Witam!!!
Po raz kolejny temat o pokarmach- super!!!
Jak widze znowu nauka wchodzi do dyskusji. Ufff!!
Czy to co jest napisane na opakowaniu jest na tyle wierygodne żeby brac to aż tak dosłownie i w to wierzyć!. Napiszą co beda chcieli i firmy przedstawia wyniki swoich badań tak jak beda tego chciały. Dopiero po paru latach stosowania jakiegoś pokarmu mozna powiedziec ten pokarm jest w porządku, a tamten nie. Jakoś pokarmu potwierdzaja ryby (kolor, energia, rozmażanie, wzrost itp.)
Szkoda że kris nic wiecej nie napisał o swoim zbiorniku (chodzi i o glony). Tak jak wcześniej napisano, przyczyn powstawanie glonów (różne rodzaje, gatunki), pojawiania sie ich i znikania moze być wiele. Moim zdaniem sklad pokarmu jeżeli juz sie przyczynia do tego zjawiska to w bardzo małym stopniu, raczej mówiłbym tu o przekarmianiu lub nie zjadaniu jednego pokarmu przez ryby (zaleganie w akwa, duże stęzęnie pr. przem. mat., pokarm+ odchody) lub zjadaniu w całości (mniejsze stęzenie produktów przemiany materii ryb, tylko odchody) jako przyczyny pojawianie sie glonów lub ich znikania. . Postawa to karmic pokarmami urozmaiconymi tak jak napisał fazi64. Urozmaiconym tzn. nie tylko sztuczny!!! Nie ma uniwersalnych karm. Czasmi stosujac tzw. "siano" z karma bardzo dobrej jakości uzyskamy lapszy efekt niz stosuja tylko ta lepsza karmę. Czy podajecie szpinak, sałatę, mniszek lekarski (podczas lata)??? Przy równowadze biologicznej w zbiorniku nie będzie glonów i sklad pokarmu tego nie zaburzy. Faktem jest to że w akwarium z Tanganiką (zakladam że jest to akwa prawie bez proślin) bedzie to trudne.
Swoje ryby karmie dużo, a nawet bardzo duzo (petrochromis) bardzo urozmaicona karmą, bardzo silne oświetlenie (np. 2x54 W T5), wode podmieniam co tydzień ok. 10% i czekam na glony dla Petrochromisów i nic!!!
Leszek |