Tak jeszcze do poczytania po obiedzie:
Co do wielkości akwarium - na tym forum nie krzyczy się raczej na ludzi, którzy popełnili błąd, słusznie też napisał TooOld - "skoro już masz te ryby to trzymaj je - i tak mają lepiej niż w tym sklepie",
jednak musisz mieć świadomość, że gdy ryby szczęśliwie się zaaklimatyzują zaczną przejawiać pewne, charakterystyczne dla gatunku, zachowania (niestety w tym zbiorniku i w tym składzie będzie to jedynie namiastka wspomnianych zachowań). Wtedy możesz mieć z nimi problem. Trofeus jest rybą terytorialną, a w 112 l. brutto trudno mówić o wytyczeniu odpowiedniej wielkości terytorium. Dodatkowo możesz mieć kłopot związany z płcią - np. jeśli okaże się, że są to 2 samce i samiczka, wraz z osiąganiem dojrzałości płciowej przez ryby będzie coraz gorzej.
Dalej - trofeus jest rybą stadną, a grupę 3, 5 czy nawet 10 osobników, trudno nazwać stadem, to kolejny powód do zakupu większego akwarium, lepiej prędzej niż później... w 112 litrach brutto trofeus nie ma nawet szans dorosnąć do swoim pełnych rozmiarów... na razie stwórz im jak najwięcej miejsca do pływania, a najpóźniej w ciągu kilku najbliższych miesięcy (rozumiem, że ryby są młode/małe?) postaw większy zbiornik uzupełniając też stado, lub - naprawdę przyro mi to mówić - oddaj komuś, kto będzie w stanie zapewnić im lepsze warunki.
Kolejna ważna rzecz na teraz - piszesz o amoniaku, ale co z pozostałymi związkami azotu??? NO2, NO3???
Masz niedojrzałe akwarium, azot będzie skakał, koniecznie kup te testy! NO2 powinno wynosić 0, nowe filltry mogą sobie z tym nie radzić, konieczne będą częste podmiany wody, właściwie zaryzykuję w ciemno, że przez pierwsze tygodnie powinnaś podmieniać codziennie, kilka-klikanaście % wody, przy czym pierwszą podmianę możesz zrobić większą - ok. 30% (duże podmiany rób z dobrym uzdatniaczem).
Gdy poprzez podmiany wody i dojrzewanie filtrów (jedno drugiego nie wyklucza) uporasz się z NO2, przyjdzie kolej na NO3 (wiesz coś o cyklu azotowym?), tego związku azotu nie neutralizują tradycyjne systemy nitryfikacyjne, jego pojawianie się jest zjawiskiem normalnym, za pomocą podmian powinnaś utrzymać NO3 na poziomie do ok. 20mg/l. Wszystko, co wiąże się z higieną wody, w trakcie aklimatyzacji ryb musisz traktować ze szczególną powagą.
Sumując cenne wypowiedzi przedmówców i moją pisaninę - rady na teraz:
- zakup testów, uzdatniacza i być może biostartera,
- testy wody (i podmiany w zależności od tego, co pokażą),
- głodówka,
- ograniczenie oświetlenia,
- silne napowietrzanie,
- temperatura 24-25 st.,
- witaminy do wody,
- dołożenie filtra wewnętrznego,
- raczej wyjęcie waty z filtra zewn. (po zabiegach z filtrami ruszaj je jak najrzadziej, w akwarium też ingeruj tylko w razie konieczności)
- i oczywiście uważna obserwacja ryb.
To na początek, chyba o niczym ważnym i pilnym nie zapomniałem.
Wybacz, jeśli pisałem o rzeczach dla Ciebie oczywistych, ale wolę tak, niż czegoś nie dopowiedzieć.
Acha, co do witamin - ryby nie będą jadły, więc potrzebne są witaminy utrzymujące się w wodzie, a nie dodawane do karmy (dawaj wieczorami, preparaty witaminowe są wrażliwe na światło).
Odzywaj się koniecznie z wynikami testów i spostrzeżeniami.
Powodzenia, kolegi za sklepu nie pozdrawiaj, za to teściową pozdrów koniecznie, jak by nie było - to ważna w Twoim zyciu osoba :-)
Jarek |