1. Tworząc zbiornik kwarantannowy (odpalając całą biologie na nowo) stworzysz zupełnie inne warunki niz w zbiorniku do którego później trafia ryby.
2. Piszesz o wszystkich witaminach.soli itp w zbiorniku docelowym a nie w kwarantannie gdzie moim zdaniem były by bardziej wskazane
Myslę, że dwa pierwsze punkty Marcina są godne uwagi.
Co do drugiego to zorientowałem sie, że są jakies argumenty przeciw, których nie znam wiec nie bede tego pktu rozwijał.
Odnośnie wody w kwarantannie, to wg mnie Marcin ma rację.
Sam mam w kwarantannie wode ze zbiornika ogolnego bo zawsze myślałem, że to przeciez do tej wody musza przyzwyczauić sie ryby (w czasie trwania kwarantanny podmieniam jednak na świeżą - nie ze zbiornika ogolnego). Nigdy jadnak nie ujałem tak precyzyjnie jak Marcin celu obecnosci wody z ogólnego w kwarantannie. A jest przecierz oczywisty. Myslę, że nie wystarczy - tak jak proponuje Kasia - powoli wpuszczać ryby z kwarantanny do ogolnego (metoda kropelkowa czy inne). Nie o to w tym momencie chodzi. Ja łapię ryby z kwarantanny w siatkę i od razu umieszczam w ogolnym. Mogę tak robić bo w obu zbiornikach mam praktycznie tą samą wodę. Posiadanie w kwarantannie wody z ogolnego ma między innymi na celu -o czym wszyscy wiemy- przebywanie nowych ryb w "biologi" zbiornika do którego trafią. I na pewno nie wystarczy tu godzina czy dwie w czasie przeprowadzki ryb z kwarantanny do ogólnego. Tak krótki czas bylby bez znaczenia dla przebiegu procesów, o ktore nam chodzi. Oczywiście pozostanie jeszcze problem sptkania naszych, dotychczas posiadanych ryb z nową biologia ryb wprowadzanych. Ale ryzyko jest już -dzięki powyższym zabiegom- pomniejszone.
I jeszcze jedno do Ciebie Kasiu (chociaz chciałem uniknać bezposredniego czepiania się): Czesto dobitnie piszesz, że czegos nie napiszesz bo tak nie robisz. A dlaczego zakładasz z góry, że nigdy nie zmienisz metod - chociazby w czasie trwania tej dyskusji - jeżeli propozycje zmian były by lepsze i racjonalnie uzasadnione. Otwartość i elastyczność umysłu oraz gotowośc przewartosciowywania posiadanego zasobu wiedzy i dokonywania zmian to przeciez podstawa uczenia się i rozwoju czlowieka.
Pozdrawiam - Rafał |