witaj Krzych...
potamotrygony- widzę....ciekawe rybcie!
polecam Ci ksiązkę - freshwater stingrays from south america- aqualog special- r.ross , i tego samego autora freshwater rays...i szereg artykułów w necie!
ostatnio ukazała sie ksiązeczka Pawła zarzyńskiego-płaszczki słodkowodne-wyd.ambra
...na początek wystarczy..
wiesz cały czas tak się zastanawiam nad ewentualną przyczyną śmierci płąszczek......na pewno duże glonojady- a szczególnie z rodziny panaqua nie są polecane,a wreecz zabronione w baniaku z płaszczkami...one mogą byc odpowiedzialne za ew. zranienia płąszczek.
kolejną przyczyną może byc agresja dorosłych osobników....piszę może być....gdyż obserwowane były pojedyncze przxypadki,,,,,,bo jak sam wiesz po porodzie dorosłe nie interesują się młodymi i nie wykazują chęci macierżyństwa
kolejna sprawa,,,,to rodzaj i wielkośc podawanego pokarmu na starcie, czyli po okresie absorbcji woreczka....musi byc bardzo mały i podawany w dużej ilości.....narybek nie może meczyć się penetrując zbiornik...
ważną sprawą o ktorej powinno się pamiętac -to wychowywanie młodych w banikau bez podłoża! pamiętaj skóra newborn stingrays jest bardzo wrazliwa ...i sam żwir czy piasek może powodowac podrażnienia!
chyba nie muszę przypominać o usunięciu wszystkich " ostrych przedmiotów" i zabezpieczeniu grzałki przed poparzeniem ryby!
no i to ostanie to parametry wody! stabilne ,stabilne i jeszcze raz stabilne! piszesz tylko o gh i kh- moim zdaniem- jest ok. a co z resztą ph, no2,no3,,,,,
jezeli chcesz pisz na maila- potamotrygon@wp.pl
wkrotce stronka o płaszczkach
www.potamotrygon.pl
[pzdrawiam
marek