiał bym, że zwyczajnie zgniła w niej ikra, która nie została wyrzucona podczas tarła ani później w czasie inkubacji zresorbowana. Jednak powodów mogło być wiele i dywagacje przypominają tu strzelanie kulą w płot.

Autor admin
Admin
#9 - Posted: 11 Mar 2010 08:52 
Gębacze a szczególnie Tropheus-y mają naturalną barierę zapobiegającą takiemu zjawisku. Mianowicie samice, krótko po wypuszczeniu młodych nie mogą najeść się do syta. Dzieję się tak dlatego, że młode w pysku nieustannie "czyszczą" im śluzówki. Takie mechaniczne podrażnienie nabłonka powoduje ból podczas przełykania pokarmu i zniechęca samicę do intensywnego żerowania. Nabłonek dość szybko się regeneruje a tym samym ryba z czasem ma stopniowo większą chęć do jedzenia.

Czy to oznacza, ze młode podskubuj a nabłonek w celach odżywczych? proszę rozwiń to bo to bardzo, bardzo mnie zainteresowało

Marta

Autor sander
Użytkownik
#10 - Posted: 11 Mar 2010 09:22 
Czy to oznacza, ze młode podskubuj a nabłonek w celach odżywczych?

Gdyby narybek tego nie robił to po trwającej czasem miesiąc i/lub dłuższej inkubacji przekroczył by PNR (point of no return) i nawet po zjedzeniu pokarmu egzogennego po wypuszczeniu nie mógł by przeżyć. Narybek poza odżywianiem się w pysku uczy się także skrobania pokarmu co jak Wiesz jest jego głównym zajęcie w jeziorze.

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 11 Mar 2010 10:18 
Kuba, ale maluchy trofeusów są odżywiane przez matkę w pysku, która zbiera pokarm i dla siebie i dla nich. Samice nie chudną tak bardzo jak to jest u ryb z Malawi.

Marta

Autor sander
Użytkownik
#12 - Posted: 11 Mar 2010 12:15 
Jeśli nie wierzysz zrób prosty test i oddziel samicę od początki inkubacji. W tym akwarium nie karm samicy i zainstaluj zwykły filtr gąbkowy. Po pewnym czasie znajdziesz odchody maluchów mimo, że samica nie będzie miała możliwości pobierania dla nich pokarmu. Niektóre samice nie pobierają pokarmu nawet w zbiorniku ogólnym. Pamiętaj, że ja mam gębacze z Malawi i Tanganiki a nawet z innych lokalizacji więc nie przyrównuję wszystkiego do ryb malawijskich.

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 11 Mar 2010 13:48 
Ja nie mówię, ze nie wierze, tylko, ze na 100% matki karmią maluchy pokarmem, tak więc obskubywanie jest dodatkowym pokarmem, albo pokarm pobierany przez matkę jest dodatkowym uzupełnieniem.

Bardzo ciekawy temat? Nigdy o tym wcześniej nie słyszałam. Czy robiono jakieś badania? dlaczego jedne samice jak w Malawi nie dokarmiają młodych pokarmem, a w Tanganice trofeusy robią to? Jaki jest tego mechanizm?

Marta

Autor siwy14wks
Użytkownik
#14 - Posted: 11 Mar 2010 17:56 
Jakie składniki proponujecie na samodzielnie zrobioną mrożonkę??
Jak ją zrobić?

Autor admin
Admin
#15 - Posted: 11 Mar 2010 20:18 
Poszukaj na forum przepisu na shrimp mix.

Marta

Autor siwy14wks
Użytkownik
#16 - Posted: 16 Mar 2010 18:20 
Witam ponownie
Stało się to, czego obawiałem się najbardziej. Kolejna maswa spuchła i wygląda dokładnie tak samo jak pierwsza. Nie wyławiam jej bo jak widać nic to nie daje. Proszę o pomoc, nie wiem czym leczyć, jak leczyć i przede wszystkim czy jest szansa na wyleczenie?
Jestem w stanie oddać rybę do badania, ale nasuwa się pytanie ile to kosztuje, ile trwa i gdzie w warszawie mogę to zrobić.
Dodam, że nie karmię teraz ryb.

Autor salmo70
Użytkownik
#17 - Posted: 16 Mar 2010 19:05 
Witam.

Rybę możesz oddać do badania do Puław.

-------------------------------------------------- ------------------------------
PIWet-PIB Puławy
dr n. wet. Agnieszka Pękala
specjalista chorób ryb
(81) 889 33 75

Pozdrawiam.Robert.

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 16 Mar 2010 20:34 
Ryby możesz oddać na badania takze w Warszawie

http://www.infish.com.pl/jednostki/zpiir

Skontaktuj się z dr K. Kazuniem

Zrób to jak najszybciej. Być może jest to spironukleoza, ale to trzeba zdiagnozować.

Marta

Autor siwy14wks
Użytkownik
#19 - Posted: 16 Mar 2010 21:34 
Jak wygląda leczenie?

Autor admin
Admin
#20 - Posted: 17 Mar 2010 05:27 
Czego leczenie?

Musisz zdiagnozować chorobę, a potem najważniejsze przyczynę tego stanu. Nic nie dzieje się bez powodu.

Marta

Autor siwy14wks
Użytkownik
#21 - Posted: 17 Mar 2010 18:46 
Dzisiaj poświęciłame jedną rybke i oddałem do badania.
Okazało sie, że dobrze zrobiłem, mam w akwarium jakąś bakterie.
Lekarstwo dostane w poniedziałek, podobno wszystkie są zakażone, bez względu na dobry stan.
Chciałbym podziękować za namiary :)

Autor siwy14wks
Użytkownik
#22 - Posted: 17 Mar 2010 18:50 
Co ciekawe z badań wynikało, że rybka była z odłowu lub pierwszego pokolenia, ponieważ miała w sobie jakiegoś grzyba (lub coś podobnego) występującego tylko w naturze. Trzeba dodać ze akurat ta sztuka była ze sklepu zoologicznego, podejrzewam, że sami nie wiedzieli co mają w zbiorniku, ciekawe skąd sie tam wzięła?

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 18 Mar 2010 06:02 
Co ciekawe z badań wynikało, że rybka była z odłowu lub pierwszego pokolenia, ponieważ miała w sobie jakiegoś grzyba (lub coś podobnego) występującego tylko w naturze

A to cos ciekawego? Nigdy oddając ryby WF na badania nie stwierdzili nic takiego. A ryby były oddawane zdrowe, a nie chore. Może podaj jakieś dane?

Co do bakterii to zapewne Aeromonas? Czy tak? Przecież nic ostatnio nie dodawałeś? Znajdź przyczynę zachorowania!!

Marta

Autor sander
Użytkownik
#24 - Posted: 18 Mar 2010 07:47 
No dobre :-) z tym, że tego grzyba znajdziemy u większości ryb akwariowych.

Autor admin
Admin
#25 - Posted: 18 Mar 2010 09:04 - Edytowany przez: admin 
Oj dziwni są Ci fachowcy...

Marta

Autor siwy14wks
Użytkownik
#26 - Posted: 25 Mar 2010 21:25 
Witam ponownie
dziś otrzymałem antybiotyk dla ryb, który muszę podać wraz z pokarmem
odnośnie bakterii wykrytych u rybki mogę podać nazwy lacinskie jeżeli komuś coś mówią:
aeromonas hydrophila
pseudomonas fluorescens
grzyb:
ichtisporidium (ichtiofonus)

Autor sander
Użytkownik
#27 - Posted: 26 Mar 2010 07:35 
A to dobre :-) heheheh, czyli nic nie znaleźli i wszystko jest ok. Kolego podaj dokładnie ważniejsze parametry wody (NH3/4, NO2, NO3, Ph, GH i zrób zdjęcie akwarium. Napisz dokładnie jakiem masz ryby i jak je kupowałeś a także jak podmieniasz wodę ile i jak często. Antybiotyków nie dodawaj bo nie ma to najmniejszego sensu.

Autor admin
Admin
#28 - Posted: 26 Mar 2010 07:40 
Kuba

Jak to jest? - to stale składniki flory ryb. Czy jednak ich nadmierne namnożenie się w stanach stresowych ( np. złe parametry wody) itp nie wymaga podania leków? Jak to widzisz Ty?

Marta

Autor sander
Użytkownik
#29 - Posted: 26 Mar 2010 08:46 
Tak jak już kiedyś napisałem a Ty podkreśliłaś, "przyroda nie lubi pustki" tzn, że jak podasz lek dla ryb w takim stanie i zniszczy on bakterie to automatycznie wejdą w "puste" miejsce inne pasożyty jak grzyby, pleśnie, pierwotniaki czy robaki. Najpierw trzeba poprawnie przygotować rybom środowisko życia, wyrównać florę a potem ewentualnie podać lek. W tym konkretnym przypadku można chorą rybę izolować i tam podać jej lek z pewną szansą na sukces w leczeniu.

Jak Sama najlepiej wiesz :-)

Autor admin
Admin
#30 - Posted: 26 Mar 2010 09:08 
Tak przyroda nie lubi pustki- bo nie ma takiej możliwośći aby była, przynajmniej w tych warunkach. Zawsze podkreślam, ze nic nie dzieje się bez przyczyny i tym wypadku trzeba znaleźć przyczynę zachorowań. Podkreślam to zawsze i wszędzie:)) Niestety niewiele osób to rozumie.

Czy ryby mają dobrze rozwinięty układ odporności?

Marta

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / proszę o diagnozę Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®