Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb /

Mrożonki - jakie stosujecie

Autor Waldi
Użytkownik
#1 - Posted: 21 Maj 2006 23:09 - Edytowany przez: Waldi 
Witam
Mam pytanie jakimi gotowymi mrożonkami możemy urozmaicić dietę swoim trofeusom. Jak często podajecie.
Pozdr
Waldi

Autor rufus1
Użytkownik
#2 - Posted: 21 Maj 2006 23:22 
Witam!!!
Ogolnie dla trofeusów ja osobiscie podaję mrozonki plankonu ktory posiada skorupki. Sa to: rozwielitka, cyklop, moina (to taka średnia rozwielitka), bosmina (niekiedy zwana również słoniczką, to taka najmniesza rozwielitka, bez wchodzenia w temat).
Nie powinno sie podawać "robaków" miekkich, czyli: ochotka, wodzień, artemia !!!, czarna larwa komara. Podawanie tego rodzaju pokarmów moze spowodowac schorzenie przewodu pokarmowego trofeusów.
Leszek

Autor fazi64
Użytkownik
#3 - Posted: 22 Maj 2006 00:55 
Witam,
Artemie IMHO mozna z tego "szkodliwego" zestawu, przesunac do zestawu "nadajacego sie" dla trofci.
Pzdr.
Fazi64

Autor danlack
Użytkownik
#4 - Posted: 22 Maj 2006 06:49 
Mysle, ze Leszek nie bez powodu postawil 3 wykrzykniki przy artemii.

Leszku, czy moglbys bardziej rozwinac watek z artemia (to juz kiedys bylo na forum o ile pamiec mnie nie myli, ale moze warto powtorzyc) dlaczego nie.

Pamietajmy, ze nie wszystkie pokarmy moga powodowac natychmiastowe klopoty z rybami, ale jezeli nie sa one odpowiednie to moze (ale nie musi) pojawic sie choroba.

To tak jak z wodeczka - niejeden czlowiek moze miec 4 promile, ale nie mozemy stwierdzic na podstawie tego ze dawka jest OK i ten produkt sluzy ludziom, nieprawdaz ?

Leszek podal kilka mrozonek, ponadto mozna zrobic jeszcze shrimp mix, takie urozmaicenie jest wystarczajace moim zdaniem.

Autor rufus1
Użytkownik
#5 - Posted: 22 Maj 2006 09:37 
Jestem ciekawy opini właśnie o artemii. Tego pokarmu nawet nie zaleca sie dla Ophthalmotilapii!!!!
Moim zdaniem jeżeli przesuniemy ze "szkodliwego" zestawu artemie no to również mozna przesunąc pozostałe "miękkie" robaki. Różnia sie one tylko budową, a tak samo sa trawione przez rybe i moim zdaniem to jest najważniejsze i tu jest problem. Proponuje poszukać na tym forum dlaczego podaje sie skorupiaki planktonowe i o roli tych skorupek. Artemia tych skorupek nie posiada i dlatego znalazła sie w zestawie nie dla trofeusów.
Leszek

Autor rufus1
Użytkownik
#6 - Posted: 22 Maj 2006 09:43 
danlack napisał:
"...Pamietajmy, ze nie wszystkie pokarmy moga powodowac natychmiastowe klopoty z rybami, ale jezeli nie sa one odpowiednie to moze (ale nie musi) pojawic sie choroba."
Dokladnie tak jest.
Wspomniano o shrimp- mix . Pytanie dlaczego w skaładzie tego pokarmu dajemy krewetki a nie np. artemię?
Leszek

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 22 Maj 2006 09:46 
Leszek ma rację, my również nie podajemy artemii trofeusom. Lepiej posiekac krewetki i od czasu do czasu dodać im do pokarmu!!!! lub dodac inne skorupiaki z pancerzykami hitynowymi. O roli balastu w trawieniu mówiliśmy już wielokrotnie.

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#8 - Posted: 22 Maj 2006 09:55 
Witam,
Ale przeciez artemia nalezy do tej samej gromady: skorupiaki (Crustacea) co zalecane trofeusom jako balast "chitynowce", a nie do "miekkich", zapychajacych dlugie przewody pokarmowe trofci szklarek, ochotki, czy innych larw komarow, nie mowiac juz o rurecznikach.
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#9 - Posted: 22 Maj 2006 09:58 
Artemia nie ma pancerzyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Artemia_(zoologia)

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#10 - Posted: 22 Maj 2006 10:42 
Rząd: bezpancerzykowce.
Rzad obejmuje gatunki żyjace w wodach slodkich i słonawachy. B. sa stale w rychu. Ok. 150 gatunków. Ciało długie od 1 - 10 cm. Duza rozrodczość. Jaja moga przetrwać nawey okres 3-5 lat, nie tracac zdolności do rozwoju (skąd my to znamy, z małych puszeczek :-)).
Artemia solina- kolczykowiec słonaczek (syn. solankowiec, solowiec). Wystepuje w wodach slonawych do 30% soli, gdzie inne zwierzęta nie maja mozliwości bytowania.
(Własnie ta cecha wyklucza ze środowiska naturalnego potencjalnych wrogów dla artemii i uważa sie że wlasnie poprzez brak naturalnych wrogów natura pozbawiła artemie pancerzyka(ale to juz moje źródła informacji)).
Artemia posiada liczne rasy geograficzne. Morfologia odwłoka i widełak u populacji wskazuje zależności od stężenia soli. Wystepuje masaowo, jadalny. Wysuszony był spozywany przez Indian.
To tak w skrócie o Artemii salinie z pozycji książkowej "Bezkregowce", Czesław Jura, wyd. PWN, 2005 r. , str. 436-438.
Leszek

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 22 Maj 2006 10:45 
Widzę Leszku, że posługujesz sie opracowaniami Jury. Zdawałam u niego ( dawno temu egzamin) z bezkręgowców. Przepytał mnie z całych bezkręgowców w 5 minutowej przerwie wykładu. Było to spore przeżycie.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#12 - Posted: 22 Maj 2006 11:25 
Tak. Mam kilka pozycji autorstwa Czesława Jury. Mam też książki gdzie jest współautorem.
Bezkregowce to bardzo fajny temat. Tyle tam ciekawych zachowań i gatunków.
Marto w 5 minut?! To wiedział o co pytać zeby sprawdzc Twoja wiedze, a Ty musiałas byc bardzo dobrze przygotowana! Uważam ze zdawanie egzaminu w ten sposób to wielki stres, tym bardziej patrząc na pozycje ksiązkowe i zawarte tam informacje. Ja tak raz tylko zdawałem egzamin, nigdy w życiu wiecej, no chyba że ma sie wszystko w "małym paluszku"! Mój proces myślowy czasami jest wolniejszy/duzo wolniejszy, a co dopiero mówic o zdawniu egzaminu w tak krótkim czasie ;-). Jestem godzien podziwu!!!
Leszek
ps. to taka odskocznie od tematu na chwilke

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 22 Maj 2006 11:31 
Jura słynny był ze swojego sposobu pytania. Ale to juz historia.

Jest naprawdę dobrym znawcą tematu bezkręgowców i polecam jego pozycje.

Marta

Autor Alastor
Użytkownik
#14 - Posted: 22 Maj 2006 14:04 
Fakt, ciekawy sposób zadawania egzaminu. A czy stresujący? Zależy od tego czy jest życiowy wykłądowca. Ja w ten sposób zdawalem kolosa z rozpoznawania ptaków. Spytalem kiedy sie mozemy umowic na zaliczenie z powodu mojej niebecności, pan odparł że zrobimy to od ręki. Wyjal z torby mini atlas ptaków europy, otworzył na ślepo i akurat wypadło na lelka - ale nie kozodoja co podkreśliłem w odpowiedzi i po jeszcze kilku pytaniach zaliczylem od ręki. Zaliczenie trwało jakieś 2 minuty a pozniej gadalismy przy kawie chyba ze 2 godziny opowiadajac sobie historie z naszego jak sie okazało wspolnego zboczenia - czyli szwędania sie po torfowiskach i bagnach. Natomiast z filozofii zdawałem egzamin 8 razy tylko dlatego że pani sobie uwidziala by definicje podawać w slowo w słowo tak jak ona na wyklądzie, oczywiście nie miało tu nic do rzeczy że student potrafi dyskutować na dany temat godzine bez zająknięcia doskonale rozumiejąc o co chodzilo jakiemuś myślicielowi który z braku lepszego zajęcia uwidział sobie jakąś teorię ;)....

A wracając do tematu. Zachęcony Waszymi radami o wzboogaceniu diety Trophow w mrozonki wzialem zakupionego za wczasu z myslą o muszlowcach na ktore już czeka odpalona 60tka cyklopa, rozpuścilem na sitku w kubku i podałem do baniaka. Rozpadło się to tałatajstwo po całym baniaku niczym chmura szarańczy i zaobserwowalem że ryby mają nie lada problem w wylapaniu tej drobnicy. Wiekszosc pewnie trafi się świr-derkom. Tu pytanie - jak Wy podajecie takowe mrożonki by polowa nie poszlą na marne? Da się to jakoś "skawalić"?

Autor admin
Admin
#15 - Posted: 22 Maj 2006 14:10 
One nie idą na marne, trofeusy biegaja za nimi z upodobaniem. Moze Twoje nie są przyzwyczajone. Moje ganiaja do upadłego - wyrabiają sobie wtedy kondycję.

Cyklopa podaję rzadko, często mieszam, ze szpinakiem.'

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#16 - Posted: 22 Maj 2006 14:30 
U mnie jest podobnie jak u Marty. Tylko przy karmieniu wyłaczam na chwile filtr wewnetrzny. Gania za cyklopem po całym akwarium, a to co gdzies spadnie na dno, kamienie też bedzie wyjedzone bo trofeus cały czas żeruje (jezeli jest odpowiednio karmiony, nie przekarmiany). Ja równiez mieszam ten pokarm z innymi pokarmami (ze szpinakiem jest to mozna powiedzieć wręcz idealne, roslinki+ skorupiak czego wiecej trzeba).
Leszek

Autor kris
Użytkownik
#17 - Posted: 23 Maj 2006 00:29 - Edytowany przez: kris 
ja do tematu shrimp-mix: czy wykonujecie go tak jak opisane w Przewodniku po ... Koningsa tzn. dodajecie żelatyny, czy też jakoś inaczej radzicie sobie z utrzymaniem konsystemcji. Żelatyna sama w sobie zawiara o ile ja cos dobrze pamietam kolagen więc może nawet lepiej jest jej uzywać. Jak to wygląda u Was?

Autor danlack
Użytkownik
#18 - Posted: 23 Maj 2006 00:43 
niektorzy biora sam groszek i krewety (w pancerzykach) - miksowanie (nie na maksa) i do lodowy, gotowe. Przed podaniem rozmrazaja i do wody.

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 23 Maj 2006 06:16 
Ja miksuje groszek, krewetki i czasami dodaję czosnek. Zamrażam, przed podaniem rozmrażam i dodaję witaminy. Czasami uzupełniam i dodaję jeszcze brokuły. To juz zależy od inwencji. Nie dodaję żelatyny i innych składników.

Ryby to uwielbiają!!!

Marta

Bardzo brudzi wodę

Autor twkw
Użytkownik
#20 - Posted: 26 Lip 2006 13:49 
podaję swoim trophcią tetra fresh krewetkę lub daphnię
chciałem pójść na łatwiznę
ale widzę kompletny brak zainteresowania tym pokarmem
raz skubną i tyle
zobaczę co się teraz będzie działo jak zacznę podawać mrożonki
a może moje trophcie mają taki gust

Autor trzcinka
Użytkownik
#21 - Posted: 26 Lip 2006 18:22 
no właśnie a jakby dać jajko -to by trochę skleiło mixa i może wtedy nie brudziło by tak bardzo?

Autor tooold
Użytkownik
#22 - Posted: 27 Lip 2006 11:44 
no właśnie a jakby dać jajko

trofciom ??????????
to może jeszcze żel-fix dr.Oetker-a -:)

Autor rufus1
Użytkownik
#23 - Posted: 27 Lip 2006 12:06 
No wlasnie.
W niektorych opisach mozna spotkac takie "dziwne" moim zdaniem dodatki np. do shrimp- mixa (jajko lub żelatyne w celu zwiazania tego w calośc) lub podobnych pokarmow wlasnej produkcji. Nawet gdzies mam fotki jak akwarysta dodaje żółtka do mielonego groszku, krewetek i witamin. ale czy to sluzy naszym rybom? Wiadomo, wszytko zależy od proprcji i ilości/częstotliowsci podawanego pokarmu.
Czytajac nasze forum czesto sie zdarza ze niektórzy akwarysci maja problemy z rybami (chodzi o problemy z przewodem pokarmowym) po podawaniu karmy suchej to co dopiero mowic o podawniu pokarmów typu shrimp-mix przez poczatkujacego w trofeusach akwarystę. Moim zdaniem podawanie takich pokarmow i roznego rodzaju mixów zamrozonych powinno byc robione z rozwaga i ostrożnoscia, a najlepiej juz przez nieco doswiadczonych akwarystow którzy ew. potrafia w miare wcześnie zauwazyć jakies sygnaly niepokojace u naszych ryb, czego oczywiscie nikomu nie zyczę.
Leszek

Autor tooold
Użytkownik
#24 - Posted: 27 Lip 2006 12:08 
jajko jest przecież pokarmem wysokobiałkowym - może być ewentualnie dla ryb mięsożernych lub wszyskożernych .

z powodzeniem stosuje się je w specjalnej postaci dla wylęgu różnych ryb

Autor rufus1
Użytkownik
#25 - Posted: 27 Lip 2006 12:24 
I to sie zagadza :-). Sam kiedys stosowalem do karmienia bardzo malego narybku (nie ryb roślinozernych!) zawiesiny z ugotowanego żóltka jaja kurzego.
chcialem tylko wspomiec w moim poscie, ze że tak jak napisales, jajka i inne "specjalne dodatki" moga bardziej zaszkodzic rybom niz im pomoc podajac to wszystko rybom ktore nie powinny tego dostawac. Powinnismy wiedziec co dajemy rybom, w jakiej ilości i jak, czy te składniki sa zgodne z ich dieta.
Dalem przyklad tych fotek dlatego ze moze ktos to kiedyś zobaczył/zobaczy w necie i stwierdzi że mozna podawac takie skadniki trofeusom, a poźniej problem gotowy.
Leszek

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 27 Lip 2006 12:29 
Macie obaj rację. W szeroko dostępnych w necie przepisach shrimp mix zawsze dodawane są jajka lub żelatyna. Ja nigdy nie dodaję nic poza warzywami (szpinak, brokuły) i krewetkami a także ewentualnie czasami czosnkiem. Po dokładnym rozmrożeniu dodaję tylko witaminy do porcji wrzucanej do zbiornika.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#27 - Posted: 27 Lip 2006 12:33 
I to sie zagadza :-). Sam kiedys stosowalem do karmienia bardzo malego narybku (nie ryb roślinozernych!) zawiesiny z ugotowanego żóltka jaja kurzego

ja bym poszedł jeszcze dalej - moim zdaniem większość wylęgu można odżywiać tym pokarmem, dopiero w miarę wzrostu układ pokarmowy dostosowuje się do innego spektrum żywieniowego, np. roślinnego. Takim pokarmem i zooplanktonem z powodzeniem karmiłem wylęg amura i karpia - ten pierwszy jak wiadomo jest roślinożerny.

Autor trzcinka
Użytkownik
#28 - Posted: 27 Lip 2006 12:38 
jajko w sensie -samego białka-a w czym jest więcej białka-w białku czy w zółtku-?!
Przecież nikt chyba nie dodaje całego jaja-myślałam że to oczywiste.A suche karmy są klejone właśnie żelatyną Ja na razie nie mam zamiaru robić mixa -bo już mnie przed tym ostrzegliście.Wystarczy że daję 9 różnych pokarmów-chyba nie mają krzywdy.
Natomiast z mrożonek to w tej chwili najbardziej mnie i młodzieży trofcianej przypadła do gustu moina-łatwo ją można wypłukać na sitku z gazą,oczlik przelatuje przez gazę i nie mam pewności czy został dobrze wypłukany.

Ja się trochę uczuliłam na mrożonki-teraz kupuję je sama na giełdzie prosto z lodówki i wkładam na czas transportu do lodówki turystycznej-którą w tym celu zanabyłam za grosze.Zawsze kupuje mrożonki opisane i podpisane z terminem ważności
Ale to taka nauczka po tym jak po podaniu cyklopa ciężko rozchorowały się moje rybcie
Zawsze można się w sklepie zapytać jak są transportowane i zaopatrywać się w takim sklepie do którego producent sam je dowozi-bo wtedy jest pewność że nie są po drodze rozmrożone.

Ja po wielu przejściach z zainfekowanymi rybami,robalami na roślinach,lub plagą ślimaków,orazz tą przeterminowaną mrożonką-nie wierzę sklepom akwarystycznym w mojej okolicy
Spotykam właścicieli czasami na giełdzie i widziałam jak przewożą mrożonki zapakowane w gazety-tylko-No nie ma takiej możliwości by te z brzegu nie rozmrozily się.Potem do lodówki w sklepie-kupujesz zamrożone spowrotem i nieszczęście pewne.
Tak że nie tylko jest niebezpieczeństwo z wykonywanymi własnoręcznie miksami.Jednym słowem trzeba uważać.

Autor admin
Admin
#29 - Posted: 27 Lip 2006 13:04 
Mixy w moim wypadku są zupełnie niezbędne. Nie zapomnijcie, że ryby, które do mnie przylatuja, zwykle nie są wcześniej uczone po odłowieniu zjadania sztucznych pokarmów. Wprowadzenie od samego początku w czasie aklimatyzacji w miare naturalnego pozwala na przygotowanie i odpowiednie przystosowanie do pobierania w końcu sztucznego. Wtedy nieodzowny jest szpinak, brokuły, dafnia i shripm mix. Potem dopiero spokojnie i powoli wprowadzam sztuczne pokarmy. Najpierw raz dziennie niewielkie ilości, a potem dopiero w pełnej gamie.

Marta

Autor trzcinka
Użytkownik
#30 - Posted: 27 Lip 2006 13:38 
czyli trzeba przyuczać rybki,a to jest pewnie najlepsza metoda.No i chyba ekonomia też ma duże znaczenie. Pokarmy dobrych firm są z pewnośćią doskonale zbilansowane,ale pokarm naturalny -to jednak naturalny.Ja mixa będę dawała jak nabiorę większego doświadczenia-na razie się boję,dostają brokuła-i bardzo go lybią ,ale też nie każdego.Nie może być za mocno rozwinięty-z tymi żółtymi kwiatkami-czy czymś takim,oraz wolą gdy był wcześniej zamrożony,niż taki świeży tylko spażony-no ale nie wiem dlaczego-cóż -gusta ,guściki.
Tak czy inaczej o tym jak karmimy-świadczą nasze ryby-ich kondycja i wygląd-A ja takie piękne rybki widziałam u Marty-z resztą mam ich kilka-czyściutka skóra,pięknie wybarwione,radosne,no i bez jakiegokolwiek problemu po transporcie i w akwarium.Tylko może diabełi wychodzą z erytmodusków-no ale na to to już jedzenie nie ma wpływu.

Żywienie i choroby ryb Forum Tropheus Tanganika / Żywienie i choroby ryb / Mrożonki - jakie stosujecie Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®