Rozumiem.
Myśle że moze to byc nowotwór, czego wcześniej nie chcialem pisać bo to bardzo przykre. Ja z nowotworami u ryb spotykalem sie hodujac wiele lat temu mieczyki, szczegolnie odmainy czarne były na nie podatne.
Co do trofeusów. Zdziwilo mnie Twoje stwierdzenie o selekcji ryb w kierunku agresji. Ta ryba ma w sobie z natury agresje. Nie do końca jestem pewien czy tak sie da wyselekcjonować ryby, ale moze....... . Agresje u trofeusa minimalizuje sie przy saomoczynnym doborze stada, bez ingerencji akwarysty. To bardzo ciekawe zachowania, po cześci dlatego sa to ryby tak intersujece. Jest to proces długotrwały.
Piszesz ze sa bardzo duze w porównaniu do dubosi. To jednak musialy jesc coś "innego" ze tak urosły. Karmisz artemia te ryby. Proponuje zastapić ten pokarm balastem w "skorupkach" (np. rozwielitka). Dlaczego? Trofusom nie podaje sie miekkich robaków. Ten temat był poruszany na forum.
Kończac chcialbym jeszcze wspomnieć tylko o tej glowie. Na fotce ja widze zalamnie linii obrysu bocznego na czole, miedzy oczami. O tej deformacji pisalem. Czolo ryby prawidlowo hodowanej i wyselekcjonowanej powinno być bez tego zalamania (dołka) na czole. Linia powinna przebiegać po łuku łagognie spadając na górna krawędź wargi, tępo zakończając pysk ryby. Obserwuja trofeusa żerujacego na kamieniu widac dlaczego ten pysk jest tempo zakończony. Wszelie załamania, wydłużenia szczęk wskazuja na deformacje kości czaszki itd....., spowdowane wieloma czynnikami, po cześci o nich wspomialem. Ale mozliwe że to zdjecia tak jest zrobione i ono deformuje rybe na fotce.
Leszek |