Witam. Za długo miałam spokuj.
Czy białe kupki to zaraz choroba? Są koloru kremowego, dość grube ( normalne ), niektóre kilku milimetrowe, inne kilku centymetrowe. Nie mogę zaobserwować które tak kupią, ale młode robią to na okrągło i ich są ładne brązowiutkie.
Mam łącznie 18 trofci, 5 starszych i 13 młodzieży. Zachowują się jak najbardziej ok, parametry wody:
No3 - 5
NH3 - 0,5
No2 - 0
Ph - 8
Tw - 10
To - 30
Karmię je TetraPhyll, Sera Flora, Spirulina 36%, SpiruTabin.
Jak na moje mało doświadczone oko nie przekarmiam, bo w ciągu pół min. nie ma śladu po jedzonku.
Woda jest dobrze filtrowana i napowietrzona,krydtalicznie czysta, mało agresji, świetlówki Lumoflor różowe, temp. 25-26 stopni.
Przepraszam, że taki bałagan, ale mam mało czasu i zaraz muszę zmykać.
Nie wiem co jeszcze mogę dodać, to wszystko, co mogęw tajchwili wymyśleć. Czy ktoś wie, oco chodzi?
Luna

Jakie masz skaly w akwarium? Czy ryby zeskrobuja z nich glony?
To nie musi byc choroba szczdegolnie jesli nie ma innych objawow.

Jak grube i kremowe to niekoniecznie objaw choroby. Może któryś pokarm powoduje takie odchody.

Chorobowe są cieniutkie jak włos i błyszcząco-przeźroczyste.

Moze nie karm ich 1-2 dni i sprawdź co w trakcie tej głowówki sie dzieje.

Marta

Bardzo dziękuję. W akwa mam piach dolomitowy i skałki z piaskowca. Nie mam jeszcze glonów na kamieniach, no może gdzie niegdzie jak się bardzo dobrze przyjżeć, ale nie widziałam zainteresowanie nimi.
Pozdrawiam

Luna

Cześć Luna
Przy naszym braku doświadczenia musisz mieć po prostu czuja.
Ja przes tydzień obserwowałam coraz to cięńsze kupki,zachowanie było OK,i nagle coś się załamało i bum.Czytałaś to wiesz.
Na pocieszenie -to skończyło się dobrze.Straciłam jedynie a może aż 4 rybki.
Nie mogę Ci tu merytorycznie pomóc ale trzymam palce.
Może chcesz czysty proszek metronidazolu?Bo mam jeszcze ostatnie 50 gr do oddania.

Cześć Trzcinka.
Póki co zastosowałam się do rady Pani Marty i nie karmiłam ich wczoraj i nie będę dziś. Potem będę pomijać pokarmy, żeby sprawdzić czy może rzeczywiście któreś tak działa. Zobaczymy. Ostrożności nigdy za wiele.

Zawsze uważałam, że trzymanie leków gdy są nie potrzebne ściąga nieszczęście, ale to było w moim przypadku. W przypadku ryb wolałabym jednak mieć coś pod ręką. Więc z chęcią skorzystam z Twojej propozycji. Podaj mi proszę maila, albo nr GG, to przyślę Ci adres. No i podaj mi swój, żebym mogła wysłać pieniążki.

Luna

beta.trzy@interia.pl
napisz adres to Ci prześlę
To lekarstwo jest praktycznie bezterminowe,a data przydatności na nim to tylko wymogi Uni.
Ja też nie trzymam leków na wszelki wypadet,ale w tym przypadku jak sie nie ma pod ręką to można nie zdążyć.