Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Literatura Forum Tropheus Tanganika / Literatura /

Nowe artykuły w "Poradach ogólnych"

Strona  Strona 4 of 5:  « Previous  1  2  3  4  5  Next »  
Autor rufus1
Użytkownik
#91 - Posted: 21 Mar 2007 00:58 - Edytowany przez: rufus1 
Przepraszam pomyliłem tematy. Pożna noc ;-)

Leszek zo+ pik

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#92 - Posted: 21 Mar 2007 13:07 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Najlepszą metodą przyzwyczajania ryb do nowej wody propagowaną przez akwarystów z www.forum.tropheus.com.pl jest metoda kropelkowa ( nigdy wcześniej przeze mnie nie realizowana). Powyższa metoda, w trakcie korekty obecnego tekstu na forum www.tropheus.com.pl, została zaproponowana i krótko opisana najpierw przez Rafi’ego. Metodę tą, zaczerpną z artykułu: Kostecki M., Uwagi nigdy za wiele - o zakupie, opiece i kwarantannie ryb morskich, Akwarium, nr.3, marzec 2002 rok, str. 26-28.

Rafi (Rafał Okraj, rafi201@interia.pl):
,,Wlewam do worka, (w którym umieszczona jest ryba) wodę pochodzącą ze zbiornika kwarantannowego, którą wprowadzam bardzo powoli- cienkim, prawie kropelkowym strumieniem. Kiedy worek napełni się do dopuszczalnych granic, ostrożnie odlewam 2/3 jego zawartości. Czynność tą powyższym sposobem kilkakrotnie powtarzam, aż do stu procentowej wymiany wody, przy czym trwa ona długo – minimum godzinę. Efekty są rewelacyjne. Ryby od razu pływają jak w swojej wodzie’’.

Timus (Marcin Terpiłowski, timus@vp.pl):
,,Nie należy od razu umieszczać ryb w świeżej wodzie dla nich przeznaczonej. Powinno się najpierw tą wodę pomału do worków lub wiaderka, (w którym ewentualnie po podróży ryby się znajdą) dolewać. Aż do wyrównania temperatury w worku do takiej, która panuje w docelowym zbiorniku. Najlepiej, gdy woda dolewana jest stopniowo, – jak najwolniej. Wówczas rozbieżności parametrów usuwane są powoli, co nie powoduje stresu’’.

TooOld (www.tooold.superhost.pl)
:
,,Krótko - włóż drogi akwarysto, worek z zakupionymi rybami do akwarium, ale tak tylko, aby nabierał on takiej samej temperatury, bez wylewania ryb i wody. Następnie wlej trochę wody z akwarium do worka. Po godzinie wlej jej następną porcję. Po następnej godzinie wlej znowu. Jeśli uznasz, że ryby już się uspokoiły, temperatura się wyrównała etc - to możesz wpuścić ryby do zbiornika’’.


Pozdrawiam,
Katarzyna

PS1. TooOld, pozwoliłam sobie zajrzeć na Twoją stronę w celu weryfikacji swojej pamięci co do poprawności adresu www. Przyznam, że zmiany jakie wprowadziłeś są świetne. Bardzo mi się podoba nowa szata graficzna.

Ps2. Marcin, tylko nieznacznie poprzestawiałam Twój tekst, a tylko dlatego, że chcę by był on jak najbardziej zrozumiały. Jeśli się z czymś nie zgadzasz to czekam na odzew.

PS.3. Rafi na Twoje uwagi odpowiem później, bo nie mam już teraz możliwości.

PS.4 Leszku, pamiętaj że ja dostaję potwierdzenia z tego forum, które prezentują część napisanych postów wraz z nazwą użytkownika. Wcale się nie pomyliłeś co do tematów.

K.R.

Autor timus
Użytkownik
#93 - Posted: 21 Mar 2007 13:44 - Edytowany przez: timus 
Aż do wyrównania temperatury w worku do takiej, która panuje w docelowym zbiorniku.

Nie to miałem na myśli. Najpierw należy wrzucić w workach ryby do akwarium i wyrównać temperatur z panującą w akwarium. A dopiero później zacząć dopuszczanie.

Marcin.T <')))><

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#94 - Posted: 21 Mar 2007 14:00 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Sam widzisz Marcin, ze czasami jest tak że proste słowa stają się trudne w przekazie i oto chodzi, żeby każdy zrozumiał. Tutaj na forum wieolkrotnie była wspominana ta metoda, ale niekoniecznie w sposób zrozumiały. Zalże mi na tym by było to prosto opisane. Proszę Cie bardzo o cierpliwość - poprawię to jeszcze raz.

Marcin napisał:

nie wrzuca się ryb do wody przeznaczonej dla nich. A pomału dodaje się ją do worków lub wiaderka w którym wylądują po podróży i wyrównaniu temperatury w workach do panującej w docelowym zbiorniku. Idealnie było by dolewać stopniowo wody z akwarium (jak najwolniej) Wtedy parametry wyrównywały by się powoli co nie powoduje stresu


Nie to miałem na myśli. Najpierw należy wrzucić w workach ryby do akwarium i wyrównać temperatur z panującą w akwarium. A dopiero później zacząć dopuszczanie.


Kolejna korekta:

Timus (Marcin Terpiłowski, timus@vp.pl):

,,Nie należy od razu umieszczać ryb w świeżej wodzie dla nich przeznaczonej. Powinno się najpierw włożyć ryby w workach podróżnych do przygotowanego akwarium kwarantannowego, po to by wyrównać różnicę temperatur. Następnie, rozpocząć dolewanie świeżej wody ( ze zbiornika) do worka. Najlepiej, gdy woda dolewana jest stopniowo, – jak najwolniej. Wówczas rozbieżności parametrów usuwane są powoli, co nie powoduje stresu’’.

Autor fazi64
Użytkownik
#95 - Posted: 21 Mar 2007 14:13 
Witam,
A kto mi powie jak dolac wody do otwartego juz worka?
Gdy tylko uleci z niego tlen, worek flaczeje i nie nadaje sie do dalszego nim operowania (ryby maja w takim otwartym worku niezla karuzele).
Uwazam, ze mniejszym stresem dla ryb jest przelanie ich do odpowiedniej wielkosci plastikowego wiaderka, umieszczenie go przy akwarium, z ktorego bedziemy dolewac wode, zainstalowanie wezyka w akwarium, zassanie wody, zalozenie klamerki do prania (w najprostszym przypadku), lub "profesjonalnego" zaciskacza, tak zeby uregulowac przeplyw na oddpowiednim poziomie (jak sama nazwa wskazuje - "kap, kap, kap") i ewentualnie kostki napowietrzajacej (IMHO najlepiej sprawdza sie tu kostka lipowa, tworzaca bardzo delikatna kurtyne z banieczek powietrza).
Tak przygotowany zestaw mozna sfotografowac i umiescic jako uzupelnienie opisu na stronie.
Pzdr.
Fazi64

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#96 - Posted: 21 Mar 2007 14:34 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Poprawka nr. X

Najlepszą metodą przyzwyczajania ryb do nowej wody propagowaną przez akwarystów z www.forum.tropheus.com.pl jest metoda kropelkowa ( nigdy wcześniej przeze mnie nie realizowana). Powyższa metoda, w trakcie korekty obecnego tekstu na forum www.tropheus.com.pl, została zaproponowana i krótko opisana najpierw przez Rafi’ego. Metodę tą, zaczerpną z artykułu: Kostecki M., Uwagi nigdy za wiele - o zakupie, opiece i kwarantannie ryb morskich, Akwarium, nr.3, marzec 2002 rok, str. 26-28.

Rafi (Rafał Okraj, rafi201@interia.pl):
,,Wlewam do worka, (w którym umieszczona jest ryba) wodę pochodzącą ze zbiornika kwarantannowego, którą wprowadzam bardzo powoli- cienkim, prawie kropelkowym strumieniem. Kiedy worek napełni się do dopuszczalnych granic, ostrożnie odlewam 2/3 jego zawartości. Czynność tą powyższym sposobem kilkakrotnie powtarzam, aż do stu procentowej wymiany wody, przy czym trwa ona długo – minimum godzinę. Efekty są rewelacyjne. Ryby od razu pływają jak w swojej wodzie’’.

Timus (Marcin Terpiłowski, timus@vp.pl):

,,Nie należy od razu umieszczać ryb w świeżej wodzie dla nich przeznaczonej. Powinno się najpierw włożyć ryby w workach podróżnych do przygotowanego akwarium kwarantannowego, po to by wyrównać różnicę temperatur. Następnie, rozpocząć dolewanie świeżej wody ( ze zbiornika) do worka. Najlepiej, gdy woda dolewana jest stopniowo, – jak najwolniej. Wówczas rozbieżności parametrów usuwane są powoli, co nie powoduje stresu’’.

TooOld (www.tooold.superhost.pl):
,,Krótko - włóż drogi akwarysto, worek z zakupionymi rybami do akwarium, ale tak tylko, aby nabierał on takiej samej temperatury, bez wylewania ryb i wody. Następnie wlej trochę wody z akwarium do worka. Po godzinie wlej jej następną porcję. Po następnej godzinie wlej znowu. Jeśli uznasz, że ryby już się uspokoiły, temperatura się wyrównała etc - to możesz wpuścić ryby do zbiornika’’.


Fazi
( Krzysztof Mrzygłód, chris@poczta.fm, http://fotogalerie.pl/galeria/g_fazi64 )

,,Gdy tylko uleci z niego tlen, worek flaczeje i nie nadaje sie do dalszego nim operowania (ryby maja w takim otwartym worku niezła karuzele).
Uważam, ze mniejszym stresem dla ryb jest przelanie ich do odpowiedniej wielkości plastikowego wiaderka, umieszczenie go przy akwarium, z którego będziemy dolewać wodę, zainstalowanie wężyka w akwarium, zassanie wody, założenie klamerki do prania (w najprostszym przypadku), lub "profesjonalnego" zaciskacza, tak żeby uregulować przepływ na odpowiednim poziomie (jak sama nazwa wskazuje - "kap, kap, kap") i ewentualnie kostki napowietrzającej (IMHO najlepiej sprawdza sie tu kostka lipowa, tworząca bardzo delikatna kurtynę z banieczek powietrza)''.

Autor fazi64
Użytkownik
#97 - Posted: 21 Mar 2007 14:44 - Edytowany przez: fazi64 
mogę podać twoją stronę, ale coś ostatnio nie działa..

Witam,
Juz znowu dziala ;)
Tylko, ze ja nie napisalem, ze tam jest taka fotka, tylko o umieszczeniu takiej fotki na stronce z opisem metody ;)
Pzdr.
Fazi64
PS.
M r z y g ł ó d
F64

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#98 - Posted: 21 Mar 2007 14:56 
Fazi, nie rozumiem ;o)

Mówisz o tekście? Ja go nie zmieniałam, wprowadziłam tylko polskie znaki. Czy może o ostatnim zdaniu?

Tak przygotowany zestaw mozna sfotografowac i umiescic jako uzupelnienie opisu na stronie.

Ja takiego zestawu nie mam. To jest twoja metoda, wiec tylko ty mógłbyś dołączyć zdjęcia. Jeśli takie masz to możesz mi przesłać , a ja w corel'u odpowiednio je podpiszę ( np. twoim nickiem) i przygotuję dostosowując do tekstu.

Katarzyna

Autor fazi64
Użytkownik
#99 - Posted: 21 Mar 2007 15:01 
Witam,
Kasiu, to Ty mnie nie zrozumialas - ja takich zdjec nie mam - pisze tylko, ze moznaby je bylo przy okazji zrobic.
Pzdr.
Fazi64

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#100 - Posted: 21 Mar 2007 15:07 
Fazi, ja wiem że Cię jakoś źle zrozumiałam, a nawet w ogóle nie zrozumiałam ;o) - dlatego pytam

Zawsze mogę coś zmienić - jeśli zdjęcia na przestrzeni czasu znajdą się, to je dołączę.

Katarzyna

Już teraz naprawdę uciekam. Na resztę uwag odpowiem jutro. Przepraszam, już dzisiaj nie mogę.

Autor timus
Użytkownik
#101 - Posted: 21 Mar 2007 17:12 
Kaśka rozumiem że chcesz żeby jakoś pomóc Ci sklecić porządny tekst na stronce.

Postaram się nakierować Cie na "braki" jakie widze. Przemieniam się w początkującego akwarystę który chce do założonego wcześniej przez kolegę zbiornika dopuścić następne tropheusy.

cyt. "Najczęstszym przypadkiem zachorowań obsady jest pojawienie się bakterii aeromonas,wiciowców i innych pasożytów"

-z kąt one się biorą?
-czy przypadkiem nie są w zbiorniku cały czas i tylko układ odpornościowy ryb ulega osłabieniu?

cyt. "Zbiornik kwarantannowy musi być przygotowany wcześniej a tym samym musi być zbiornik dojrzały"

-czy muszę przewidzieć o wiele wcześniej zakup ryb i przejść cały okres dojrzewania zbiornika kwarantannowego? Nie wystarczy jak trzy dni wcześniej zleje ze zbiornika docelowego 2/3 objętości akwarium kwarantannowego wody i doleje świeżej?
-czy muszę dodawać sól,witaminy i jakieś inne preparaty?
-jaka filtracje zapewnić w kwarantannie?
-jak ma wyglądać wystrój?
-jak podmieniać wodę w czasie kwarantanny?(czy tylko dolewać z kranu czy też ze zbiornika docelowego?)

cyt. "Wiele chorób bakteryjnych ma określony okres"wylęgu"(in.inkubacji). Zwykle,jeśli doszło do zakażenia zmiany zaczynają być widoczne po 14-dniach."

cyt. "Ryby powinny przebywać w odpowiednim,co do wielkości zbiorniku kwarantannowym przez okres dwóch tygodni"

-słyszałem że niektóre z bakterii potrzebują 4 tygodni na to żeby się rozwinąć czy to prawda?
-jak duży powinien być ten zbiornik kwarantannowy dla tropheusów?

Myślę że te pytania uświadomią Ci czego bynajmniej mi tu brakuje. Kwarantanna to poważna sprawa i jeśli już ją robimy to powinna być robiona dobrze.

Na razie skupiam się na pierwszej części dotyczącej kwarantanny i przygotowań do połączenia ryb z dwóch źródeł.

Marcin.T <')))><

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#102 - Posted: 22 Mar 2007 10:09 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Kaśka rozumiem że chcesz żeby jakoś pomóc Ci sklecić porządny tekst na stronce.

Marcin, nie do końca… ;o) Bo ten tekst już powstał. Mieliście zastrzeżenia odnoszące się do sposobu wpuszczania ryb dopiero co przybyłych. Ja się z tym zgodziłam, ale jako że metody kropelkowej nigdy nie wykonywałam to poprosiłam Was o jej opisanie. No i jak widać nawet przy niej wystąpiły rozbieżności. Ja się z nich cieszę bo po pierwsze każdy nowicjusz wybierze sobie sposób dla niego najbardziej odpowiedni, a po drugie owe rozbieżności są dowodem na to że Wasze postępowanie jest autentyczne, a nie takie żeby publicznie ładnie wyglądało .


Oczywiście możesz mieć dalej jakieś zastrzeżenia i ja się do nich odniosę. Komunikuję tylko, że nie dam sobie zupełnie wejść na głowę ;o) i jeśli uznam że coś nie powinno ulec zmianie to tego z czystym sumieniem nie zmienię.


Postaram się nakierować Cie na "braki" jakie widze. Przemieniam się w początkującego akwarystę który chce do założonego wcześniej przez kolegę zbiornika dopuścić następne tropheusy

Proszę bardzo ;o)

cyt. "Najczęstszym przypadkiem zachorowań obsady jest pojawienie się bakterii aeromonas,wiciowców i innych pasożytów"

-z kąt one się biorą?
-czy przypadkiem nie są w zbiorniku cały czas i tylko układ odpornościowy ryb ulega osłabieniu?


AAAA i to jest wielki gwóźdź który mi tkwił w gardle. Bo widzisz Marcin, nie wszystkie z możliwych bakterii i pasożytów znajdziesz w swoim akwarium. Gdyby było inaczej nie było by problemu z mieszaniem biologii. Ja już nie raz stwierdziłam tutaj na forum że najlepiej kupować ryby od razu w pełnej liczbie, przy czym najlepiej by one pochodziły z jednego zbiornika importera. Bo jak dodajesz już np. do stada tropheusów jakieś eretmodusy czy petrochomisy to wprowadzasz potencjalnie inne bakterie i inne pasożyty. Napisałam też w tekście że owe czynności zminimalizują wywołanie chorób – i tutaj pragnę zwrócić uwagę na słowo ,,zminimalizują’’, jako że świadczy ono o tym, ze choroba może wystąpić tak czy siak pomimo baraku błędów popełnionych przez akwarystę. Do wywołania choroby przyczyniają się też inne rzeczy – Ty piszesz o ,,osłabieniu’’. Ja również to dokładnie zakomunikowałam - po raz kolejny odsyłam do przepisów które w moich tekstach mają istotne znaczenie.

Aha, wracając jeszcze do chorób. Gdyby było inaczej nie trzeba byłby wykonywać badań na chorej rybie. Po co badania w instytucie jeśli każdy pasożyt i każdą bakterię znajdziesz w swoim akwa. Chyba nie powiesz mi, że w twoim akwarium znajduje się taki pierwotniak który wywołuje cryptobię, która dwa lata temu namieszała tak na polskim rynku akwarystycznym…

Chorób jest bardzo wiele – jeśli zechce ktoś o nich poczytać więcej to kupi książkę z zakresu chorób ryb. Ja wszystkich pasożytów i bakterii opisywać nie będę, - nie będę też, opisywać chorób z nimi związanych. Na szczęście znam je jedynie z literatury i z wywiadów znajomych jako że wielu z nich wykonywało badania w instytutach i wyniki często były zupełnie różne.

Podsumowując nie zmienię nic w tym kierunku, który mi proponujesz . Ponieważ to nie jest tekst o chorobach. Zakomunikowałam problem i myślę że jest to wystarczające dla kogoś kto zaczyna zabawę z tropheusami. Jeśli pojawia się u niego pytania to bardzo dobrze bo takie rodzące się pytanie skłoni go do dalszych poszukiwań.


cyt. "Zbiornik kwarantannowy musi być przygotowany wcześniej a tym samym musi być zbiornik dojrzały"

-czy muszę przewidzieć o wiele wcześniej zakup ryb i przejść cały okres dojrzewania zbiornika kwarantannowego? Nie wystarczy jak trzy dni wcześniej zleje ze zbiornika docelowego 2/3 objętości akwarium kwarantannowego wody i doleje świeżej?


Tak, musisz przewidzieć wcześniej zakup ryb ;o) Do tego się trzeba przygotować. Znowu odsyłam do przypisu. Tam jest nakierowanie na tekst odn do cyklu azotowego który wszystko wyjaśnia. Myślę, że wiele rzeczy akwarysta sobie wydedukuje sam i skoro raz zakładał zbiornik to będzie wiedział jak założyć zbiornik kwarantannowy przy czym sprawdzi czy jest on dojrzały. A jak to zrobi to już jego sprawa. Ja czasami zakładam od początku, a czasami tak jak Ty. Zależy od tego na ile wcześniej zaplanuję ten zakup.


czy muszę dodawać sól,witaminy i jakieś inne preparaty?


Ja dodaję, wiec dlaczego miałam o tym nie napisać.

-jaka filtracje zapewnić w kwarantannie?

Chyba żartujesz… mam opisywać filtrację?

-jak ma wyglądać wystrój?

To zależy od wielkości zbiornika, ilości ryb, wieku ryb, itd.


-jak podmieniać wodę w czasie kwarantanny?(czy tylko dolewać z kranu czy też ze zbiornika docelowego?)



Z reguły przyjęte jest, że zależy od rodzaju filtracji. Sprawa bardzo dyskusyjna. Ja mam zbiornik 126 litrów gdzie umieszczony mam filtr Fan 3 (750/h) – na wylocie założona jest tylko niebieska gąbka firmy atman. Sprawdzam parametry przed podmianą. Zachodzi pełny proces. Nie mam potrzeby dolewania wody z akwa +340 l. , gdzie podłączone mam dwie tery 1200/h do połowy wypełnione ceramiką.
Jak sam widzisz pytania mogą się zrodzić na każdym etapie tekstu – jeszcze raz powtarzam, ze było by fantastycznie gdyby również one się zrodziły u takiego początkującego akwarysty. Każdy tekst powinien je wywoływać.



-słyszałem że niektóre z bakterii potrzebują 4 tygodni na to żeby się rozwinąć czy to prawda?


W różnej literaturze podane jest to odmiennie. Ja wzorowałam się na własnych obserwacjach. Mam takiego fioła i chodzę po forach licząc dni wylęgu chorób od np. zainstalowania nowych ryb. Obserwuje to od 2,5 roku. Z reguły jest tak że jeśli ten czas jest krótszy to choroba wywołana jest czynnikami do których przyczynił się akwarysta. 14-e dni to czas optymalny i powtarzający się. Mój – tekst – moje obserwacje. Nie zmienię tego, choć tak jak napisałam w literaturze podane jest to różnie, ze wskazaniem na dłuższy okres o jakim Ty wspominasz ( 4 tyg.)

-jak duży powinien być ten zbiornik kwarantannowy dla tropheusów?


Zależy to od ilości i wielkości ryb. Nie będę się nad tym rozwodzić, zbyt dużo różnych możliwości. Napisałam wyraźnie że zbiornik kwarantannowy powinien być dostosowany do ilości i wielkości ryb - to wystarczy. Jak zrodzi sie pytanie u akwarysty - niech pyta lub szuka na nie odpowiedzi - określając dokładnie co do tego zbiornika ma zamiar wpuścić.

Myślę że te pytania uświadomią Ci czego bynajmniej mi tu brakuje. Kwarantanna to poważna sprawa i jeśli już ją robimy to powinna być robiona dobrze.

Próbuj dalej, nie przekonałeś mnie na razie. ;o) ;o);o) ;o) ;o), tym bardziej nie ,,uświadomiłeś'' ;o) ;o) ;o)


Na razie skupiam się na pierwszej części dotyczącej kwarantanny i przygotowań do połączenia ryb z dwóch źródeł.


Marcin, tak się nie da. Tekst jest całością. I znowu naciskam na czytanie przypisów.


Pozdrawiam,
Katarzyna

Autor timus
Użytkownik
#103 - Posted: 22 Mar 2007 10:28 - Edytowany przez: timus 
Marcin, nie do końca… ;o) -Wiec nie mamy już o czym rozmawiać



Komunikuję tylko, że nie dam sobie zupełnie wejść na głowę ;o) i jeśli uznam że coś nie powinno ulec zmianie to tego z czystym sumieniem nie zmienię.


Jeśli uważasz się za autorytet i sadzisz ze to co napisałaś jest OK Twoja sprawa. Ja natomiast zadałem Ci proste pytania (moim zdaniem istotne)

I nie w głowie mi się z Tobą przepychać ;)


Pozdrawiam i kończę Marcin.T <')))><

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#104 - Posted: 22 Mar 2007 10:38 
Hej, Marcin - nie uciekaj ;o)

Zamiast wyłapywać takie pow. rzeczy odnieś sie konkretnie do spraw przez Ciebie wskazanych a przeze mnie opisanych. Dlaczego uciekasz?

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#105 - Posted: 22 Mar 2007 10:39 
bardzo dobrze że pytasz - ja na wszystkie pytania odpowiem ;o)

Jeśli uznam że coś należy zmienić to zmienię, jeśli nie to uzasadnię dlaczego.

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#106 - Posted: 22 Mar 2007 10:40 
I nie uważam sie broń boshe za autorytet - szczególnie akwarystyczny. Chyba mogę się bronić? Czy nie mogę?

Autor admin
Admin
#107 - Posted: 22 Mar 2007 11:12 
Kasiu, Ty się nie bronisz, ale twardo stoisz na stanowisku, że wszystko co napisałaś to jest prawda i nie dopuszczasz, ze może to byc inaczej. A co bedzie jak pojawią sie u kogoś prawdziwe problemy, wtedy nie wiedząc o wielu zagadnieniach mozesz popełnić błąd i.....

Wierz mi uczymy sie przez cały czas....wszyscy. To forum powoduje, ze jestem zmuszczana do ciagłego szukania, kupowania literatury, obserwacji. Jak czegoś nie wiem, natychmiast szukam odpowiedzi, przeglądam net, literaturę, dzwonię do mądrzejszych...

Marta

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#108 - Posted: 22 Mar 2007 11:35 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Pani Marto, czekam zatem na kontynuację rozmowy z Marcinem - nie chcę wchodzić z Panią w słowo bo Pani się nie przeciwstawię ;o) nawet w 1% ;o). Gdzie mają konkretnie maja pojawić się te problemy - niech mi Macin je wskaże? Nie da się wszystkiego opisać - tekst z założenia miał być niedługi a zagadnienia pewnym wskazaniem. Marcin , napisał swoje wątpliwości a ja wyjaśniałam dlaczego tak postąpiłam a nie inaczej i dlaczego w tym kierunku zmian nie naniosę - to jest uzasadnione. Nie mówię jednak, że mnie do nich nie przekona. Wybrał fragmenty moich wypowiedzi świadczące o tym że po prostu ,,myślę'' i uciekł. Tyle... Dlaczego to ja mam przyjmować wszystko jako gwarant, że nie mam w czymś racji a ktoś nie może przyjąć, że być może pierwsze spojrzenie na jakieś zagadnienie były nie do końca właściwe - może on właśnie sie tak poczuł? Pani Marto, to może przebiegać w obie strony. chyba nie muszę udowodniać ze każdy tekst da sie podważyć i skrytykować? - naprawdę każdy... i można to robić w nieskończoność.

Pani Marto juz wielokrotnie komunikowałam, że skoro ten tekst nie jest odpowiedni to bardzo proszę go ściągnąć. Jak na razie dodam jedynie metodę kropelkową i naniosę zmiany które wskazał Rudi w cyklu azotowym. Do reszty nie jestem przekonana bo to zmieni nie tylko tekst w całości ale i jego przeznaczenie - boshe chyba mam do tego prawo? Można uzupełnić i opisać te rzeczy w innych tekstach już zupełnie oddzielnie i podać do tego odnośniki. Nie chcę sie wymądrzać i straszyć nowicjuszy, a co więcej napisać coś co jest złożone w odbiorze. Powtarzam raz jeszcze - ma być proste i krótkie. Marcin zarzucił mi coś czego zupełnie nie można do mnie przylepić. Już do ,,nazywania'' doszło... przykre...

Katarzyna

Autor timus
Użytkownik
#109 - Posted: 22 Mar 2007 11:50 
Kaśka ja nie mogę nakłaniać Cię do zmiany swojego tekstu na swojej stronie.

I nie o to mi chodziło. Ty założyłaś że tekst ma być krótki. Ale ja sądzę że nie można po łebkach omówić tak istotnych spraw jak kwarantanna czy łączenie ryb.

Już do ,,nazywania'' doszło... przykre... Jeśli Ci tym uraziłem to przepraszam. To ostatnia rzecz którą chciał bym zrobić.

Przebieg kwarantanny należy opisać od A-Z i nie należy doszukiwać się rzeczy w dalszej części tekstu związanej już z zbiornikiem docelowym. Należy to rozgraniczyć.


Według mnie robiąc kwarantannę tak jak podajesz miniemy si e z celem.

1. Tworząc zbiornik kwarantannowy (odpalając całą biologie na nowo) stworzysz zupełnie inne warunki niz w zbiorniku do którego później trafia ryby.
2. Piszesz o wszystkich witaminach.soli itp w zbiorniku docelowym a nie w kwarantannie gdzie moim zdaniem były by bardziej wskazane
3.Nic nie piszesz o karmieniu podczas kwarantanny

Cel jest dobry i słuszny ale trzeba to zrobić z jajem a nie się dąsać ;)

Marcin.T <')))><

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#110 - Posted: 22 Mar 2007 12:06 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Marcin,

Rozumiem twoje wątpliwości. Wezmę je wszystkie pod uwagę jak będę ten tekst zmieniać. Możesz dalej o nich mówić a ja mam nadzieję ze dalej mogę na nie reagować - bez takich docinków jakim mnie poczęstowałeś. Poruszasz wiele problemów dyskusyjnych, np. rodzaj filtracji - nie mogę tego typu rzeczy zamieścić w tym samy tekście - mozna napisać inny który byłby uzupełnieniem tego zagadnienia. Co do soli w zbiorniku kwarantannowym to ja jej nie dodaję. Dodaję ją tylko jak już dopuszczam ryby do zb. docelowego. Dlatego o tym nie wspomniałam. Raz jeszcze komunikuję że nie mogę napisać o rzeczach których nie wykonuję - to musi być prawda jaka u mnie ma miejsce. Podawanie witamin róznież jest sprawą dyskusyjną. Wiesz.... ja znam masę ludzi, którzy mają wątpliwości do do zasadności podawania witamin i leków do wody. Niby poprzez zjawisko osmozy one powinny się wchłaniać ale... czy tak jest naprawdę? Dodaję witaminy, ale właśnie do zbiornika docelowego lub do kwarantannowego - wtedy jak już karmię (używam uzdatniaczy o których napisałam a które również dawką witamin są nafaszerowane).


Ad. 1
Tak, dlatego napisałam że dopuszczając ryby ze zbiornika kwarantannowego należy wykonać dokładnie takie same czynności jak przy dopuszczaniu do zbiornika ogólnego- czyli i tutaj będzie sie kłaniać metoda kropelkowa.

Ad 2 Jak wyżej, ale jest to coś godne przemyślenia. Gdybyś to uzasadnił byłabym bardzo wdzięczna. Bo ten temat chodzi mi po głowie od dawna...

Ad3. Napisałam by pierwszych dniach nie karmić. To wydawało mi się najistotniejsze? O co konkretnie Ci chodzi? Nie wiem co masz na myśli?Być może faktycznie coś pominęłam.


Katarzyna

Autor rufus1
Użytkownik
#111 - Posted: 22 Mar 2007 12:17 - Edytowany przez: rufus1 
Mialem sie nie wtracac, ale.............
opis kwarantanny uwazam za bardzo wazny poniewaz najwiecej akwarystow w tym momencie popelnia bledy. Zachecam do obszernej lektury na forum, wnioski same sie nasuna. Omawiajac tego typu problemy po "łebakch" uwazam ze bez celowe i lepiej o tym nic nie wspominac , a napisac drugi artykul posiwecony tylko temu zagdnieniu.

Co do czynnikow chorobotworczych (min. bakterie) temat podobny jak w przypadku kwarantanny. ale skoro juz o nim wpsomniano nalezy rowniez moim zdaniem nieco wiecej napisac.
Jezeli chodzi o choroby to sa poprostu bzdury niczym nie podparte , a argumentacja ze po 2,5 letniej obserwacji forum mozna takie wnioski wyciagnac jest dla mnie smieszna. Nic nie jest napisane szerzej.

Bedac na tym forum i analizujac to czego potrzebuja poczatkujacy akwarysci smiem twierdzic ze nie za bardzo chca byc zmuszani do myslenia i szukania czego kolowiek , a chca otrzymac wszystko "na tacy", gotowe.

Calkowity brak przygotowania do napisania artykułow i profesjalizmu.

Przepraszam ze tak surowe slowa, moze nawet i przykre , ale meczy mnie juz ten temat.
Kasiu zrob jak uwazasz i niech tak zostania. Osad tego co napiszesz pozostawmy odbiorcom.

Leszek

Autor timus
Użytkownik
#112 - Posted: 22 Mar 2007 12:23 
1. To zły pomysł! Pamiętasz naszą rozmowę w moim temacie "Ryby nie maja nosa ale jednak..." Kwarantanna ma też na celu zminimalizować skutki uboczne połączenia obsad. No i wyeliminowanie wprowadzenia choroby.

2.Jak dla mnie to ważne. Trzeba jak najbardziej odciążyć rybę po podróży. I wzmocnić. Sól to nie tylko substancja bakteriobójcza ale również odciążająca układ osmoregulacyjny ryb. A tracą na to mnóstwo energii. Ten temat był dość obszernie poruszany na forum.

3.Karmienie-uff należy się dowiedzieć jak były do tej pory karmione. Odmienne menu nie zawsze musi być zaakceptowane przez ryby. Wszystkie zmiany w przyzwyczajeniach powinny być wprowadzone powoli. W przeciwnym razie możemy znacznie osłabić ryby. Chociażby to.

Filtracja- JA nie każe Ci podać konkretnych modeli. Ale nie podkreślasz dobrego natlenienia. Dobrej filtracji mechanicznej która jest istotna w kwarantannie (mały zbiornik; musi być czysto)

Ale to Ty a nie ja powinnaś to napisać ;) I jeszcze raz przepraszam nie bocz się już!

Marcin.T <')))><

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#113 - Posted: 22 Mar 2007 12:34 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Leszku, to słowa typowe dla Ciebie. Piszesz (chwalisz się ) na forum że ,,coś wiesz'' i tyle ;o) Ale ważne że Ty wiesz, i napisałeś że wiesz. wszyscy wiedzą ze jesteś najlepszy ;o)

Rzucasz ogólnikami - dla przykładu we wcześniejszym poście wspomniałeś coś na temat ,,tlenu'', dalej nie wiem o co Ci chodziło... ktoś to przeczyta i będzie ,,wbijał'' przybyłym rybom tlen do worka.. bo Leszek tak napisał.

Ponadto coś sugerujesz ale dokładnie nie mówisz w czym jest problem i jak być powinno. Nie tylko mniejsze czy większe artykuły mają znaczenie ale i posty pisane tutaj czy na innym forum. Niedopatrzenia występują wszędzie a skutki są takie same.

Wzorujesz sie na człowieka oczytanego w tej dziedzinie i ja temu nie zaprzeczę - stanowisz podporę tego forum i bardzo dobrze, ale czy jesteś człowiekiem zawsze postępującym właściwie? Ja nie będę podważać twojego autorytetu... choć mogłabym. Ale uważaj, bo wchodząc zbyt wysoko, można w końcu stracić równowagę.

Katarzyna

Ps. Jak sie męczysz to nie czytaj ;o)

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#114 - Posted: 22 Mar 2007 12:46 
1. To zły pomysł! Pamiętasz naszą rozmowę w moim temacie "Ryby nie maja nosa ale jednak..." Kwarantanna ma też na celu zminimalizować skutki uboczne połączenia obsad. No i wyeliminowanie wprowadzenia choroby.


Marcin, pamiętam. Dołączałam tak ryby wzorując sie na tym spostrzeżeniu. Dla mnie w skutku wygląda to bez różnicy. Ale to dobry pomysł dać do tego tematu link.


2.Jak dla mnie to ważne. Trzeba jak najbardziej odciążyć rybę po podróży. I wzmocnić. Sól to nie tylko substancja bakteriobójcza ale również odciążająca układ osmoregulacyjny ryb. A tracą na to mnóstwo energii. Ten temat był dość obszernie poruszany na forum.

Pani Mart, co Pani o tym sądzi?My kiedyś rozmawiałyśmy na ten temat. Ja dodawałam sol do akwa kwarantannowego, a Pani pisała że jest to niekoniecznie potrzebne? W sumie Marcin to co w takiej kwarantannie ulega odkażeniu? Prześledźmy to chwilę OK?


3.Karmienie-uff należy się dowiedzieć jak były do tej pory karmione. Odmienne menu nie zawsze musi być zaakceptowane przez ryby. Wszystkie zmiany w przyzwyczajeniach powinny być wprowadzone powoli. W przeciwnym razie możemy znacznie osłabić ryby. Chociażby to.

Na mojej stronie znajduje sie trzeci krótki artykuł który to wszystko opisuje (najwyżej dam wewnętrzny odnośnik). Zerknij - może coś pominęłam. ,,preferencje pokarmowe tropheusów''.

Filtracja- JA nie każe Ci podać konkretnych modeli. Ale nie podkreślasz dobrego natlenienia. Dobrej filtracji mechanicznej która jest istotna w kwarantannie (mały zbiornik; musi być czysto)


Ale przecież ja to napisałam ;o) Zerknij jeszcze raz i sam zobacz.


Dzięki za wskazówki - te są b. istotne,

Katarzyna

Autor rufus1
Użytkownik
#115 - Posted: 22 Mar 2007 13:51 - Edytowany przez: rufus1 
Chyba mnie Katarzyno przeceniasz.
Nie jestem najlepszym i nie chwale sie bo nie ma czym i za takiego sie nie uwazam . Caly czas poglebiam swoja wiedze i proporcjonalnie do jej zasobow zabieram glos. w niektorych temat nie odzywa sie wcale bo nie mam w danym temacie wiedzy.

Napisalas ze rzucam ogolnikami, a ty to co robisz.
Nie zawsze rzucam ogolnikami, nawet staram sie wypowiadac dosc doglebnie jezeli mam wiedze. Spojrz na moje wypowiedzi na forum w roznych tematach.
Tylko ze te "moje " ogolniki moge rozwinac w razie potrzeby i kontynuowac dyskusje. Dyskusja w tym temacie porusza problem twoich artykułów i ja nie bede zabieral glosu dalej w tym temacie bo powiedzialem jaki poziom jest twoich artykulow, ale widze ze chcesz to zmienic to moim zdaniem dobrze. A moje ogolniki jedynie sugruja i pozostawiaja moje watpliowsci co do rzetelnosci informacji napisanych w tych artykulach. Jezeli chcesz to wyjasnic to teraz ja napisze "zebys zmusiala siebie do poszukania i myslenia" jak to radzilas stosunkowo niedawno poczatkujacym akwarystom czytajacym twoje artykuły.
Ja nic wiecej nie bede pisal jak to robi Marcin bo w koncu wyjadzie ze to on wiecej napisze za ciebie niz ty sama, a czy o to chodzi. Powinny ci wystarczyc tylko wskazowki, ogolniki, a nie cale zdanie i zwroty.

Odnosze wrazenie po twoich postach ze masz ogromna wiedze i dobrze sie czujesz w tym temacie, to nie rozumiem po ci jeszcze jakies sugestje innych uzytkownikow forum co do twoich artykulow. Zrob to sama.
Jezeli chcesz pomocy w dokonczeniu twoje artukulu to prosze bardzo, ale Katarzyno wazny jest sposob w jaki to robisz, bo jak narazie to ja widze "ze na pierwszym miejscu moje Ja (Kasi), a pozniej reszta", to w ten sposob nie da sie czegos tworzyc wspolnie i to bardzo meczy.
Tak jak napisal tooold piszac artykuly nalezy sie liczyc z ich krytyka nawet czasami ostra, ale tak jest i ja to samo czasami przechodze piszac swoje artykuły, ale ja nie dystktuje co i jak, tylko slucham sugestii i wyciagam wnioski z tego.

Nie mi oceniac dla kogo jestem autorytetem a dla kogo nie, ale lubie twoje takie stwierdzenia ".... Ja nie będę podważać twojego autorytetu... choć mogłabym...."
Ocene mojej osoby i wiedzy pozostawiam innym i nie dyskutuje na te tematy.

Katarzyna napisala:
"....Ale uważaj, bo wchodząc zbyt wysoko, można w końcu stracić równowagę....",
i to samo przeslanie chcialbym ku tobie skierowac.

Aha. Nie bede juz zabieral glosu w tym temacie bo widze ze moje posty nie sa zwiazane bezposrednio z twoimi artykulami i to nieco zaburza rytm tworzenia i nanoszenia poprawek wich tresci.

Leszek

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#116 - Posted: 22 Mar 2007 14:16 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Leszku, prześledź wszystkie swoje posty w tym wątku. Sam zobaczysz że niczego nie wniosłeś - przynajmniej nie w omawianym temacie. Wprowadziłeś zamęt i bałagan, bo miałam odwagę przeciwstawić sie komuś tutaj na forum słowem najważniejszemu (po raz kolejny). Ja też przecież mam wątpliwości i jakieś poglądy na pewne sprawy i mam prawo je tutaj napisać (chyba że mnie admin wykluczy co jest w tym momencie bardzo prawdopodobne). Wiem, ze teraz wszyscy z regularnie wypowiadających osób mnie pożrą, a reszta będzie się bała odezwać. Trudno.

Katarzyna

Autor fazi64
Użytkownik
#117 - Posted: 22 Mar 2007 14:52 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
Nikt nikogo nie ma zamiaru pozerac, relegowac z Forum, kneblowac ust, itd, itp.
Nie wprowadzajmy do naszych dyskusji politycznych zwyczjow naszej obecnej wladzy.
Kasiu, Leszku - troche wiecej spokoju w dyskusji proponuje.
Podsumowac sprobuje pokrotce caly watek:
Kasia stworzyla cos w rodzaju przewodnika dla poczatkujacych, po najczesciej poruszanych w telefonach i mailach zapytaniach, jakie otrzymywala od niedoswiadczonych akwarystow. I to sie jej chwali - takich informacji nigdy za wiele.
Zgodzila sie tez na poddanie obu artykulow pod dyskusje i ocene na Forum, gdzie regula jest dociekanie wszystkich aspektow danego tematu i proby doglebnego przeanalizowania wszystkich za i przeciw.
Z tego narodzila sie niepotrzebna przepychanka i jakies takie "kwasy" zupelnie nie na miejscu.
Ja uwazam, ze nie mozna w czambul negowac efektow pracy Kasi (i tak przeciez nikt z nas nie robi), tylko Autorka niepotrzebnie bierze do siebie wszystkie proby konstruktywnej krytyki. Tresc tych artykulow dla kogos, kto nagle "budzi" sie z problemami w nowo zalozonym zbiorniku bedzie na pewno duza pomoca w wyjsciu na prosta, a dla bardziej dociekliwych stanie sie podstawa do dalszych poszukiwan i dociekan, w celu doglebnego poznania wszystkich procesow, zachodzacych w akwariach z rybami z tego, czy innych biotopow.
I dla tych wlasnie "poszukujacych" dalej, sa (w moim odczuciu przynajmniej) potrzebne komentarze Leszka, nakierowujace wszystkich "myslacych" na kolejne stopnie wtajemniczenia, ale nie w sposob najprostszy (przez podannie kawa na lawe danych tresci), ale poprzez zachete do uruchomienia szarych komorek i szukanie na wlasna reke (a jest naprawde gdzie - blisko i daleko, ale zawsze w zasiegu reki/myszki).
A juz sugerowanie Leszkowi, ze sie probuje postawic ponad innymi, bo ma wiekszy zasob wiedzy i doswiadczenia, to Kasiu, sama przyznasz (na spokojnie) totalna bzdura i pomieszanie z poplataniem.
Mysle, ze dalsza dyskusja w tym watku powinna przebiegac w bardziej merytorycznym kierunku, albo trzeba ten watek zamknac i..... tyle.
Pzdr.
Fazi64

Autor rambowskixx
Użytkownik
#118 - Posted: 22 Mar 2007 14:56 
Akwarystyka powinna uspokajać a nie doprowadzać do złości i nerwów. Wiem jak czasami trudno powstrzymać emocje gdyż często sam ulegałem różnym "zaczepkom". Myślę Katarzyno że nikt Ciebie nie pożre a ja nadal z miłą chęcią będę czytał zarówno posty Twoje jak i Leszka oraz oczywiście reszty forumowiczów:-). Po co się sprzeczać czy nie można popisać o czymś miłym albo wymieniać poglądy w sposób spokojny?? Leszku i Katarzyno może czas już zawiesić "topur wojenny" i zaprzestać licytowania się kto jest lepszy a kto gorszy kto ma więcej wiedzy a kto mniej.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#119 - Posted: 22 Mar 2007 15:05 
Fazi, dlaczego wszyscy mogą o czymś w tekście dyskutować, na coś wskazywać tylko nie ja? Ja mam to po prostu przyjąć, podziękować i nic sie nie odzywać, czy tak? Jeśli tak, to nie będę już nic mówić bo nikt nie oczekuje komunikatów zwrotnych. A co do osoby Leszka to ja nic takiego nie napisałam. Chodzi mi o samo jego podejście nie wiedzę - bo tą to ona ma i to ogromną. Leszek, jest autorytetem na tym forum - i tego nikt nie podważy. Ja mogę co jedynie wskazać na jego niejasności występujące w konkretnym jego postępowaniu i to właśnie mu zakomunikowałam, ze nikt nie jest doskonały.

Katarzyna

Autor admin
Admin
#120 - Posted: 22 Mar 2007 15:46 
DRODZY PAŃSTWO!
TA DYSKUSJA-NIEDYSKUSJA IDZIE NIE W TĄ STRONĘ.
NIEISTOTNE Z CZYJEGO POWODU.

Proponuję ją zakończyć natychmiast, bo do niczego ciekawego juz nie doprowadzi, do niczego. Zaczynamy się w niej cofać.

Robert

Strona  Strona 4 of 5:  « Previous  1  2  3  4  5  Next » 
Literatura Forum Tropheus Tanganika / Literatura / Nowe artykuły w "Poradach ogólnych" Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®