Witam,
mam akwarium 450l, dlugosc 155cm. Woda pomieniana regularnie, akwa czysciutkie, ryby karmione spirulina jbl. Na dnie piasek troche skal. Do poniedzialku mialem tam tylko 12 t moliro ale w poniedzialek dokupilem 12 t duboisi.
Nie robilem zadnej kwarantanny i wpuscilem do glownego akwa. Wsrode zaobserwowalem ze jedna z t duboisi plywa lekko napompowana blizej gornej czesci zbiornika, zdaje sie ze odchody przypominaly nitki. Jak tak juz zaczalem sie przygladac zauwazylem ze wiekszosco duboisi sie czasem przeciera po dnie. Odizolowalem tego dnia 2 sztuki i dzis kolejna ze wzgledu na odchody.
Ryby plywaja w malym akwa 50l, woda z sola w troche wiekszej ilosci, sol to epsom salt czyli chyba ta co sie uzywa do komplieli czasem w polsce. dodalem metronizadol w ilos ci jak mi tu polecili 100mg/10 galonow czyli 38L. Po 24 godzinach ryby nadal zyja. Dzisiaj zlapalem jeszcze jedna sztuke duboisi bo nie moglem jej zlapac pierwszego dnia a tez miala cienka "kupe"
Ryby nie karmione juz 2 dzien, w glownym akwa plywaja i dziubia szyby, przeczesuja dno. Poza 3 sztukami duboisi wyglada ze jest ok no z wyjatkiem czasem szurania po dnie. Duboisi plywaja tez z gory na dol w narozniku akwa ale nie wyglada to jakos nerwowo.
U odizolowanych ryb jedna jest troszke spompowana chyba albo mam takie wrazenie, 2 z nich stracily troche kolor jeszcze jak byly w duzym zbiorniku. Brak zaczerwienienia okolicy odbytu, luski gladkie zadnych zgrubien itd..
Pytanie: czy to bloat? jelsi tak to czy powinieniem wylapac wszyskie trofcie i przlozyc do drugiego zbiornika z metro czy poczekac na rozwoj sytuacji? Ryby wygladaja na zdrowe, zeruja itd. Nie wiem czy beda jadly bo nie karmie ale zaloze sie ze zjedza.
Co robic?
dzieki za pomoc |