Kupiłam Artemię Mix Sery
Taki gotowy do wyklucia naupuli artemi preparat.Tam jest dawka na 500ml wody.Wysypuje się to do wody w temp. pokojowej i napowietrza.Służy to do podawania w czasie 1 doby.
Czy można to podać trofciom 1x w tygodniu zamiast oczlika?
Jeśli tak to czy jeśli chcę kluć 1/5 zawartości torebki -to w 100 ml wody?
W torebce jest 18 gr-a to za dużo na raz
Za każdym razem jak podaję tego oczlika to mam stracha-bo raz moje rybki się cięzko po nim pchorowały.I b chętnie zamieniłabym go na coś innego

Witam!!!
Beato jezeli chodzi o hodowle artemii to moim zdaniem nie jest tak hop- siup. Hodowle przeprowadza sie w wodzie zasolonej, w okreslonej temperaturze (chyba że ta Twoja Serowska jest inaczej przygotowywana). Do tego potrzebny jest specjalny "ikubator" który mozna zrobic np. z butelki plastikowej po wodzie minaranej, napowietrzanie. Natepnie "oddziela" sie świerzo wykluta artemie od pustych skorupek za pomoca zarówki (mlodzitkie naupuli kieruja sie do swiatla umieszczonego w spodniej czesci inkubatora), pozniej to sie przelewa na sitko i podaje sie rybom. Zgodnie z ogolnie przyjeta zasada ze wielkosc pokarmu dobieramy do wielkosci pyszczka ryby to raczej te "maluchy" artemii nadaja sie do mlodziutkich rybek (xenotilapia, enentiopus, muszlowce itd), tropheus ma raczej wiekszy pyszczek to ile on musialby tego zjaesc, wczesniej wylapujac z toni wodnej aby sie najesc. Dobrym uzupelnieniem diety trofeusów jest rozwielitka, cyklop, moina i bosemina (dla malych ryb). Mrozonki nie moga byc wczesniej rozmrozone i ponownie zamrozone oraz nalezy je przed podaniem rozpuscić i przepłukać pod bieżąca woda. Podaje sie w kolejnych malych porcjach. Ja swoje ryby karmie w ten sposób i nie ma problemow.
Leszek

To Seroskie -to jest gotowy preparat zawierający odżywczą mieszankę solną.Ponieważ nie mam możliwości aby dowieśc nie rozmrożone mrożonki do domu-to wymyśliłam coś takiego.Bo myślałam że cyklop to też b. drobne zwierzątka.Jak kupiłam kiedyś rozwielitkę to było to takie duże zwierze-myślałam że za duże
Zobaczę czy do dostania są te mrożonki o których piszesz.

Jadę po moje tanganicoduski w 2-giej poł lipca:))

Witam,
Fajny tytul postu. Juz myslalem, ze chodzi o jakis nowy film ;)))
Naupliusy artemii sluza raczej do skarmiania narybku ryb i doroslych, a nawet podrosnietych trofci tym ni nakarmisz. Mrozone sa formy dorosle, ale jeszcze musisz wiedziec, ze artemia wzbuda kontrowersje jako pokarm dla naszych podopiecznych (a wymienione wyzej mrozonki - nie).
Dlatego lepiej nie eksperymntuj z hodowla i karm ryby platkami, a jak sie ochlodzi, to dowieziesz spokojnie mrozonki, a ryby chyba sie nie obraza ;)
Pzdr.
Fazi64

moje rybki są niesamowite.Najlepszy mam z nich ubaw jak ganiają ćmę która siada na szybie-płyną za nią ,potem jak odlatuje to wszystkie patrzą sie na siebie jakby nie rozumiały co sie stało
Bardzo ładne robią się moje ilangi,podrosły,pięknie się wybarwiają.i zaczynają dawać w kość moim łobuzom-bulakom poinciakom

dobra-mam jeszcze troszke dobrej mrożonki cyklopa-jutro wypada im dać pół kosteczki(oczywiście rozmrożonej i płukanej).

Chciałam przesłać sam tytuł-"klute"-ale nie przeszło-forum widziało to jako puste miejsce tematu.
Pozdr.Wszystkich

Beato jezeli chcesz aby mrozonki mogły dojechac do Twojego domku w postaci zamrozonej wystarczy kupić kilka mrozonek (lepiej trzymaja temperature razem) i wlozyc je do szczelnego opakowania ze styropianu, mozesz je jeszcze ew. owinac w gazete. Ja swoje mrozonki woze ok. 80 km. w upaly w taki sposob i jest bez problemow.
Leszek

Spróbuję tak zrobić.Ale ostatnio włożyłam do takiej specjalnej torby i do lodówki takiej przenośnej.A i tak nie podobały mi się po przywiezieniu.Niby były zamrożone ,ale jednak miękkie.Wszystko wyrzuciłam

Jezeli sa miekkie to rzeczywiscie trzeba wyrzucić, nic z tego juz nie bedzie a moze zaszkodzić rybom.
Leszek