Dzisiaj rano odlowilem ledwo zywego Petrusia (12 cm). Prawie zatlukly go na smierc - dostawal rano juz od wszystkich, wiekszych Kasang i Petrusi, prad wody rzucal go po calym zbiorniku i kazdy walnal sobie slabego. Swoja droga to nie maja litosci te nasze rybki.
Poradzcie co z nim zrobic, zeby wrocil do zycia, bo jak na razie to lezy przy gabce filtra, troche rusza sie, ale chcialbym jakos mu pomoc.
Plywa w baniaku 60 lit, temp. 27C, ph. 8, NO3-25, NO2-0, hH/GH -10/20.
Zaslonilem ten maly baniaczek.
Bogdan
ps. moze dodac soli kuchennej / uzdatniacza / witamin |