Postaram się wyjaśnić mój tok myślenia...
Bakterie i grzyby symbiotyczne żyjące w jelitach syntetyzują witaminę H (biotynę) w ilości pokrywającej dzienne zapotrzebowanie organizmu (150-300 μg). Dlatego właśnie uważa się, że samoistna hipowitaminoza (niedobór) biotyny nie występuje, a spotkać ją możemy jedynie w przypadku braku lub zaburzeń mikroflory jelitowej.
Biotyna jest istotnym składnikiem organizmu (wchodzi w skład enzymów, bierze udział w licznych procesach - więcej informacji dla zainteresowanych ;) Jej niedobór objawia się u zwierząt wypadaniem/siwieniem sierści, zaburzeniami pigmentacji skóry, stanami zapalnymi skóry, a także (bardziej ekstremalnie) spadkiem masy ciała, bladością skóry, osłabieniem, zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi.
Każda ryba ma trochę inną mikroflorę jelitową, chodzi mi zarówno o jej skład gatunkowy, skład procentowy, stopień wykształcenia, kondycję. Ma na to wpływ ogromna ilość czynników. Jeżeli każdy osobnik ma "unikalną" florę bakteryjną, to możliwe są różnice w stopniu przyswajalności pokarmów, ilości produkowanych substancji (np.: witamina H), wrażliwości itd. Między innymi właśnie tym tłumaczę sobie występowanie plam u pojedynczych osobników!
Pragnę podkreślić, że przedstawiona przeze mnie teoria jest oparta na własnych przemyśleniach i nie jestem w stanie jej udowodnić w żaden inny sposób jak tylko poprzez przedstawienie argumntów za... Co nie znaczy, że poznałam już odpowiedzi na wszystkie pytania, że nie ma możliwości pomyłki...
Pozdrawiam
Magda |