Postaram się tak na szybko odpowiedzieć na pytania (jeśli coś pominę to proszę się dopominać.
Zacznę o Leszka:
Leszku, bardzo lubię rywalizację i zdrową z nią związaną konkurencję, ale nie mogłabym stanowić dla Ciebie kogoś w rodzaju rywala akwarystycznego. To nie moja dziedzina, w której mogłabym się zmierzyć z kimkolwiek, - nie wykazuję w tym względzie ambicji (chyba że dotyczą ,,posiadania czegoś''). Lubię coś poczytać, zobaczyć, dowiedzieć się ,ale to zupełnie inny rodzaj zainteresowania, który głównie nastawiony jest na przyjemność z tego wynikającą. Może dlatego właśnie tak bardzo się ,,poprztykaliśmy'' we troje (Ja, Ty i Fazi) w wątku zasadności lub jej braku, odłączania inkb. samic ;o)
Fazi,
Mój telefon ,,wisi'' na tropheus.pl. Pierwszą stroną na, którą trafią taki nowicjusz jest właśnie ta strona (wyższość domeny pl). Myślę , że taki człowiek wybiera mnie dlatego, bo po pierwsze - czasami coś tam skrobnę, a po drugie nie wykazuję agresji ;o) Bartek to rozumie doskonale.
Tooold,
1. wydaje mi się niecelowe używanie miski czy wiaderka w każdym przypadku 2. do połowy wodą i wlewamy całą zawarość worka - to dla mnie zbyt enigmatyczne i także sorry, bezcelowe przecież wiaderka są różne i worki także - ja raczej namawiałbym aby do worka w którym są ryby dolewać powoli wody z akwarium ( ale mogę oczywiście nie mieć racji)
Być może, ale jakoś tak zawsze robiłam... Miska ma mniejszą pojemność niż akwarium kwarantannowe. Ryba chwilę pływa w misce gdzie aż 1/3 stanowi woda z worka.
3.nie zawsze ryby są w workach z tlenem
Kluczem, do tego jest przypis.
Co dziwniejsze sprzedawca powiedział, iż jego problemy wynikają z różnicy Ph wody - to nie musi być głupie stwierdzenie , czasem tak jest
Ja nie powiedziałam, że jest to głupie stwierdzenie, ale myślę że zupełnie nie mające związku w tamtym przypadku. Stado tropheusów z odłowu zostało dopuszczone do akwarium zalanego niecałe dwa dni wcześniej. Przez okres kilku dni były maksymalnie karmione no i się zaczęło.Ten człowiek już po pierwszej podmianie opanował sytuację - tzn. zdychanie ryb. Przez kolejne dni pomieniał wodę jednocześnie ją uzdatniając. Dodawał tez do filtrów biostarter. Pilnował parametrów zakupionymi na drugi dzień testami. Tyle wystarczyło zrobić by nie stracić całej obsady.
Te problemy nowicjuszy to dwa główne przypadki:
1. Niedojrzałe akwarium
2. Karmienie ( w dodatku na siłę) nieodpowiednim pokarmem - podają pokarm taki jak np. krewetki (w całości), w wyniku czego dochodzi do zatkania przewodu.
Łukaszu,
Nie zgodził bym się jedynie z tym że no3=40mg/l to jedyne dopuszczalne nieszkodliwe stężenie. Przecież niektórzy biorą wodę np; ze studni gdzie no3 może się wahać od 0mg/l do 40mg/l czy nawet więcej.
Zdaję sobie z tego sprawę dlatego podałam taki przedział. W odniesieniu do mojej osoby i mojego akwarium, to to stężenie nie przekracza 40mg/l.
Rafi, rufus, Fazi, Krasa
Może to barbarzyństwo z mojej strony ;o) , no ale zawsze tak dopuszczałam ryby jak powyżej. Nie mogę napisać o czymś czego nigdy nie wykonywałam (syst. kropelkowy). Jeśli któryś z kolegów chciałaby to w kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu zdaniach opisać to ja to mogę dokleić na dole jako sprostowanie wytłuszczając autora tych słów ( w tym przypadku mile widziany byłby adres email oprócz Imienia i Nazwiska bo być może ktoś zechce zadać pytanie). Oczywiście link to tego tematu forum, zostanie również podany.
Pozdrawiam,
Katarzyna |