Na wstępie chciałam się przywitać i od razu zapytać o radę..
nie chcę stracic olejnych ryb i zdjaę sobie sprawę z tego że trzeba działać dosc szybko by ocalic resztę.. a więc do rzeczy..

Akwarium mam 450l.
parametry wody
NO3 20 mg
No2 0
KH 13'
Gh 12
ph 8

filtr wewnętrzny Tetra Im 800 plus (gabka)
filtr zewn, kubełkowy Atman Cf-1000 (gabka, kulki bio, ceramika, ceresit)

w akwaium prócz ryb, piasek na dnie i skały chyba lawa wulkaniczna, takie czarne.
Akwarium z woda odstaną przez 2 msc, ze stabilnymi parametrami od 2 tyg. Wcześniej wpuszczone kilka ślimaków.

Ryby wpuściłam do akwarium w czwartek 26.01.. całe 2 stada nowych ryb.
W tym Red CHIPIMBI 7 szt. i 6 szt. KASANGI. Zrobiłam tak jak zalecił dostawca, aklimatyzując ryby drogą kropelkową w wiaderku, po kilku godzinach ryby poszły do zbiornika. Nakarmione dopiero po 2 dniach.
Ryby kupowałam od stałego dostawcy. Wcześniej miałam pyszczaki i nagle zapragnęłam miec Tropheusy. Przy ostatniej wizycie u tego sprzedawcy sam zachwalał gatunek i twierdził że są łatwe w hodowli itd.
Dopiero po zakupie doczytuje ile muszę się nauczyć.
Fakt, trochę za późno. Ale mądry polak po szkodzie. Teraz chciała bym ocaleć te ryby które jeszcze żyją.

Teraz opis problemu.
Wczoraj w południe zauważyłam że 2 ryby są słabsze, jeden red który dryfował przy samej powierzchni i jedna Kasanga która dryfowała miedzy skałami. Nie reagowały na pokarm. Obserwowałam je ile mogłam i nie zauważyłam żadnych odchodów jakie sa przy Bloacie.
Reszta bardzo możliwa. Ryby traciły kolor, bledły. Jedna z Kasang które w ogóle do mnie trafiły od początku ma bardzo ciemny kolor.
Te które wczoraj już umierały dziwnie ocierały sie o skały. Tak jak by czasem dostawały powera, rozpędzały się, uderzały o skały a pozniej z wysiłku opadały słabe i odpoczywały. Do tego cały czas zwiększony oddech. Pyszczki cały czas jak by uchylone. Kasanga miała nawet bardziej wytrzeszczone oczy.
No i dzis rano te osobniki już nie żyły.
Za to od rana kolejny red znów mi dryfuje koło pompy cyrkulacyjnej i jest już lekko białawy i nic dziś nie jadł. Co jakis czas ma takie nerwowe drygi tułowiem.
Dodam jeszcze że moje Kasangi są dorosłe, a Redy podrastająca młodzież.

A, jeszcze pokarm jaki ryby dostają to spirulina w płatkach JBL i Hikari Cichlid Excel.

Dziś wysłałam męża po Baktoforte S a na jutro mogę miec Metronidazol.
Tylko czy to na pewno Bloat ?
Proszę o pomoc. Mam nadzieje że udało mi się napisać jak najwięcej informacji na temat ryb i zbiornika.

link do zdjeć chorych wczorajszych ryb, jest tez i filmik z zachowania
https://drive.google.com/drive/folders/0B6g1LSZeEx VtX1NMOGc0dVV6VWM?usp=sharing

Faktycznie nie doczytałaś, ale to potem.

Czy jesteś na 100% pewna parametrów wody, amoniak, N02 i N03?

Nie karm ryb, zrób podmianę 15% wody dodaj soli niejodowanej - 3 łyżki na kazde 100 litrów wody!

Zadzwoń do mnie jak najszybciej 607 607 771.

Marta

Tak, N02 0
N0 3 dzis nawet wskazuje na 10 mg. własnie zmierzyłam.
Testów na amoniak nie mam. Powinnam miec do 2h. Mąż kupi.
Sól niejodowaną też bo nie wiem jaka jest ta którą mam w domu.
A lepiej dmuchać na zimne.

Jak sprawdzę te parametru to zaraz zadzwonię.
Ps. Ten wczorajszy słaby Red nie przeżył, ale to było do przewidzenia.
Na tą chwile nie widzę żadnej słabej rybki.

Dzieki !

Marta:
Jak długo ryby maja nie być karmione ? Żeby je znów nie zagłodzić ?
Mam wrażenie że są głodne :) pływają zwarte w kupie i utrzymują się w jednym miejscu. Wcześniej szalały po całym zbiorniku miedzy skałami.

Nie karm przez kilka dni albo jak zadecyduje weterynarz. To on teraz podejmie ostateczną decyzję. Zobaczy i zbada ryby. Trzymaj sie jego decyzji. Do jutra rób tylko podmiany! Nic nie dodawaj - nie podawaj leków.

Marta

ok, Tak też robię :)
Mam nadzieje że lekarz dotrze już jutro.
A czy takie trzymanie sie ryb w jednej grupie jest normalnym zachowaniem ?

Zrób film, trudno jest wyrokować czy to normalne czy nie?

Marta

prosze..
https://drive.google.com/open?id=0B6g1LSZeExVtV3VL REFnVm4xbTQ

Ryby siedzą nad kamieniem, bo to ich terytorium. A tak naprawdę to niewiele widac:(

Marta

Niewiele widać bo jest ciemno nad akwarium. A jak zaświecę to się rozpraszają. No nic, czekamy, zobaczymy.

niewiele widać, bo filmujesz pod słońce. Zasłoń okna na czas nagrywania, powinno być lepiej :-)

Witam, nie wiem czy temat nadal aktywny, a jestem nowy na tym forum.W każdym razie mam podobny problem ale nie jestem w stanie stwierdzić czy to Bloat na 100 procent. Mam działające akwarium z Trofeusami od 6 miesięcy i do tej pory nie było problemu 200x60x60, miesiąc wstecz padło mi kilka malutkich rybek, które miały około miesiąca, na początku myślałem że duże Trofeusy je wykończyły przez przypadek ponieważ niewiele z nich zostało, potem padły natępne 2 sztuki w odstępie 5 dni. Te miały około 4,5 miesięcy i nastroszoną łuskę w dolnej części ciała, która była biaława, było pływanie na dnie, nieprzyjmowanie pokarmu i na końcu pływanie przy lustrze wody. Wydarzyło się to około 2 tygodni temu, teraz dotarło do mnie lekarstwo Sera Baktopur Direct, to jedyne jakie mogłem dostać. Mieszkam w Irlandii i nie mam dostępu do antybiotyków, które się zwykle stosuje. Moje pytanie brzmi, czy po okresie czasu, czyli 2 tygodnie odkąd padła ostatnia rybka i nie zauważyłem żadnych oznak choroby, rybki są super zadowolone i aktywne, powinienem zastosować to lekarstwo, czy wstrzymać się aż choroba się ponownie pojawi, jeśli się pojawi? Do tej pory wymieniałem 200 litrów wody na tydzień oraz dodawałem soli od Seachema. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Rafał

Nie podałeś istotnych informacji o objawach chorobowych u ryb, o parametrach wody i o tym jak karmisz i czym?
Przecież przyczyn śmierci mogło być wiele i trzeba wykluczyć powody zagrożenia.
Jeżeli ryby nie wykazują objawów chorobowych nie podawaj leku. Leczenie w ciemno tylko je osłabi.

Marta

Wybacz, parametry wody NO3 20 mg/l, NO2 0 mg/l, GH 16 d, KH 19,5 dh, PH 7,5+. Objawy: Nastroszona łuska w dolnej części ciała, która była biaława, było pływanie na dnie w dziwny sposób z dala od innych, nieprzyjmowanie pokarmu i na końcu pływanie przy lustrze wody. Karmię: Spirulina forte Tropicala w płatkach i granulkach, spirulina JBL w płatkach, Vitalis Aquatic nutrition granulki dla tanganiki, Sera spirulina Tabs. Mam nadzieję że to pomoże. Rybki czują się świetnie, nie miałem nigdy tej choroby w akwarium więc nie wiedziałem czy reszta rybek jest zarażona i jest potrzeba leczenie mimo braku objawów (np: mogą się pokazać za jakiś czas). Dlaczego rybki zachorowały wiem na 99% i problem usunąłem, jeżeli nie będzie więcej zachorowań to wszystko powinno być ok. Na razie wstrzymuje się z leczeniem, ale będe bacznie obserwował. dzięki i pozdrawiam
_________________
Rafał

A możesz powiedzieć dlaczego zachorowały?

Marta

Tylko i wyłącznie moja

Sorki, tylko i wyłącznie moja wina, zastosowałem za słabą cyrkulację w zbiorniku, oraz wrzuciłem dużo kamieni. Mam dwa filtry eheim 2080 i fx6, oraz weipro wewnętrzny 3000 l/h. Myślałem że wystarczy, ale ilość kamieni spowodowała, że wszystkie odchody gromadziły się pod kamieniami, i teraz dochodzimy do sedna, chcąc pozbyć się odchodów że zbiornika popełniłem najgorszy błąd (jak początkujący akwarystyka) zacząłem grzebać w zbiorniku, przestawiać kamienie, przez co zanieczysciłem wodę i naraziłem ryby na stres, zł co zapłaciłem utratą młodzieży i parką 6 miesięcznych ryb. Cóż głupota tak skutkuje. Na dzień dzisiejszy, połowa kamieni wyrzucona, około 150 kg zostało, mam falowniki 12000l/h, używam Sera aqutan, soli seachema, bakterii Sera nitrivek oraz witamin, oczywiście zero grzebania, raz na dwa tygodnie czyszczenie szyb i raz na tydzień podmiany 200 litrów wody. Woda kryształ, rybki szczęśliwe, ja te, będę jak się okaże że choroby nie ma. Mam w akwa na dzień dzisiejszy, 12 szt tropheus Maswa, 12 szt chipimbi I 15 szt black ikola. Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam, jak widać człowiek uczy się całe życie, a i tak popełnia podstawowe błędy. Do usłyszenia.

Tak rozumiem, to była przyczyna.

Nie wiem czy wiesz, ze wszystkie trofeusy krzyżują się, poza oczywiście duboisi. Nie powinieneś mieć Ikola i chipimbi w jednym zbiorniku.

Marta

No to teraz mnie zastrzeliłaś, dobierając obsadę kierowałem się ogólnodostępną tabelą krzyżówek i myślałem że obsada którą wybrałem jet ok. Jesteś pewna na 100 procent? Według tabeli moża je trzymać razem. Naprawdę nie chcę pozbywać się żadnego z trofeusów. Pozdrawiam

Tabela to niestety przeżytek. Nauka idzie do przodu. Jestem pewna !

https://tropheus.com.pl/schemat-krzyzowania-sie-tr ofeusow/

Marta

Bardzo dziękuję za podpowiedzi i rady w sprawie choroby, jak postąpić z obsadą pomyślę, muszę się z tym przespać. Jedno tylko mnie zastanawia, dlaczego takie krzyżówki nie zdarzają się w naturalnym środowisku tych ryb tzn. w jeziorze? Wiem że jest ogromne, ale nie wierzę że poszczególne gatunki się nie krzyżowały, albo nie miały że sobą kontaktu. No nic to na tyle taka luźna myśl. Na dzień dzisiejszy rybki czują się świetnie, odezwę się w razie jakiejś zmiany. Pozdrawiam i dzięki.

W jeziorze krzyżówki trofeusów to norma, podobnie jak i innych gatunków. Polecam lektuę Tanganika MAGAZYN i artykuły Magnusa i Mikaela Kalssonów, ale nie tylko.

Hybrydyzacja to główny czynnik powstawania nowych gatunków w jeziorze Tanganika. Od kilku lat wiadomo że jest to najważniejszy czynnik ewolucji w tym jeziorze.

Marta

Dziękuje za podpowiedz, chętnie skorzystam. Mam natomiast pytanie trochę z innej beczki. Dzisiaj zauważyłem , że samiec Maswa król mojego akwarium śledzi samiczkę ikola 3 krotnie od niego mniejszą, wcześniej przegonił samca ikola. Samiczka ta składała jaja a następnie brała je do pyszczka. To co mnie zaskoczyło to, to żę samiec Maswa w momencie gdy składała jajo , atakował ją a gdy odpłyneła, połykał jajo. byłem tego świadkiem dwukrotnie. kilka jaj udało się jej zebrać do pyszczka, ale kilka sztuk połknął Maswa. Stąd moje pytanie, czy jest to normalne zachowanie trofeusów, czy po prostu mam szczęście i trafił mi się kanibal? Troche mnie to męczy, bo wcześniej straciłem kilka sztuk maluchów i sądziłem że to choroba, a jeżeli to samiec Maswa je załatwił? Z tego co czytałem to dorosłe raczej nie interesują się młodymi i nie robią im krzywdy, chyba że przez przypadek, gdy pierwszy raz wychodzą z pyszczka i ryby mogą je pomylić z jedzeniem.

Pozdrawiam i dziękuję

Większość trofeusów bez problemu odchowuje młode w zbiorniku. Jednak w sytuacji, gdy masz taką mieszankę wszystko jest możliwe.

Zasada jednego stada w zbiorniku ma głębokie uzasadnienie. To co obserwujesz może wynikać z konkurencji pomiędzy gatunkami.

Marta

Pewnie masz rację, ale wydaje mi się, że możemy też dużo stracić. W jeziorze występują wszystkie te gatunki razem, trzyjąc tylko jeden tworzymy środowisko izolowane i mamy okazję oglądać zachowania tylko jednego gatunku. Nie mamy możliwości obserwacji, jakie zachodzą relację pomiędzy gatunkami. Nadal zastanawiam się nad rozdzielenie mojego stada, ale nie uśmiecha mi się trzymać każdej odmiany w innym akwarium. Mam dodatkowe akwarium że stadem Ilang, które postanowiłem trzymac osobno. W planach miałem zbiornik 320x80x80, w którym miały być IKOLA MASWA I CHIPIMBI, według nieaktualnej tabeli obsada jak najbardziej poprawna. Teraz jestem w kropce, pomyślę i dam znać co zdecydowałem, korci mnie, aby Cię nie posłuchać i dać szansę mojej obsadzie. Gdy zaczynałem 20 lat temu moją przygodę z akwarystyką, miałem pyszczaki, na tamte czasy Tropheusy były w swerze marzeń, koszt był ogromny a i wiedza słaba o tych rybach. Po 12 latach przerwy wracam z zamiarem postawienia dużego zbiornka z kilkoma gatunkami, a tu się okazuje że nie da rady bo się krzyżują, potem trafiam na tabelę i okazuje się że mogę mieć góra 3 gatunki, no a teraz od Ciebie dowiaduje się że mogę mieć tylko jeden w akwarium. Przyznam szczerze, duże rozczarowanie. Pozdrawiam

Gdybyś śledził czasopisma angielsko, polsko lub niemiecko języczne lub choćby to forum to wiedziałbyś jak skomponować obsadę:)

Piszemy o tym od dłuższego czasu. W naturze trofeusy mają swoje odpowiednie terytoria oddzielone łachami piachu lub na różnej głębokości, dlatego rzadko wchodzą sobie w paradę. Są oczywiście miejsca w naturze, gdzie dochodzi to krzyżowania się gatunków. Tak np. jest w Nkamba Bay w przypadku Ilangi, która jest naturalną hybrydą. Inne przykłady to naturalne hybrydy powstające w niektórych rejonach w Tanzanii, gdzie dochodzi do krzyżowania się T. moorii Lyamembe z T. sp. Kirsfleck Bulu Point. Tanganika Magazyn numer 17 - bracia Karlssonowie pokazali ponad 40 osobników hybrydowych tych gatunków.

W naturze hybrydyzacja to naturalny mechanizm powstawania gatunków, nie tylko trofeusów. Ale to natura, człowiek nie powinien w to ingerować w taki sposób jak Ty lub inni akwaryści to robią lub planują robić:)

Marta

Rozumiem Twój punkt widzenia i częściowo się z nim zgadzam. Jak na razie odkryłem, że są dwa rodzaje hodowców Trofeusów. Zdania są podzielone na temat hodowli, pomiędzy tych którzy mają kilka gatunków a tych którzy trzymają tylko jeden na zbiornik. O ingerencji w naturę nie ma mowy, ponieważ nie zamierzam rybek wypuszczać z powrotem do jeziora, ani rozpowszechniać ich wśród innych hodowców, zostaną na zawsze w moim zbiorniku. Poza tym widziałem kilka filmów na youtube, na których widać wyraźnie kilka gatunków Trofeusów pływających obok siebie. Poza tym nie ma co przesądzać, rybki wcale nie muszą się krzyżować, jest to możliwe ale wcale nie znaczy że się zdarzy. Rybki w moim akwarium różnią się znacznie kolorystycznie i łatwo mi będzie zauważyć jeśli coś takiego się nastąpi. Starłem dobrać odpowiednią ilość samców do samiczek, jak 1 do 3, czyli 3 do 4 samców na 8 do 10 samiczek. Możliwe że samce mając wystarczającą ilość samiczek własnego gatunku nie będą zainteresowane innym. Zaznaczam że nie jest moim zamiarem zostanie profesjonalnym hodowcą, ani tworzenie tzw. Fishroomów, jest to raczej hobby mające za zadanie cieszyć oczy moje i domowników. Rozumiem,że większość na tym forum się ze mną nie zgodzi, a może nawet ukrzyżuje, ale mam nadzieję że tak nie będzie, szanuje zdanie innych, mam nadzieję że ludzie na forum uszanują moje. Bardzo dziękuje za porady i krytykę, mam nadzieję, że jeszcze porozmawiamy, to tyle Pozdrawiam....

A co zrobisz z nadmiarem młodych, gdy urodzą się bastardy? wyrzucisz, wystawisz na sprzedaż? Myślałeś o tym? Ryby mnożą się w zbiornikach.

W ten sposób powodujemy, że zamiast czystych wariantów i gatunków na rynku można kupić bastardy.

To co piszesz powyżej to tylko Twoje pobożne życzenia. Ryby zrobią to co im będzie pasować, a nie Tobie.

Marta

Witam, oczywiście nie będę rybek wyrzucał, ale nie widzę też nic złego w oddaniu ich za darmo komuś z informacją że jest to mix. To co mnie osobiście wkurza to ludzie którzy sprzedają Mix Trofeusów jako orginalne gatunki pochodzące z jeziora i uwierz odwiedziłem około 15stu hodowców tu w Irlandii i na tych 15tu, tylko dwóch miało orginalne gatunki, reszta wszystko Mix. Mimo to wpierali mi że to orginalne gatunki. Nie mniej rybki były super, może i bym się skusił, ale to że sie upierali że jest to rybka z jeziora zniechęciło mnie, po prostu chcieli mnie oszukać i tyle.Nie myślę też że wszystkie moje młode to będzie mix, groźba taka istnieje ale nie koniecznie się ziści, więc część mogę spokojnie oddać jeżeli będzie ich za dużo. Nadal jednak nie ma mowy o ingerencji w naturę, ponieważ rybki te będą w środowiskach izolowanych tzn akwariach, i nikt ich do jeziora nie wypuści. to tyle Pozdrawiam