Witam,
mam pytanie do fachowców- moja obsada, czyli c.gibberosa, n.leleupi, j.marlieri i a.calvus, ryby zasadniczo bardzo wygłodniałe, zwłaszcza popularne "frontosy" sprawiające wrażenie, że mogłyby pęknąć z przejedzenia. absolutnie nie chciały jeść tubifeksu. Wrzuciłem im mrożonkę... i nic. Żadnej reakcji. A gdy karmię je jakąkolwiek inną mrożonką czy nawet suchym pokarmem to rzucają się tak łapczywie, że czasem potrafią mnie ochlapać, zanim zamknę pokrywę. Jaka może być tego przyczyna? Czy Wasze ryby też tak mają?
I jeszcze drugie pytanie- w jakim wieku c.gibberosa przystępują do tarła? Moje mają około półtora roku, największy samiec ma 18-20cm, reszta tak 12-16 cm. I czy inkubujące samice ukrywają się? Pytam, bo od 2-3 dni nie widzę jednej sztuki, więc moje wnioski są takie- albo inkubacja, albo nadmierna płochliwość, albo zgon. Macie może jakieś hipotezy?
Dziękuję serdecznie z góry;) |