No moze nie dokladnie tak, za duzo powiedziane, ostatnio leczylem ryby pod kierunkiem Jacka i Marty - nie bylo to wprost wyleczenie ryb z infekcji, ok. zaczne od poczatku.

Po zdiagnozowaniu bloat podalem rybom Clout wg sposobu niejakiej Jessici Miller - w wersji maksimum bo nie przynosilo efektow - lecznie bylo w zbiorniku glownym.
Efekt - bardzo prosze mniej doswiadczone o odlozenie tego leku daleko i gleboko do szafki i nie stosowanie. Efektem bylo totalne wyczerpanie ryb - zrobilem badania:
- nerka - jakas degradacja, mikrospory (ruchliwe) + ruchliwe bakterie, pansporocysty sporowcow, wakuolizacja tkanki
- w tresci woreczka zolciowego ogromna ilosc ruchliwych enterokokow (serratia i aeromonas)
, ryby totalnie wykonczone. Dodstalem antybiotyk (ciprofloksacyna+metronidazol), ale jak tu go podac jak ryby ledwie trzymaja sie. I tutaj a raczej wczesniej z pomoca przyszedl Jacek i Marta. Odfiltrowanie clout, odloaczenie filtrow. Stopniowe/dosc szybkie obnizenie temp. + codzienne podmiany wody 10-15% + zwiekszona dawka witamin, tak przez kilka dni - to wzmocnilo ryby i moglem podac leki zaordynowane przez lekarza. Niestety nie udalo mi sie uratowac wszystkich ryb - tym ktorym clout zniszczyl nerki (ryby byly u mnie 4 tyg) to juz nie mozna bylo za bardzo pomoc, ale za to reszta ryb wyciagla. Po zakonczeniu leczenia przez kolejne kilka dni podmiany wody i witaminy. Teraz walcze z doprowadzeniem ich do dobrej kondycji/odpornosci, ale to dlugo potrwa (zaczalem jakies 6 tyg. temu), i nie sa jeszcze calkiem ok.

Z tego co zrozumialem w bardzo wczesnych stadiach bloat mozna pokusic sie o leczenie przez obnizenie temp. o jakies 2-3 stopnie w ciagu 2 dni, a nastepnie podmiany wody i witaminy (w tym czasie odlaczamy filtr biologiczny i jedynie silnie napowietrzamy wode w zbiorniku - nie karmimy), niestety ten sposob lecznie jest b.dlugotrwaly - jakies dwa tygodnie.

Polecam rowniez badanie ryb jak ktos ma specjaliste pod reka - badanie to 50 pln co przy cenach dzikich ryb nie sa za wielkie pieniadze - nie trzeba usmiercac ryby jezeli chcemy zrobic tylko antybiogram - to zalezy od fachowca) a przynajmniej wiemy co im dolega.

Mysle, ze pewnie sporo nakrecilem - ciezko mi teraz odtworzyc wydarzenia - pewnie dobrze byloby zeby Jacek opisal.

Z tego co zrozumialem w bardzo wczesnych stadiach bloat mozna pokusic sie o leczenie przez obnizenie temp. o jakies 2-3 stopnie w ciagu 2 dni

mam pytanie jaka była temperatura początkowa ?

szkoda,że ta informacja nie w nowym wątku ;-)

Przeklejam tu informacje zgodnie z prośba TooOlda

Marta

danlack - ciekawi mnie tez co moglo wywolac u Ciebie ten bloat? Naczytalem sie ze moze to byc nawet zmiana dekoracji ale jakos ciezko mi w to uwierzyc.

A propos temp. to obnizalem z 27 stopni do 24 jak i rowniez z 24 do 22 - nie sama wysokosc temp. ma tutaj znaczenia jak fakt obnizenia. Na ile dobrze zrozumialem ma to na celu uspienie metabolizmu ryby czy jakos tak (rozwoju choroby,itp) a podawanie witamin wzmacnia odpornosc ryb / zdolnosc do samoleczenia. Filtr biologiczny odlaczamy w celu ograniczenia wyplukiwania substancji sladowych, a podmiany wody maja na celu stymulacje osmotycznego wchlaniania przez rybe witamin. Silne napowietrzanie (duzo babelkow powietrza na powierzchni wspomaga w tym czasie filtracje wode - uwalnia jakies zwiazku - zapomnialem juz co - wodor lub azot, ale nie jestem pewien). Tego typu dzialanie jak pisalem wczesniej wstrzymuje postep choroby a my wzmacniamy jej zdolnosc do obrony. A i oczywiscie nie swiecimy w zbiorniku, zadnych pochlaniaczy (wegiel, itp)

Jak bardzo pokrecilem to moze Jacek wyprostuje.

Kris - bemby byly u mnie od 4-5 grudnia (a maswy i ndole od konca pazdziernika) po ok. 3-4 tyg. rozpoczalem leczenie clout - wg mnie przyczyn bylo wiele:

1. Stres wywolany przez dominacje Masw i Ndole w zbiorniku (Bemby nie mialy miejsca dla siebie, byly najmniejsze)

2. Za szybkie przejscie na normalna diete (warto jednak zrobic wszystkim rybom nawet tygodniowa glodowke lub dluzsza, a pozniej stopniowo (tj. w ciagu tygodnia-dwoch dochodzic do normalnej dawki pokarmu)

3. Za szybko wporwadzilem pelne oswietlenie.

4. Zbyt wiele skal w zbiorniku po wpuszczeniu ryb (na ten okres proponuje wyjac wiekszosc skal, wtedy latwiej jest zauwazyc ze z rybami jest cos nie tak - jak jest duzo skal to mozna przez kilka dni nie zauwazyc delikwenta unikajacego posilku)

5. Brak doswaidczenia z leczeniem bloat (to juz nie przyczyna)

6. Zbadam jeszcze kranowite i zobaczymy czy tu nic nie ma (mam wlasne ujecie i tutaj czasami roznie bywa bakteriami - w miejskich wodociagach przynajmniej ktos to regularnie bada - w prywatnych praktycznie wcale - no moze raz w zyciu)

Co mnie najbardziej zdziwilo to zniszczenie nerek ryby przez Clout - tego typu zmiany naturalnie zachodza dosc dlugo, jedynym powodem moglo byc oddzialywanie chemii/leku - clout podawalem wg max. przepisu dwa razy po 5 dni wg ponizszej receptury

Clout Regime
----------------
Don’t treat scaleless fish, bottom feeders, or invertebrates.
Take any carbon out of the filters first.
Dissolve the Clout tablets in tank water in a disposable container.
One tablet per 38 litres (10 gallons).
Treat daily, preceded by a 30% water change each time. Don’t treat for more than 5 days.
If the problem persists, take a 2 days break from treatment and start again.
I treat until all the fish are eating. Sometimes you only need to treat for one or two days.
At end of treatment do a 30% water change
Some people claim Clout kills your bacteria in your filters but I have found no evidence for this and promotional advertising says it doesn’t.
-------------------------------------------------- ---------------------------

Wydaje mi sie ze nie jest to odpowiedni lek dla dzikich ryb, nie majacych specjalnie kontaktu z chemia (chyba metro + bactorpur direct bylyby lepsze). Ponadto w przypadku bakterii aeronomonas i tak jest nieskuteczny, podobnie jak metronizadol.

Myślę ,że dla uzupełnienia wątku warto podać ten link:
http://www.malawi.pl/artykuly/bloat.htm