Czy rybe ktora planujemy usmiercic nalezy uspic przez schlodzenie (http://www.republika.pl/artykuly_1/html/body_smie rc_ryb.html) a moze lepiej mechanicznie pozbawic ja zycia ?

Jak metoda jest Waszym zdaniem najbardziej humanitarna ?

Oczywiscie njalepsza zeby zyly dlugo i szczesliwie, ale kiedy musimy to robic to warto wiedziec jak.

Bogdan

Witam,
Panuje mylny poglad, ze wychlodzona ryba snie bez bolu. Jest wrecz przeciwnie - zamarzajace komorki ulegaja rozerwaniu i ryba ginie w meczarniach. W zasadzie nie ma dobrego sposobu na wykonanie tej przykrej, a czasami koniecznej czynnosci. Trzeba to zrobic szybko i tak, zeby ryba jak najkrocej i najmniej cierpiala. I tu sposobem (drastycznym), ale jednak skutecznym wydaje sie byc d e k a p i t a c j a (brrrrr!!)
Pzdr.
Fazi64

Może tak .... bez stresowo nie da się uśmiercić ryby, bo samo łapanie jej w siatkę to wielki stres. Gdy jednak mówimy o uśmiercaniu to radziłbym w sposób mechaniczny...Ja osobiście łapałem rybę zawijałem ją w chusteczkę kładłem na podłogę i jednym pewnym uderzeniem narzędziem uśmiercałem ją. Czas takiego ”zabiegu” od chwili wyciągnięcia ryby z wody trwał około 7s czyli szybko.