Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Literatura Forum Tropheus Tanganika / Literatura /

Cichlid News -

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor admin
Admin
#1 - Posted: 15 Mar 2007 15:52 

Autor fazi64
Użytkownik
#2 - Posted: 15 Mar 2007 16:02 
Witam,
Zamówilem sobie niedawno roczna prenumerate i czekam z niecierpliwoscia na ten numer ;)
Pzdr.
Fazi64

Autor tasma
Użytkownik
#3 - Posted: 15 Mar 2007 16:05 
Czy tytul artykulu mowi nam, ze "ksiezniczki" ktos opisal naukowo?

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 15 Mar 2007 16:06 
Ja długo juz czekasz? Masz może wczesniejszy numer z artykułem o Asprotilapia?

Marta

Autor timus
Użytkownik
#5 - Posted: 15 Mar 2007 16:08 
A powiedzcie mowa o angielskiej wersji??? Jak kształtują się ceny i możliwość prenumeraty?

Nadal jest to kwartalnik? Miło wspominam polska wersje ;)

Marcin.T <')))><

Autor fazi64
Użytkownik
#6 - Posted: 15 Mar 2007 16:23 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
Jest to kwartalnik (po angielsku) - za 4 numery z dostawa (poczta lotnicza) z USA zaplacilem 46 USD. Wplata z formularza na stronie podanej powyzej przez Marte przy uzyciu nieocenionego w takim przypadku (i np. przy zakupach na e-Bay'u) systemu PayPal.
Poprzedni numer z artykulem Thomasa Andersena o A. leptura dotarl do mnie blyskawicznie po wplacie za prenumerate (niecaly tydzien, to chyba dobre tempo). Przywioze te numery, ktore juz bede mial (i jeden archiwalny, ktory kiedys kupilem solo z artykulem o L. tanganicanus) na spotkanie w Krakowie
Pzdr.
Fazi64

Autor fazi64
Użytkownik
#7 - Posted: 15 Mar 2007 16:30 
Witam,
Ten periodyk opisuje wszystkie biotopy po rowno i jak sie go czyta, to chec wielka mnie ogarnia na np. akwarium z ziemiojadami, albo (zeby bylo w nawiazaniu do naszej ukochanej Tangi) z bazalcikami kostarykanskimi (Neetroplus nematopus) - "trofeusem" z Ameryki Centralnej ;))
Pzdr.
Fazi64

Autor timus
Użytkownik
#8 - Posted: 15 Mar 2007 16:36 - Edytowany przez: timus 
Na ziemiojady zawsze patrze jak tylko mam możliwość w Gdańskim Okazie ;)

Mają coś w sobie! Może to niezbyt trafne porównanie ale dla mnie maja cos podobnego do Gnathochromis permaxillaris.

Marcin.T <')))><

Autor fazi64
Użytkownik
#9 - Posted: 15 Mar 2007 16:44 
Witam,
Z ust mi to wyjales ;)))
Pzdr.
Fazi64

Autor timus
Użytkownik
#10 - Posted: 15 Mar 2007 16:55 
Leszek jak to przeczyta to nam da ! :)

Marcin.T <')))><

Autor rufus1
Użytkownik
#11 - Posted: 15 Mar 2007 19:04 
Panowie ziemiojady gnathochromisowi do piet nie podskocza ;-) jezeli chodzi o mozliwosci szczekowe.

wykorzystam slogan z reklamy" Piekne ziemiojady sa dla akwarystow bez wyobrazni ;-)".

a teraz na powaznie.

Ziemiojady to bardzo piekne ryby, na pewno ich ubarwieniem powala z nog oraz obserwacja podczas zerowania. Sam kiedys mialem dwa gatunki (z tych brzydszych) i bylem nimi oczarowny. Ja te ryby porownalbym do typowych piaskowek, ale Gnathchromis w sposobie pobierania pokarmu jest tylko jeden jedyny i nie widze podobnego gatunku ktory robilby to tak samo.

Zgadzam sie z toba Marcinie - nie jest to trafne porownanie. Te gatunki sa bardzo rozne od siebie :-).

Leszek

Autor tooold
Użytkownik
#12 - Posted: 15 Mar 2007 20:17 
Miło wspominam polska wersje ;)

czy ktoś wie dokładnie na którym numerze się zakończyło w Polsce - bo mam wrażenie że miałem prenumeratę i jakoś mi to umknęło

Autor rufus1
Użytkownik
#13 - Posted: 15 Mar 2007 20:27 
Juz Ci mowie Jurku.
Cichlid News, nr 2 (4) z maja - lipca 2005.

W numerze min. ciekawy artykuł o Julidochromis oraz w dziale "Cos nowego na świecie" jest informacja ktora zapewne Cie zainteresuję, czyli pokazny na zdjeciu nowy, pochodzacy z Burundi Neolamprologus brevis. Jak to czasami bywa pomylili podpisy pod zdjeciami , bo opis N. brevisa, na foto Eretmodus cyanostictus. O Xenotipapii sp. Red princess napisali ze odlawiana jest na glebokosci 450 metrow!!!

Wszystkich numerow jak na moja wiedze jest az 4!! :-(, szkoda.

Leszek

Autor fazi64
Użytkownik
#14 - Posted: 15 Mar 2007 22:55 
Witam,
Tak 4 numery i zawieszenie wydawania czasopisma (wielka szkoda) - teraz tylko mozliwosc kontynuowania prenumeraty w wersji angielskojezycznej.
Pzdr.
Fazi64

Autor timus
Użytkownik
#15 - Posted: 16 Mar 2007 09:50 
Słyszałem kiedyś że wydanie oryginalne (angielskie) jest obszerniejsze (bogatsze)

Czy to prawda?

Marcin.T <')))><

Autor fazi64
Użytkownik
#16 - Posted: 16 Mar 2007 23:37 
Witam,
Jesli chodzi o objetosc, to wszystkie (4) polskie wydania (lipiec 2004 - lipiec 2005) mialy od 38-42 strony i nie odbiegaly pod tym wzgledem od wydan angielskojezycznych (numer styczniowy 2007 ma wlasnie 38 stron).
Co do tresci i szaty graficznej - byly to tlumaczenia oryginalnych artykulow, wiec nie odbiegaly obszernoscia i bogactwem od oryginalow.
Pzdr.
Fazi64

Autor fazi64
Użytkownik
#17 - Posted: 17 Mar 2007 01:52 
Masz może wczesniejszy numer z artykułem o Asprotilapia?

Witam,
Artykul Thomasa Andersena rozpoczyna sie od rozdzialu opisujacego status ww. ryb w systematyce i prawdopodobne przeniesienie w niedlugim czasie do grupy rodzajowej Xenotilapii (razem z takimi gatunkami, jak Enantiopus i Microdontochromis). Jednak, jako ze pewne czynniki moga na razie wskazywac, ze Asprotilapie tworza odrebna galaz w systematyce, dopoki nowe badania nie wykaza inaczej - lepiej poslugiwac sie ta wlasnie nazwa (Asprotilapia).
Dalej nastepuje rozdzial opisujacy gatunek i etymologie nazwy - odkrywca (Boulenger) trafnie okreslil ksztalt ryb w ich lacinskiej nazwie (leptura - lepto - wysmukly). Autor wskazuje m. in. na podobienstwo pokroju pyska (mimo znacznych roznic w ubarwieniu i ogolnym wygladzie) do X. papilio i X. sp. "papilio snflower". Andersen wspomina o maksymalnej dlugosci ryb (ok. 11 cm) i braku cech, pozwalajacych na rozróznienie plci (oprocz mininimalnie wiekszych rozmiarow, do jakich dorastaja samce i wyraznie okraglejszych w "partii brzusznej" dojrzalych samiczkach).
Potem nastepuje wzmianka o wystepowaniu gatunku (obszar calego jeziora z wyrazna luka pomiedzy Bujumbura w Burundi i Luagala w Tanzanii). Andersen wspomina o braku wariantow geograficznych Asprotilapii, choc na odcinku ok. 85 km wzdluz wybrzeza w poludniowej czesci Jeziora (pomiedzy Kapemba i Isanga w Zambii) badania wykazaly pewne roznice w wygladzie (czarna obwodka na pletwie grzbietowe u osobnikow we wschodniej czesci badanego odcinka, ktorej brak u wiekszości ryb zamieszkujacych zachodni odcinek obszaru).
W dalszej czesci nastepuje opis zycia A. leptura w naturze.
Choc ryba ta nalezy do tzw. "piaskowek", to raczej nie da sie jej w ten sposob okreslac, bo zyje glownie wsrod skal i glazow wybrzeza Jeziora.
Jako ze rejin ten obfituje w materie organiczna, jest miejscem zamieszkania wielu rodzajow pielegnic, ktore zmuszone zostaly wypracowac rozne strategie zywieniowe i zajac poszczegolne nisze ekologiczne, zeby wspolistniec ze soba.
A. leptura w odroznieniu do innych ryb, zywiacych sie jednym rodzajem glonu i ewentualnie malymi skorupiakami tam znajdowanymi, w rownej mierze zjada glony jednokomorkowe, jak i glony nitkowate. W okresach obfitujacych w plankton, tworzy natomiast liczne grupy, pozywiajace sie wlasnie tym pokarmem w toni wodnej.
Inne pielegnice wspolistniejace w tym obszaze jedza ten sam pokarm, jednak na innych poziomach (np. Eretmodini preferuja plytkie obszary z poruszajaca sie dobrze natleniona woda, poczas gdy Telmatochromis bifrenatus zeruje w glebszych strefach.
Ciekawie zachowuja sie w stosunku do A. leptura Petrochromisy i trofeusy.
Te pierwssze (jedne z najagresywniejszych i najbardziej dominujacych ryb na tym obszarze), zywiac sie glownie jednokomorkowymi glonami, akceptuja wyraznie obecnosc A. leptura, podczas gdy trofeusy zerujac glownie na glonach nitkowatych przejawiaja w stosunku do nich agresje.
Ksztalt i budowa pyska oraz umiejscowienie oczu pozwalaja A. leptura na sprawne oczyszczanie z glonow wierzchnich czesci skal i glazow, przy czym ryby moga caly czas poruszac sie rownolegle do podloza z brzuchem blisko dna utrudniajac drapieznikom atak i jednoczesnie bacznie obserwujac okolice (duze oczy umiejscowione wysoko).
Badania pokazaly, ze ostrosc widzenia A. leptura jest duzo lepsza niz spokrewnionej z nia blisko X. flavipinnis, podczas gdy X. flavipinnis jest bardziej "spostrzegawcza" (lepiej reaguje na ruch), co w przypadku przebywania na piaszczystym dnie, bez kryjowek, ma kolosalne znaczenie w ucieczce przed drapieznikiem. Innym czynnikiem wskazujacym na przystosowanie sie A. leptura do zycia wsrod skal jest posiadanie tylko dwoch linii bocznych w porownaniu do trzech linii posiadanych przez X. flavipinnis.

Teraz nastepuje opis rozmnazania i utrzymania A. leptura w akwarium, ale o tym moze juz jutro/dzisiaj w nastepnym poscie, jesli oczywiscie bedziecie chciec....
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 17 Mar 2007 06:04 
Bosko Fazi - to jest to. Prosze o więcej

Mam obecnie sporo obserwacji własnych nad zachowaniem tych ryb, ich rozmnażaniem. Bardzo bardzo ciekawa ryba, równiez zbieram informacje do artykułu.
Nie wiem czy będę miała ten numer CN, bo resztę zaprenumerowałam.

Marta

Autor Malawi
Użytkownik
#19 - Posted: 17 Mar 2007 11:27 
W poście Faziego napisane jest że A. leptura żywi sie glonami i zamieszkuje obszar razem z tropheusami i petrochromisami.Czy to znaczy że A.lepturę można trzymać razem z tropheusami?

Autor rufus1
Użytkownik
#20 - Posted: 17 Mar 2007 11:33 
Nie! nie mozna.
To ze to samo jedza to nie zanczy ze moga razem byc w akwarium. To nie ta przestrzen.
Wystarczy popzatrzec na zachowanie trofeusa i petrochromisa oraz ich budowe i bedziesz mail odpowiedz dlaczwego.

Leszek

Autor Malawi
Użytkownik
#21 - Posted: 17 Mar 2007 13:08 
Aha, dzięki.

Autor fazi64
Użytkownik
#22 - Posted: 17 Mar 2007 23:21 - Edytowany przez: fazi64 
Prosze o więcej

Witam,
Kontynuuje zatem streszczenie artykulu Thomasa Andersena o A. leptura.
Kolejny rozdzial zawiera informacje o rozmnazaniu tych ryb. Autor wyjasnia, ze u A. leptura, bedacych jak wiadomo gebaczmi, inkubowaniem ikry i larw zajmuja sie oboje rodzice.
W jeziorze, dobrana para obejmuje we wladanie niewielkie terytorium, zanim przystapi do tarla. W akwarium inicjaywe przejmuje samiec, ktory podobnie, jak w jeziorze znajduje miejsce, czesto na kamieniu lub skalce, skad rozpoczyna zaloty. Dobrana para stale podkresla swoje wiezi przez stroszenie i naprezanie pletw i szerokie otwieranie pyszczkow w trakcie plywanie w okol siebie. Ryby nabieraja intensywniejszych barw, cialo i pletwy ciemnieja (szczegolnie glowa staje sie prawie czarna), a wzdluz bokow pojawia sie nieregularny czarny pas.
W momencie, gdy samiczka jest gotowa do tarla, "taniec godowy" nasila sie, az do chwili gdy zlozy ona pare ziaren ikry. Jest ona od razu zapladniana przez samca, po czym podejmowana przez samiczke. Zwykle ikre i mlode larwy inkubuje tylko samiczka, ale czasem, gdy ikry jest bardzo duzo i nie miesci sie w jej pyszczku, reszte jajeczek przejmuje samczyk.
Czas inkubacji to przewaznie 18-21 dni i w tym czasie para przebywa blisko siebie i kontynuuje zaloty. Mniej wiecej w polowie okresu inkubacji larwy sa przekazywane samcowi. Po 3 tygodniach wypuszcza on z pyszczka w pelni wyksztalcony narybek. Male sa jeszcze pod opieka pary rodzicielskiej jeszcze przez pare tygodni i chronia sie w pyszczkach rodzicow w nocy lub w razie niebezpieczenstwa. Ilosc narybku wja sie w granicach 10-20 sztuk. Male zaraz po wypuszczeniu zaczynaja zerowac i chetnie przyjmuja swiezo wyklute naupliusy artemii i inne pokarmy o odpowiedniej wielkosci.
Rozdzial opisujacy utrzymanie ryb w akwarium autor rozpoczyna konkluzja, ze wiele zachowan ryb w akwarium pokrywa sie z tymi obserwowanymi w naturze, jesli zapewni sie im odpowiednie warunki.
Ryby mozna trzymac w dobranych parach, jednak duzo lepiej rozpoczac od stadka 8-10 szt. i pozwolic rybom na samodzielne dobranie sobie partnerow. Rowniez w akwariach A. leptura przejawia miejszy poziom agresji niz inne ryby z rodziny Ectodini, u ktorych oboje rodzicow zajmuje sie inkubacja ikry. Mniejsza liczba osobnikow moze byc powodem zwiekszenia agresji i eliminacji slabszych osobnikow.
Jesli w akwarium zdecydujemy sie trzymac wiecej niz pare ryb, musi miec ono przenajmniej 130 cm dlugosci, a jeszcze lepiej 150 cm, co pozwoli parom na obranie swoich terytoriow, a pozostalym rybom zapewni rowniez wystarczajaca ilosc miejsca.
Autor pisze, ze obecnie posiada 15 szt. A. leptura w akwarium 720 l (160dl.x75szer.x60wys.)cm Taki zbiornik pozwala na obranie przez poszczegolne pary swoich terytoriow, a rybom niedobranym na utworzenie wspolnego stada. Zbiornik powinien miec na dnie sporo skalek rozrzuconych po jego powierzchni jak rowniez z tylu akwarium. Dobrze jest tak ulozyc kamienie, zeby tworzyly wyrazne granice terytoriow, pozwalajace pozczegolnym parom na schodzenie sobie z zasiegu wzroku. Zaleca mocne oswietlnie zbiornika, zeby wywolac na skalach naturalny porost glonow - podstawowego pokarmu, jaki ryby pobieraja w naturze.
W akwarium o odpowiedniej wielkosci z A. leptura mozna trzymac wiele odpowiadajacych im gatunkow ryb, pisze autor.
Wazne jest, zeby nie byly one zbyt agresywne i terytorialne w zachowaniu.
Dlatego tez odpadaja tacy roslinozercy, jak Petrochromisy, Trofeusy, czy Simochromisy - mimo, ze w naturze spotykane sa w tych samych miejscach, co A. leptura.
Mozna natomiast zasiedlic inne gatunki Xenotilapii, ryby otwartj toni (np. C. leptosoma i P. nigripinnis). Autor nie widzi tez powodow, zeby nie umiescic w takim zbiorniku mniejszych odmian szczelinowcow (Neolamprologus). Wszystko oczywiscie musi byc uzaleznione od wielkosci akwarium.
Zeby pogodzic preferencje pokarmowe ryb (gdy decydujemy sie na takie polaczenie), autor proponuje najpierw podawac pokarmy roslinne (sztuczne) lub przygotowane we wlasnym zakresie (shrimp mix), ktore beda pobierane glownie przez A. leptura, pozwolic im najesc sie i dopiero potem podawac pokarmy preferowane przez miesozercow. To pozwoli ograniczyc pobieranie przez A. leptura bardziej energetycznego pokarmu, co mogloby miec niekorzystny wplyw na ich uklad trawienny.
Na koniec autor podaje wymagania zwiazane z parametrami wody, filtracja (wydajna) i podmianami (cotygodniowe, w celu ograniczenia do minimum zalegania produktow przemiany materii).
I wreszcie wniosek koncowy - autor pisze (cyt.): "Jezeli preferujesz zywe kolory (ryb) i duzo ruchu (w akwarium), to A. leptura moze nie byc wlasciwym wyborem. Jesli jednak przeciwnie, jestes zainteresowany obserwacjami pielegnic idealnie przystosowanych do niszy ekologicznej, która zamieszkuja i majacych fascynujace zachowania rozrodcze - to A. leptura sa rybami dla Ciebie.
Zwykle nie przywiazuje sie do ryb, ktore hoduje, ale trudno jest nie usmiechnac sie, kiedy pierwsza rzecza jaka widzisz po wejsciu do pokoju z akwariami jest grupka smiesznie wygladajacych pyskow
"

To juz koniec artykulu o tych przeciekawych przedstawicielach Ectodini (ja osobiscie chcialbym je bardzo miec u siebie w niedalekiej przyszlosci).

Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 18 Mar 2007 08:55 
ogromne dzięki Krzyśku

"Jezeli preferujesz zywe kolory (ryb) i duzo ruchu (w akwarium), to A. leptura moze nie byc wlasciwym wyborem. Jesli jednak przeciwnie, jestes zainteresowany obserwacjami pielegnic idealnie przystosowanych do niszy ekologicznej, która zamieszkuja i majacych fascynujace zachowania rozrodcze - to A. leptura sa rybami dla Ciebie.
Zwykle nie przywiazuje sie do ryb, ktore hoduje, ale trudno jest nie usmiechnac sie, kiedy pierwsza rzecza jaka widzisz po wejsciu do pokoju z akwariami jest grupka smiesznie wygladajacych pyskow"


Dokładnie oddał Tomas moze spostrzeżenia, ta rewelacyjna ryba pozwala akwaryście na spędzanie wielu godzin przed akwarium.

Ja połączyłam te ryby z X. papilio Tembwe - wg mnie niezłe połączenie, pisałam o tym w wątku o Tembwe.

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#24 - Posted: 18 Mar 2007 11:26 
Witam,
Jeszcze w nawiazaniu do fragmentu artykulu:
[...]Badania pokazaly, ze ostrosc widzenia A. leptura jest duzo lepsza niz spokrewnionej z nia blisko X. flavipinnis[...]
link do ciekawego opracowania, ktore w literaturze na koncu artykulu cytuje sam autor:
http://tiny.pl/cns8

Autor admin
Admin
#25 - Posted: 18 Mar 2007 11:53 
Ja dodam jeszcze, ze asprotilapie bardzo łatwo sie rozmnażają, nie zjadaja młodych w ogólnym zbiorniku. Mozna oglądac ich wspaniałą opiekę nad potomstwem.

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#26 - Posted: 18 Mar 2007 13:41 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
I jeszcze jeden fajny dodatek - publikacja Kosaku Yamaoka: Feeding behaviour of Asprotilapia leptura an epilithic algal feeding cichlid fish in Lake Tanganyika, do przeslania dla zainteresowanych (w formacie pdf).
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#27 - Posted: 18 Mar 2007 13:54 
chyba Krzysku tego nie mam, mogę prosić?

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#28 - Posted: 18 Mar 2007 14:35 
Ja rowniez poprosze.

Leszek

Autor fazi64
Użytkownik
#29 - Posted: 19 Mar 2007 11:52 
Nie wiem czy będę miała ten numer CN, bo resztę zaprenumerowałam
Witam,
Mozna tez zamawiac numery archiwalne pojedynczo.
A ile Ciebie wyszla prenumerata?
Pzdr.
Fazi64

Autor fazi64
Użytkownik
#30 - Posted: 19 Mar 2007 11:58 
Ja połączyłam te ryby z X. papilio Tembwe

Witam,
A X. papilio Tembwe nie dominuje zbytnio nad A. leptura, Marto?
Pzdr.
Fazi64

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Literatura Forum Tropheus Tanganika / Literatura / Cichlid News - Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®