Musiała nastapić jakaś reakcja - coś bylo w wodzie, prąd wyłączyli. wygląda na to jakby się podusiły.

Doksycyklina to bardzo dobry lek stosowany w wielu chorobach.

Szkoda, że podaleś ten metronidazol - to również antybiotyk i to silny. Jak pisałam nitkowate odchody to szczątki scian jelita, mogą być wydalane nawet kilka dni po leczeniu - często to objaw regeneracji zniszczonego nabłonka.

Szkoda, wielka szkoda.

Marta

dla nmie to katastrofa - ledwo to mozna opisac

Krzysiu co tu dużo pisać...Przykro mi bardzo ale nie poddawaj się!
Michał

Witam.
Bardzo mi przykro ,tym bardziej że zaczynam to samo obserwować w moim zbiorniku.Mija 2,5 tyg od wpuszczenia wszystkich trofci.Na razie 2 rybki przestały jeść.Wyczekuję na soli i witaminach.


Ale nie o tym ,Pisałam o szkodliwości wypełniaczy w tabletkach ludzkich!!!!!!!

Jak chcecie metronidazol w proszku to mogę załatwić lub przesłać receptę,lub poproście swojego lekarza aby wypisał na recepcie

Rp Metronidazol 10,0g

S.substancja do receptury

a wtedy apteka wyda czysty proszek metronidazolu w buteleczce po 10 gram Kosztuje ok 20 zł(nie jest to popularne więc i lekarz i apteka mogą nieć" ale ")
Kto chce pomocy nie ma sprawy pomogę załatwić.

Dokładnie taki metronidazol i kazdy inny lek najlepiej stosować. Tzw czystydo receptur.

Ostatnio sie dowiedziałam, ze metronidazol weterynaryjny tzw. dla gołębi zawiera jako glukozę lub skrobie. Mozna podusić nim ryby.

Marta

Beatko

Ale dlaczego Twoje ryby maja chorować to dziwne, przeciez nie łączyłaś nic, nie dodawałaś nowych osobników tylko zasiedliłaś nowy zbiornik? W tym wypadku jestem zdziwiona zachorowaniem? jeżeli one chorują. Zapytaj osobe o której kupiłaś ryby czy może zna przyczynę. Zapytaj go czym karmił, jakie miał parametry wody, być moze w tym jest problem.

Problem z Aeromonas występuje najcześciej przy łączeniu kilku różnych grup ryb o różnej biologii i nie zachowaniu zasad kwarantanny.



Marta

Witam!!
Zainteresowało mnie to podawanie metronidazolu w proszku. Kiedyś mialem dostep do tego antybiotyku w postaci sproszkowanej. Byl to lek dla ludzi. Ale, zabijcie mnie, nie pamietam gdzie wyczytałem że wlasnie ten nie nadaje sie do leczenia w polaczeniu np. z Bactopurem Direct i ew. sam. Zalecane byly jednak tabletki. Marto i trzcinko, może coś wiecej na ten temat. Jakie sa różnice (oprócz oczywiscie postaci w jakiej one wystepują) w skladzie tych substancji, jak dawkować ten w proszku.
Prosze o wiecej informacji jeżeli mozna. Ja może gdzieś znajde to co wyczytałem to na pewno napiszę.
Pozdrawiam Leszek

Ja nie słyszalam aby ten w proszku dio receptur mógł szkodzić. To czysty lek bez dodatków. Problem jest z tym weterynaryjnym, zawiera glukozę.

Ten używam w dawce 2,5 - 3g na 100l wody.

Marat

Marto rozumiem. A jak odmierzasz te 3 g? Bo ja niestety wagi nie mam. Objetościowo do czego to porównać (łyżeczka wystarczy)?
Leszek

Ja mam wagę, ale można to zrobić tak- opakowania są 10, 25 i 50g. Przy 10g nie ma problemu, dzielisz na 3 części i....gotowe.

Marta

Bo ja niestety wagi nie mam
Witam,
Ostatnio udalo mi sie kupic na Allegro fajny sprzet - wazy do 500g substancji co 0,1g. Do celow akwarystycznych - jak znalazl:

http://szort.pl/9snal

Pzdr.
Fazi64

Dzieki!!! :-)
Leszek

Trzcinka,
Bylbym zainteresowany pomoca - moj email danlack@wp.pl Potrzebowalbym recepte na 100-150 gr proszku (moze byc 4-6 x 25 gr lub 2-3 x 50gr ). Kupilbym w kilku aptekach zeby nie mieli stresu.

Dzieki,
Bogdan

wlasnie dostalem emaila z gdańskiej "energii" ze mieli awarie kabla i od 1 do 6 rano feralnego dnia byla przerwa w dostawie pradu!!!

Czyli wiemy co było przyczyną. Tylko co z tego? Ogromnie mi przykro.

Marta

Zapowiada się burzliwe lato co oznacza że przerwy staną się normą... u mnie taka była dzisiaj rano - między godziną piątą a szóstą. Jednak, wydaje mi się trochę to dziwne, że kilka godzin bez prądu wykosiło całe stado. Pamietam jak kiedyś ktoś pisał, że jego trofciarnia przez tydzień była odcięta od prądu. Ba! Nawet wody nie mógł podmienić bo w kranie było sucho.. Z tego co pamiętam to ten człowiek ograniczał sie jedynie do ruchów reką w celu ,,zruszenia'' wody (kilka razy dzinnie). Rybom nic się nie stało.

Pozdr.,
Katarzyna

Przepraszam, ups!

Nie doczytałam, że ryby były chore ;/

Kasiu

Ryby były leczone doksycykliną. W czasie tego leczenia potrzebne jest ostre natlenianie.

Marta

w dodatku przerwa była w nocy a w akwarium jest sporo roslin

To dodatkowo wzmocniło efekt.

Marta

Tak, przepraszam raz jeszcze - nie wiem co mnie naszło ;o) - przecież śledziłam to forum już wczęsiej... eh!

Przykro się robi jak się takie rzeczy dzieją, wielka szkoda...

glowa do gory "co nas nie zabije to nas wzmocni"

tez kiedys stracilem cala obsade, bo zapomnialem wlaczyc napowietrzanie na noc (oczywiscie inna sytuacja powodowala spore zapotrzebowanie na tlen, ale o tym juz pisalem kiedys) - rano byl juz cmentarz, wystarczylo 7h, teraz mam obsesje na tle zawartosci tlenu.

Bogdan

Witam
Wiecie jak sie czyta takie dramaty to samemu wpada się trochę w paranoje
Faktycznie tydzień temu 1 ilanga najmniejsza oddzieliła się od stada ,przestała jęść,siedziała przy dnie i dziwnie ciumkała pyszczkiem.Dałam sólwitaminy 0 zarcia i światła.Był raz nitkowaty stolec.
Potem już w każdej rybce która odpływała na bok widziałam chorą
Nie było mnie 3 dni w domu i zastałam taką sytuację -ilanga umierała nie wiem dlaczego wpływała do groty zbrojnika i pozwalała mu się do siebie dossać co widać było sprawiało jej przyjemność,bo wielokrotnie to powtarzała.Inne ryby podpływały ją wąchać i czmychały szybko jak oparzone.Obserwowałam to do 5 w nocy.Teraz wstałam i już nie ma rybki,
Nie mogę jej nigdzie znleść.Czy możliwe że pożarł ją zbrojnik,i czy coś teraz trzeba zrobić w akwarium?
Cała reszta jest zdrowa ,nawet po podaniu 1 kostki oczlika odbyła się w stadzie bulu coś na kształt zbiorowego tarła
Kris-bardzo bardzo mi przykro.

....nawet po podaniu 1 kostki oczlika........

Witam,
Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale podajesz rybom nierozmrozone kostki pokarmu?? To IMHO zdecydowanie zly sposob. Taki pokarm nalezy pozostawic az do momentu samoistnego rozmrozenia w temperaturze pokojowej, nasyepnie przeplukac pod biezaca woda (wyplukanie zwiazkow fosforu), zakroplic (ewentualnie) witaminami i dopiero podawac rybom.
Wrzucenie calej zamrozonej kostki do akwarium moze byc wlasnie powodem klopotow.
Pzdr.
Faszi64

oczywiście że robię tak jak piszesz ,napisałam 1 kostkę bo była to 1 kostka przed rozmrożeniem.Chodziło mi raczej o określenie ilości karmy jaką dałam.Ale pisz mi tak bo tu zastosowałam skrót myślowy ,a gdzie indziej zrobię błąd -tak że dzięki.,

W jakims ostatnim temacie czytalam ze trzeba to jako balast podawac .wiec podalam swoim po raz pierwszy od 3 tygodni jak u mnie są.
?Dotychcas dostawały,gran OSI,Sera flora,płatki,sera tabletki,36 spirulinę tropicala.no i przeprzysmak pazony brokuł
.I właśnie jak dałam tego rozmrożonego oczlika to odbyło się właśnie takie dziwne zbiorowe tarlo kazdy z kazdym i po kolei-zle się wyrazilam bo samiczki nie ppuszczaly ikry bo sa jeszcze za młode.Ale po tym co zobaczyłam wcale nie mam pewności czy jak będą już duże ,to czy samiec bulu nie wytrze mi ilangi(choc z tabeli wynika ze sie nie krzyzuja)A ja widzialam że było im wszystko jedno.
Nie wiem bo mam trofcie dopiero 3 tygodnie i nie widziałam nigdy ich tarła ani zachowania-jedynie to co czytam i obserwuję u siebie.Stąd może moje naiwne opisy ,nno ale tak ja to widzę.Jeśli masz pomysł to odpowiedz mi dlaczego tak zachowywała się ta moja chora rybka-dosłownie jakby chciała być żywcem pożarta-i chyba z resztą tak się stało bo dalej nie mogę jej znaleść.