Co moze byc przyczyna, czy to jest niebezpieczne i trzeba leczyc - ryby maja ciemne plamy ?

Mialem jedna Ndole z ciemna plamka na pysku i na jednym z bokow, a teraz mam cos takiego u Kasangi - czy to nie sa jakies pasozyty ?

Nie wiem, czy myślimy o tym samym... występują czasem takie czarne plamki wielkości 2-3mm, rozmieszczone nieregularnie, bez wypukłości, czy wklęsłości... coś takiego widzisz?

Kiedyś rozmawialiśmy tu o tym, Jacek Krawczyk wiązał to z niedoborem biotyny, spróbuj znaleźć. Z moich obserwacji wynika, że jest to martwa tkanka, której powodem powstawania są urazy mechaniczne - zwłaszcza transport i walki ryb. Znikają po czasie od kilku tygodni do ok. 2 miesięcy i nie niosą zauważalnych konsekwencji.

Jarek

Witam!!!
Tymi plamkami interesuę sie juz jakiś czas (obserwuję to od ok. 2 lat). Najczęściej obserwowałem to u ryb z jaśniejszym ubarwieniem, czyli np. Ikola, Kasanga. Nie ważne czy jest odłów czy pokolenia hodowlane. Podobne plamki zauważyłem również hodując kiedyś ryby z Malawi, np. u zebry red-red, samic P. trewavasae (są jasne, żółte). Nie wiem i nie będę wysuwał żadnych teorii których na 100% nie jestem pewien. Spotkałem sie z sugestią że na powstawanie tych plamek może mieć wpływ karma, co ciekawe występują one przeważnie u ryb roślinożernych, a w przypadku Malawi u gatunków z grupy Mbuna (roślinożerne). Mogą mieć również wpływ na powstawanie tych plamek prawdopodobnie bakterie. Jak widać więcej jest przypuszczeń, domysłów niż konkretów. Mam gdzieś w swoich notatkach informacje na ten temat ze strony o Malawi. Jak zdolam to odszukać to na pewno coś napiszę.
Jarku plamki o których ja myślę i piszę na pewno nie sa pozostałościami po urazach mechanicznych. Plamki które widziałem nie znikają tak szybko, czasmi ich intensywność maleje, rośnie lub znikaja całkowicie. Jest to proces długotrwały. Plamki te nie są "przenoszone" na inne ryby oraz nie zauważyłem dziedziczenia tego "zjawiska" przez potomstwo ryb z takimi plamkami.
Leszek
ps. zgadza się , ten temat już kiedyś był poruszany na forum

Witam!!!
Znalazłem to o czym pisałem wcześniej dotych. czarnych plam.
Problem ten był również poruszany w Klubie Malawi (o ile dobrze pamietam). Wspominał o tym Krzysztof Grygielski.
Z obserwacji w/w akwarysty wynika że sa to nie groźne objawy dla ryb, czyli nie powoduja śmierci ryb. Na tą przypadłość według niego nie ma zadnego leku, ponieważ nie jest to choroba. Częśc innych hodowców sugerowała że pojawienie sie tych palmek moze być wywołane min. silnym stresem u ryb i moga wystepować u ryb o wysokim NO3, zbyt niskim pH. Jednak Krzysztof Grygielski (autor tego tematu na Malwi) nie potwierdza tego, bazując na swoich obserwacjach. Jedynie co potwierdza to wpływ stresu wywołanego u ryb na pojawienie sie tych plamek. Ale to zjawisko nie dotyczyło wszystkich ryb w akwarium (obserwacje na pyszczakach z grypy Mbuna).
Inny akawrysta na tym samym forum podaje nieco inne przyczyny pojawienia sie tych plamek. Nie bede opisywał calego przebiegu powstawania tego zjawiska, podam tylko przyczyny. Za pojawianie sie czarnych plamek u niektórych ryb odpowiadaja endotoksyny bakteryjne, wystepujace u ryb. Są to bakterie nie szkodliwe, znajdujące sie w srodowisku ryby oraz w niej samej. W normalnych, prawidlowych warunkach nie są aktywne, ale przy nie sprzyjających warunakch w akwarium, oslabieniu odporności ryb moga przekształcic sie w postać patogenną i przyczyniaja sie do powstawania tych ciemnych plam. Według autora moze to przenosic sie z ryby na rybę. U ryb które posiadaja takie plamy z czasem one zniakja, ale nie u wszystkich. Trwa to do 6 miesiecy. (opis ten pochodzi z 2002/2003 roku)
To tyle co znalazłem w swoich notatkach i przedstawiłem w skrócie. Uważam ze jest to dość ciekawe zjawisko i moze ktoś jeszcze ma jakieś swoje spostrzeżenia, uwagi na ten temat.
Leszek

U mnie wszystkie ryby po przybyciu do mnie miały te plamy. Zniknęły po 5-7u dniach.

Pozdrawiam,
Katarzyna

temat czarnych plamek ktore nie sa choraba zwana choraba czarnych plamek a wywolana atakiem Cercari lub Metacercari opisany jest w jednej z niemieckich ksiazkach akwarystycznych - z bardzo krotkiego opisu tam zamieszczonego mozna wyczytac, że sa 2 rodzaje tych plam:
1: plamy powstale w wyniku stresu - czesto w czasie transportu lub w kilka chwil po przeniesieniu do nowego akwarium. Znikaja wraz z polepszaniem sie samopoczucia ryb. Cecha charakterystyczna jest to ze sa to wieksze plamy lub raczej przebarwienia.
drugi rodzaj w przeciwienstwie do pierwszego to wlasnie niewielkie trwale plamy, ktore moga pojawiac sie w wielu miejscach na calym ciele ryby. W tym przypadku chodzi o nieuleczalna chorobe wirusowa, autor wskazal, ze wystepuje ona bardzo czesto u ryb z rodzaju Mbuna w szczegolnosci wlasnie u maylandi estherae.

Czytając wszystkie te posty dopuszczam możliwość, że nie do końca prawidłowo zinterpretowałem własne spostrzeżenia... Z czarnymi plamkami miałem do czynienia w przypadku 2 osobników u siebie i widywałem je dość często u kogoś innego, napiszę jak było u mnie.

Jedna ryba miała plamki "od nowego" - gdy ją kupiłem. Druga to niewielki, ale zadziorny osobnik - przegrywa walki (raczej przepychanki, demonstracje sił, niż prawdziwe walki, moje trofeusy są łagodne), ale dalej próbuje w nich szczęścia. Stwierdziłem, że plamki są wynikiem urazów mechanicznych - w pierwszym przypadku transport, w drugim - okaleczenie przez inną rybę.
Ale!! - obu przypadkom niewiątpliwie towarzyszył stres, więc może on właśnie jest przyczyną tych przebarwień, zgodnie z tym, co piszecie. Nie mogę tego wykluczyć.

Jarek

Jak długo są te plamki, są płaskie czy wypukłe?

Marta

Raczej plaskie i byly conajmniej z dwa miesiace, a nie wiem co dalej bo ryba zmienila wlasciciela, ale u innej nowej tez widze cos takiego.

A jak długo są w zbiorniku Twoim?

Marta

Patrząc na zdjecia tego L. ocellatus'a zamieszczonego przez tooolda widze ałkiem podobne plamki o których myslałem i pisałem. Z tą tylko różnica że na trofeusie sa one wieksze, jak to trofeus.
Marto plamki o których piszę sa płaskie i intensywnośc ich czerni jest czasami zmienna. Mam gdzieś zdjecia Ikoli z takimi plamkami ale musiałbym je zeskanować i jakoś tu wkleić, czego nie umiem. Postaram sie te fotki przywieźc na spotkanie.
Leszek

Ja obecnie mam 1 sztukę już ostanią Kasangi - nie miała plamek - a teraz ma na całym ciele. Czy to stress? Inne ryby w zbiorniku tego nie mają, a ona - jak pisałam wcześniej tego nie miała.

Marta

moim zdaniem to nie stres - u mnie niektóre ryby mają olbrzymi stres i nigdy nie miały plamek.

ten ocellatus to dawna sprawa - podobne plamki , jakby wybroczyny podskórne miałem czasem na innych rybach - jak znajdę fotki to przytoczę

Marto mysle że z ocena trzeba poczekać. Mozliwe że sa one spowodowane stresem. W przypadku moich niektórych ryb ja raczej sądzę że sa to trwałe plamki. Okres ten juz trwa nie tygodnie, a miesiace. Plamki na moich rybach sa bardzo wyraźne, nie sa to ciemne przebarwienia.
Leszek

Jak już Wam pisałam, są wyraźnie różne rodzaje tych plamek.

1. W ostatniej dostawie ze środy kilka sztuk Tropheus Chipimbi przyjechało z rozległymi plamkami na całym ciele. Plamki te powoli zanikają. Ale te są wyraźnie płaskie dość duże.

Rzadko bywają takie plamki jakby narośla - pojawiają się najczęściej pod pyskiem. To są chyba otorbione pasożyty.

Bywają też malutkie plamiki, wypukłe, to chyba jakieś infekcje: bakteryjne, wirusowe?

Marta

myślę,że możemy mówić o kilku rodzajach plamek i dlatego pokazałem zdjęcie aby je porównać

Ja też tak myślę. Postaram sie jutro zrobić zdjęcia plam u Chipimbi. Możemy zrobic bazę zdjęć ryb z plamami i moze jakies wnioski zformułowac do tego.

Marta

Myśle ze jesto dobry pomysł Marto

Leszek

Obiecałam zdjecia plam Chipimbi, ale....dzisuaj całkiem zniknęły.
Natomiast poniżej linki do galerii z plamami u Kasanga. Wygląda to strasznie.

http://tropheus.com.pl/galeria/displayimage.php?po s=-2083
http://tropheus.com.pl/galeria/displayimage.php?po s=-2084

Marta

O to to właśnie! O takich dokładnie plamach myślałem, choć u moich ryb nie występowały w tak dużym natężeniu. W tej chwili jedna Kazumba ma dwie bardzo małe plamki (zanikają po kilku tygodniach od pojawienia się), może uda mi sią sfotografować, ale nie obiecuję.

Jarek

Widzisz Jarku

tej rybie pojawiło się to jakieś 2-3 tygodnie temu. Dodam, że pozostałe ryby w zbiorniku nic nie mają.

A jak pisałam u Chipimbi w niecały tydzień od przylotu wszystkie plamy zniknęły. Do wody w czasie kwarantanny dodaje tylko sól niejodowaną, Aquasafe i witaminy.

Marta

Jurku

Czy masz jakieś swoje pzremyślenia odnośnie tych plam? Jak widzisz te są bardzo rozległe.

Jacek K. pisał kiedyś o braku biotyny. Ale dlaczego ta jedna ryba, a nie wszystkie?

Marta

witajcie - w zasadzie możemy tylko gdybać , może gdybyś się zdecydowała Marto na poświęcenie tej ryby na badania , ale nie wiem czy ktoś umiałby tak dokładnie sprawdzić czego rybie jest brak....

tak jak kiedyś pisałem Staś Sitek kiedyś mówił mi,że może to być spowodowane nieodpowiednią twardością wody co powoduje złą gospodarkę osmotyczną i wylewy krwi podskórne , na peno jest to jednak powiązane moim zdaniem z kondycją fizyczną ryby i dlatego nie dotyczy wszystkich osobników

myśłę,że to może być bardziej złożone dodatkowo - może wpływ jakiś związków ma dodatkowy wpływ, bo od paru lat nie mam takich objawów , a parę lat temu zmieniono mi wodę ze studziennej na oligoceńską , pozbawioną jak wiem np. całkowicie azotanów

dodam ,że o ciemnych plamkach mówi się przy rybach z Tanganiki i bardzo często Malawi , a ja podobne plamki tylko brązowe a nie czarne "uzyskałem" kiedys na małych pielęgniczkach południowoamerykańskich .

i cytat mojej wypowiedzi :
" Od: Too old... Data: Sob. 8 Gru. 2001 23:40 :
> > Nie mam już czarnych plamek na pysku ;-))))

> Jesli moge wiedziec: same ustapily czy tez w wyniku jakiegos leczenia?

Wydaje mi się ,że samo znikło - akurat tego nie zanotowałem . Z ingerencji
moich to dość często dodaję sodę spożywczą do wody - przy podmianach .
Pamiętam ,że występowały na hongi , brevisach i meeli .
Może to podwyższanie pH pomogło ?? "

-------------------------------------------------- ------

Od: Too old ...
Data: Pon 10 Gru. 2001 14:00

> PS. Tak ogladam teraz zdjecia z Gorzowa i widze, ze
> duza czesc rybek ma "by design" duzo gorsza "wysypke"
> ciemnych plam niz moje zwierzaki w najbardziej
> zaawansowanej fazie przypadlosci.

Sklaniam sie do teoryjki ze mielismy za niskie pH wtedy . Ty jak pamietam
miales 7,8 , ja podobnie .
Potem podnosilem pH soda.
Ryby w Gorzowie tez sa w wodzie kranowej bez sody - z tego co wiem .
Tez widzialem te plamki na nich

-------------------------------------------------- --------------

Od: Tomasz Nidecki
Data: Śr. 12 Gru. 2001 14:36

Jeszcze jedna rzecz ciekawa wyczytalem w ksiazce Mary Bailey i Petera
Burgessa ktora wczoraj do mnie doszla :). Podobno u ryb z jezior
endemicznych czarne plamki wystepuja jako... wynik zbyt wysokiego poziomu
azotanow (!). Jesli azotany sa utrzymywane ponizej 25 ppm to plamki sie
powoli cofaja.

-------------------------------------------------- --------------

Od: Too old...
Data: Śr. 12 Gru. 2001 22:09

> No tak , Krzysztof, ale dlaczego nie mają plam leptosomy?
> U mnie plamy mają tylko ryby stykające się z dnem, więc nasuwa mi się z
wiązek
> z podłożem, może styropian ????

Jesli zalozymy ze jest tak jak Tonid pisze - azotany to jest to mozliwe ,
imho w dnie jest ich wiecej niz w toni .

---------------------------------------------

tooold!

Kilku moich kolegów którzy długi czas hodowali pyszczaki z Malawi (mbuna)
Zgodnym churem twierdzili że wystepowanie takich ciemnych plam czy kropek natężało sie w momęcie gdy nie dbali o paramerty fizykochemiczne. W ekstremalnych przypadkach plamy takie zajmowały ponad 505 powieszchni ryby! I powoli ustępowały gdy parametry wracały do normy.

Chciałem ostatnio porozmawiac z jednym z nich (tym którego znam najlepiej)
Ale niestety przebywa za granica kraju ;(

Marcin.T

Wiecie co - zrobie eksperyment - będę podmieniała w tym zbiorniku wodę codziennie. Powiedzmy przez tydzień i dodawała soli morskiej. Zobaczymy. Może to coś pomoże w dyspucie. Jak nic sie nie zmieni oddam rybe na badania. Moze to chociaż da nam jakąś odpowiedź.

Marta

Parametry wody chyba nie mają na to zbytniego wpływu. U mnie te plamy są widoczne zawsze u niektórych ryb z odłowu(świeżo zakupionych). Plamki znikają najpóźniej po 3 miesiącach ale z rególy wcześniej. W tym czasie karmię ryby bardzo często pokarmem nasączonym witaminami. Nigdy nie zauważyłem aby plamki pojawiły się u takich ryb ponownie oraz nigdy nie zaobserwowałem takich plam u ryb fx.

Pozdrawiam
Łukasz