Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

Zostałem "ojcem"

Autor Vepsik
Użytkownik
#1 - Posted: 6 Gru 2006 20:57 
Dzisiaj przypadek sprawił, że odkryłem piękny fakt :) Otóż para Brevisów Congo, które przywiozłem ze sobą od p. Mierzeńskich po spotkaniu nie próżnowała. Kiedy włączałem telefon do wolnego gniazdka przy akwarium coś przeskoczyło mi przy szybie (już widziałem coś takiego kilka dni temu ale jakoś tak zlekceważyłem ten fakt). Okazało się, że to malutki brevisek. Przyjrzałem się uważnie i wtedy zobaczyłem najpiękniejszy widok w moim życiu. Całe dno aż ruszało się od skaczących maluchów. Wysoce prawdopodobne jest, że moje bandziorki odbyły już 2 tarła i oba udane - zauważalna jest dysproporcja między maluchami oddalonymi od muszli, a tymi, które trzymają się w dołku przy niej. Prawdopodobnie moja ślepota i bojowniczy charakter samca - jak próbowałem wyczyścić szybę z glonów, żeby coś zobaczyć o mało się nie zabił, żebym tylko wyjął "obcy" przedmiot z akwarium. Na oko młodych jest ponad 40. Rodzice dzielnie się nimi opiekują. Najgorsze jest to, że nie mam artemii i w najbliższym czasie jej nie załatwię:/

Autor fazi64
Użytkownik
#2 - Posted: 6 Gru 2006 21:06 
Witam,
Gratuluje!! Ale musze Cie tez troche zganic. Nie zauwazyc miotu ryb w akwarium?? Chyba musisz sobie sprawic lupe ;))
Nie martw sie brakiem artemii. Spokojnie dawkuj nawet pokarmy platkowane (tylko bardzo drobno roztarte w malej ilosci wody-zrobi sie z tego taka mgielka/zawiesina). Podawaj tez najdrobniejszy i rowniez dodatkowo roztarty mrozony (ale oczywiscie rozmrozony) pokarm (najlepiej oczlik). Bedzie dobrze!!
Pzdr.
Fazi64

Autor Vepsik
Użytkownik
#3 - Posted: 6 Gru 2006 21:14 - Edytowany przez: Vepsik 
Hehe - wiem i kajam się, co do nie zauważenia ale może Twój samiec pozwalał Ci czyścić szybę :P Mój tak skacze, że nie da się tego opisać. Boję się, że wyskoczy i dlatego zawsze kończę czyszczenie na włożeniu czyścika do wody i jego wyjęciu. Cały czas czekam na szybę nakrywową, która miała być jakiś czas temu. Wtedy będę mógł ją lekko uchylić i wyczyścić szyby.

Co do pokarmu - od dłuższego czasu podaję dość mocno zmielony suchy. Mrożonki postaram się skołować. Jak najlepiej je rozdrobnić po rozmnożeniu? Jedynie żal, że nie kupiłem artemii, jak kilka tygodni temu radził mi Winiar.

Autor jacekkudla
Użytkownik
#4 - Posted: 7 Gru 2006 08:31 
Ciesze się Michale że wkońcu w Twoim akwarium coś zaczęło się dziać.... Bo poprzednia obsada.... Znasz moje zdanie - nuda:):)
Gratuluje
JAcek

Autor Vepsik
Użytkownik
#5 - Posted: 7 Gru 2006 21:17 - Edytowany przez: Vepsik 
Maluchy przy "kolacyjce":


Zdjęcie słabej jakości ale innego zrobić nie potrafię oraz nie mam możliwości. Widać wyraźną dysproporcję, chociaż przy muszli rodziców znajduje się grupka jeszcze mniejszych maluchów.

Autor jacekkudla
Użytkownik
#6 - Posted: 8 Gru 2006 12:08 
No to ja też się pochwale nie zakładając nowego wątku:)

Wczoraj Ikolka wypuściła z pyszczka szkraby:) Które zauważyłem buszujące w tle strukturalnym DIY, które daje doskonałe dla nich schronienie:) nstp z ikolek wypuści na dniach nową porcję małych do buszowania w tle:)
Prócz tego erermodus samiec po męczącym noszeniu w pyszczku małych (około 19 dni) wypuścił maleństwa ale nie dostrzegłem póki co mimo wysiłkłóm ni jednego:)... Ale dobrana parka eretmodusów nie próżnowała długo 2 dni po wypuszczeniu przez samca samica nosi nową porcję:) Wot prokreatywna para

JAcek

Autor trzcinka
Użytkownik
#7 - Posted: 9 Gru 2006 00:45 
Gratuluję Wam chłopaki Macierzyństwa i Ojcostwa w jednym.
Hicari produkuje taki specjalny pyłek dla narybku.
Również wypatrzyłam preparat firmy Agua Medić-Life-A który jest spreparowaną bezosłonkową artemią.Lęgnie sie już po 12 godzinach w wylęgarce podwieszonej w akwarium-fajna sprawa-nie trzeba odsysać otoczek.Nie jest tani-ale myśle że dla naszych rybek warto.-Sklep-Botia-go ma(piszę bo to przyjaciele naszych adminów)dlatego pozwalam sobie na nazwę.

Autor Vepsik
Użytkownik
#8 - Posted: 9 Gru 2006 08:42 - Edytowany przez: Vepsik 
Sklep Botia go ma, tylko gdzie on się znajduje?

Młode obecnie karmię mieszanką roztartych pokarmów suchych z dafnia, roslinkami, bialkiem, witaminami itd + mikro vit tropicala. Dzisiaj postaram się kupić jakąś małą mrożonkę. Może będę w większym sklepie, to uda mi się znaleźć artemię.

Autor pedro
Użytkownik
#9 - Posted: 9 Gru 2006 09:32 
Vepsik wpisz w Google "sklep Botia" i będziesz go miał na pierwszym miejscu.

Autor Vepsik
Użytkownik
#10 - Posted: 9 Gru 2006 09:55 - Edytowany przez: Vepsik 
Już znalazłem. Zaraz po napisaniu posta przez Beate sprawdziłem ale... zpomniałem, że wcześniej w wyszukiwarce zmieniłem język wyszukiwania tylko na angielski i nie chciało mi go znaleźć.

Znalazłem, tylko problem w tym, że on jest w łodzi, a dzisiaj do łodzi się nie wybieram :P

Autor Vepsik
Użytkownik
#11 - Posted: 9 Gru 2006 17:00 
Okazało się, że się nie myliłem co do ilości miotów. Szalona para rozmnaża się bez opamiętania :) W akwarium "luzem" pływają 2 mioty, a z muszli dorosłych ryb zaczynają nieśmiało wyłaniać się najdrobniejsze maluszki.

Autor trzcinka
Użytkownik
#12 - Posted: 9 Gru 2006 19:29 
Botia-Marek-tel-604783443-zadzwoń do niego-oni prowadzą ten sklep i sprzedaż internetowo I przesyłaja paczką-masz na 2-gi dzień.
Ten pokarm Hikari idla narybku nazywa się First Bites-opakowanie 10g kosztuje grosze(ok 3 zł)-+ koperta ze znaczkiem jak powiesz że jesteś z Tanganiki i Trofeusa to na pewno przyślą Ci szybciutko.A ta artemia bezosłonkowa =to już wydatek Butelka 100 ml-ok 30 zł a 250 ml-80 zł
Ta duża butelka starczy na bardzo bardzo długo.

Autor Vepsik
Użytkownik
#13 - Posted: 9 Gru 2006 21:39 - Edytowany przez: Vepsik 
Ale to jest gotowa artemia do podania? Dzisiaj zmarnowałem jedną saszetkę Sery, bo się okazało, że napowietrzacz robi za dużo szumu :/ W katalogu Hikari, który dodali do NA niestety jest tylko sproszkowany pokarm opisany. Możesz coś o nim powiedzieć, zauważyłaś jakieś zmiany związane z jego stosowaniem?

Autor trzcinka
Użytkownik
#14 - Posted: 9 Gru 2006 22:15 
chodzi Ci o sproszkowany pokarm Hikari dla narybku czy o artemię?

Autor Vepsik
Użytkownik
#15 - Posted: 9 Gru 2006 22:45 
Artemię oczywiście. Propomujesz mi "kota w worku", wiec chcialbym sie cos nie cos dowiedziec :) Trochę niezrozumiale napisałem poprzedni post. Dzisiaj dostały do spróbowania sproszkowany pokarm dla paletek (ten, który dodali do NA). Zauważyłem, że bardzo im smakował :).

Autor trzcinka
Użytkownik
#16 - Posted: 10 Gru 2006 00:20 
ja ten preparat kuiłam dla larw aksolotli które jedzą tylko żywy pokarm.Dosłownie z dnia na dzień zabrakło rozwielitki i nie miałam wyjścia.W morskiej akwarystyce używają go do karmienia koników morskich.

Jest on spreparowany w taki sposób że jest zawiesina jajeczek w płynie.Dodaje się 10-30 ml tego płynu do butelki wylęgarni (750ml) w której jest 500 ml wody i 15-18 gram soli.Ja powiesiłam takie 2 butelki w akwa z trofciami-dałam do środka kostkę powietrzną.Wylęgały sie więc w temp 27 stopni.Artemia była bardzo malutka.Zbyt mała dla moich wówczas miesięcznych larw aksolotli.Ale myślę że idealna dla narybku najmniejszych pielęgnic-muszlaków.
Preparat Life A -myślę -jest z wysokiej półki.O tym świadczy też cena.Oraz to żeprzygotowany jest dla tak delikatnych istot jakimi są koniki morskie

[imgs] [/imgs]

Autor Vepsik
Użytkownik
#17 - Posted: 10 Gru 2006 10:07 
Widzsz - problem polega na tym, że nie mam gdzie tej artemii wyhodować :/ Jak zaleje swoją 576, to może wtedy. Teraz nie mam odpowiedniego napowietrzacza - brak regulacji powoduje, że robi za dużo szumu. Narazie muszę opierać się na tym, co posiadam teraz. Kupię jeszcze coś mrożonego.

Autor Vepsik
Użytkownik
#18 - Posted: 10 Gru 2006 22:15 
Witam. Zakupiłem Hikari First Bites. Jak narazie maluchy jedzą z chęcią, a i rodzice przystawiają pyszczki do wylotu z rurki, którą za pomocą strzykawki podaję pokarm. Chociaż jeszcze czasami ją atakują ( jak wszystko, co jest obce i znajdzie się w akwarium :) ).

Autor trzcinka
Użytkownik
#19 - Posted: 10 Gru 2006 22:48 
Poza tym ten pokarm jest pokarmem tonącym-więc chyba idealny
Ale swoją drogą z Ciebie Tatuś-kurcze nie zauważyć dzieci-Niczym no wiesz-aktualny temat na topie dla wszystkich oszołomów.
Jedym słowem-sex afera w Twoim akwarium:):):):):):)

Autor Vepsik
Użytkownik
#20 - Posted: 10 Gru 2006 23:29 
Gdybyś przez miesiąc nie mogła wyczyścić nawet fragmentu szyby, bo samiec albo by wylał pół wody ze zbiornika, albo by cię pogryzł (to opcja z gąbką) albo by popełnił samobójstwo skacząc - też byś nie zauważyła :P

Autor trzcinka
Użytkownik
#21 - Posted: 10 Gru 2006 23:51 
pewionie-no i takie odkrycia są piękne.Ja znalazłam 2 miesięcznego trofcia za tłem-ot i taka ze mnie Mamusia

Autor Vepsik
Użytkownik
#22 - Posted: 12 Gru 2006 16:59 
Witam. No i pojawiła się kolejna koncepcja. Otóż najprawdopodobniej za tydzień przyjedzie do mnie zbiorniczek dla trofów (160x60x60) + sump o pojemności 150l (75x50x40) podzielony na 4 części (szyby nie dochodzą do końca do ścian). I właśnie o niego się rozchodzi. Ponieważ maluchów mam niemało i gdzieś muszę je trzymać, to mam pytanko - czy mogę je w tym sumpie przetrzymać? Założę gąbkę na wydajną głowicę + prawdopodobnie jeszcze gąbka napędzana powietrzem. Problem pojawia się przy przeławianiu. Akwa główne to tylko 54l, więc dużo wody nie mogę z niego uciułać, żeby chociaż pół na pół wymieszać z uprzednio przygotowaną. Czy mogę maluchy przenieść w typowy sposób wpuszczania ryb do nowego zbiornika (wyrównanie temperatury itd). + jak zastąpić muszle? Mogą to być jakieś małe, ceramiczne doniczki - przy oddawaniu lub sprzedawaniu łatwiej mi je będzie wyłowić.

Autor fazi64
Użytkownik
#23 - Posted: 12 Gru 2006 22:44 
Witam,
Vepsik nie wariuj i nie przesadzaj - ryby w sumpie???
Co Ci przeszkadza trzymac male ryby z dorosla para? Nic sie im nie stanie, przynajmniej rodzice troche wyhamuja z kolejnymi miotami.
Pzdr.
Fazi64

Autor trzcinka
Użytkownik
#24 - Posted: 13 Gru 2006 00:53 
Michał-skąd u Ciebie takie szalone pomysły-no sorry aż ja się z tego uśmialam.Przecież chłopie to nie pierwsze twoje muszlaki.Jesteś doświadczonym akwarystą-a ten pomysł-to raczej na moją miarę a nie na Twoją
Ale powiedz mi skąd taki w ogóle pomysł zawitał w Twojej głowie-daj argumenty-bo może się mylę.
Myślisz że rodzicielstwo przebiega bez bólu-no nie -a zobaczysz dopiero co bedzie jak zaczną chodzić i mówić :):):):):) a jak pójdą do szkoły-no i jak będą miały pierwszych narzeczonych-ojojoj-mała głowa.Ile się trzeba bedzie natłumaczyć -że ten chłopiec dla Twojej dziewczynki jest -be-be-be
A ile tu bedzie rozsądku-a ile tatusiowej zazdrości.????!!!.
No i trzymaj się Fajny jesteś i fajne są Twoje dzieciaki..

Autor Vepsik
Użytkownik
#25 - Posted: 13 Gru 2006 07:21 - Edytowany przez: Vepsik 
Chodziło mi bardziej o to, żeby gdzieś te ryby przetrzymać, skoro sump nie będzie używany przez ten czas - można to potraktować jako akwarium, tylko podzielone przegrodami. Maluchy są cudowne ale ich wyławianie za jakiś czas będzie koszmarem, gdybym na przykład chciał je odpsrzedać (już 2 meleagrisy tak łowiłem). Przecież ja nie mówię, że one będą siedzieć w parcującym sumpie. Co do wyhamowania z następnymi miotami - tego nie byłbym taki pewien - samiec już ustawia nową muszlę dokładnie ją przygotowując i obsypując - one co tarło zmieniają miejsce zamieszkania (przynajmniej tak jest u mnie). Najfajniej się obserwuje maluchy siedzące przy wlocie do kaskady - niczym jej nie zabezpieczałem i to jest dla nich można powiedzieć zbawienne :) Duża grupa leży sobie na żwirku przed rurką i oczekuje na drobinki, które wolno kierują się w stroę "koszyczka". Jak kaskada coś przyciągnie blisko nich, podskakują, zjadają i dalej się kładą :)

PS. Czy wy mnie przypadkiem nie zrozumieliście tak, że ja chcę swoje najpiękniejsze cuda do pracującego sumpa wrzucić?

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 13 Gru 2006 07:40 
Czy wy mnie przypadkiem nie zrozumieliście tak, że ja chcę swoje najpiękniejsze cuda do pracującego sumpa wrzucić?

Michale - obawiam sie, że duża część tego grona tak zrozumiała Twoje zamiary-:)))

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#27 - Posted: 13 Gru 2006 08:04 
Vepsik napisał:
"..... Ponieważ maluchów mam niemało i gdzieś muszę je trzymać, to mam pytanko - czy mogę je w tym sumpie przetrzymać?"

Jak to zrozumieć?

Autor Vepsik
Użytkownik
#28 - Posted: 13 Gru 2006 16:05 - Edytowany przez: Vepsik 
Rozumieć to tak, że do czasu, w którym zacznę coś robić przy dużym zbiorniku młode mogły by w nim dorastać (oczywiście nie będzie wtedy pracował jako filtr). Wiadomo, że duży zbiornik pochłania trochę kasy, więc od razu zalewać go nie mogę.

Zeby przypadkiem jakaś komora nie została pominięta, to w każdej komorze będą siedzialy gąbki na powietrze.

Namieszałem trochę i niestety wszyscy myśleli, żę mam zamiar ryby do filtra wrzucić :P Aż tak porąbany to ja nie jestem :)

Autor Vepsik
Użytkownik
#29 - Posted: 16 Gru 2006 16:05 - Edytowany przez: Vepsik 
Znowu zmiana planów tym razem już na pewno. Kupuję dla maluchów zbiornik 40x30x25h. Nie będzie żadnego podłoża lub będzie jego znikoma ilość. Filtracją zajmie się super mini 360 Aqua-Szuta. Czy ktoś może mi w końcu powiedzieć, czy mogę zamiast muszli zastosować jakieś małe doniczuszki. Ułatwi to wyławianie, kiedy będę chciał któreś sprzedać lub oddać.

I dodatkowa sprawa. Ponieważ chcę je dość szybko wyłowić mogę do nowego akwa wlać ok 15 l wody z 54 + 15 świeżej (odstanej) wrzucić filtr i później ryby? Chcę je przełowić ze względu na samca. Powoli przestaje akceptować innych mieszkańców. Niektóre są już mocno gnębione.

Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / Zostałem "ojcem" Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®