Czy mam rozumiec ze Twoj aparat synchronizuje z blyskiem lampy wbudowanej przy 1/4000 s. Hmm. Powiem wiecej. To co masz na trzecim zdjeciu wymaga bardzo duzej ilosc swiatla (okolo 13 EV). Nawet jesli Twoja lampa dalaby rade to blysk musialby byc bardzo mocny, przez co drugi plan nie bylby doswietlony. Tutaj to tak nie wyglada.
Byc moze Twoj aparat po uaktywnieniu lampy obniza minimalny czas otwarcia migawki do np. 1/125 s. Moj aparat obniza ten czas do 1/200 sekundy przy lampie wbudowanej.
Z drugiej strony kompakt nie ma typowej migawki, wiec moze jest to mozliwe.
Teraz o trybie M. Aparat mierzy swiatlo (system TTL) i ustawia sile blysku w zaleznosci od tego co zmierzy swiatlomierz. Nie ma znaczenie jaka jest migawka. Aparat mierzy i doswietla ile trzeba.
Ja osobiscie nie widze potrzeby uzywania czasow krotszych niz 1/250 sekundy. Ryby to nie samochody pedzace 200 km/h. A na pewno nie wplynie to na ostrosc chyba ze bardzo trzesie Ci sie reka.
Nie szalej tez z ISO. Przy matrycy 1/2,5" CCD uzywalna bedzie czulosc maksymalnie do 200. Dla wyzszych ISO jesli nie zobaczysz szumu, oznacza to ze odszumianiem zajal sie software aparatu, a to zawsze powoduje rozmycie zdjecia.
Przemek |