Konkurs fotograficzny firmy „Tropheus Tanganika” i „Tanganika MAGAZYN”

Zapraszamy do udziału w konkursie fotograficznym składającym się z dwóch niezależnych części


1. Fotografia ryby tanganickiej.
Zdjęcie winno ukazywać rybę w całej okazałości, w sporym zbliżeniu.
Fotografia prezentowana będzie na całej stronie w dziale galeria w Tanganika MAGAZYN.
Zdjęcie na całą stronę musi mieć format minimum 3000x2000 pikseli.

2. Sześć fotografii ryb tanganickich.
Zestaw sześciu zdjęć umieszczony będzie na całej stronie w dziale galeria w Tanganika MAGAZYN.
Zdjęcia powinny tworzyć jednolitą, logiczną całość.
Każde z sześciu zdjęć powinno mieć format minimum 1500x1000 pikseli.


Do druku w Tanganika MAGAZYN wybrane zostaną DWA duże zdjęcia oraz 2 razy po sześć małych zdjęć.
Wybrane fotografie umieszczone zostaną w trzecim numerze TM wraz opisem i podaniem autorów poszczególnych fotografii.
Nadsyłane prace powinny być opisane nazwą rodzajową i gatunkową ryby oraz imieniem i nazwiskiem autora. Do przesłanych zdjęć dołączone powinno być oświadczenie, iż są to autorskie prace, nie publikowane wcześniej.

Na spotkaniu w dniu 26 kwietnia 2008 r. osoby, które zostały wyróżnione umieszczeniem zdjęć w TM, odbiorą dodatkowo nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsorów.
Oczywiście autorzy zdjęć otrzymają magazyn gratis.
Wyboru zdjęć dokonuje jury w osobach: Marta Mierzeńska, Magdalena Kwolek-Mirek, Przemysław Mirek i Robert Mierzeński.

Czas trwania konkursu:
Od 7.01.2008 do 28.02.2008
O wynikach konkursu poinformujemy na stronie www.tropheus.com.pl i na innych stronach internetowych do dnia 9 marca 2008 roku.

Zdjęcie na całą stronę musi mieć format minimum 3000x2000 pikseli.

zdjęcia w dużej rozdzielczości mają u mnie 2848 x 2136

Te detale, o których mówisz Jurku, trzeba przegadać z Przemkiem, który jest szefem od foto w TM.

Mysle ze nie ma sensu robic problemu o 150 pikseli. Proponuje zrobic zalozenie ze minimum to 6 mln pikseli, przy zalozeniu ze zdjecie nie bedzie cropowane.

to jak z tymi zdjęciami ? bo pewnie jeszcze wielu z nas ma aparaty z 5mln pixeli i 2848 x 2136, co moim zdaniem nie powinno dyskryminować fotki bo w końcu wszystko zależy od zrobionego zdjecia.
pozdrawiam Adam

barey

Takie sa prawa druku. Nie chcialbym schod\ic ponizej 240dpi.
Nie ma sensu dyskutowac czy moze byc 5 bo zaraz ktos zapyta jesli moze byc 5 to dlaczego nie 4.
Ustalamy minimum, 6 mln pikseli zarowno dla matryc 3:2 (lustrzankowych) jak i dla matryc 4:3 (w kompaktach).
Na prawde nie jest to moj wymysl.

Posiadacze aparatow z mniejszymi matrycami moga pozyczyc aparat albo wziac udzial tylko w jednej kategorii konkursu.

bo pewnie jeszcze wielu z nas ma aparaty z 5mln pixeli i 2848 x 2136, co moim zdaniem nie powinno dyskryminować fotki

2848x2136 = 6083328 - czyli jakby nie patrzec szesc milionow pikseli

Przemek

To teraz tylko pożyczyć jakieś szkło i do roboty. Czasu niewiele ;-).

Czy zdjęcia powinny być w jakimś konkretnie formacie, profil itp.
Przesyłamy w postaci elektronicznej na adres....

Pozdrawiam

Krzys

Przesyłamy w postaci elektronicznej na adres....

biurokrakow@tropheus.com.pl

Robert

Czy ilość zdjęć jest ograniczona tzn ile zdjęć może przesłać jeden forumowicz
1 w pierwszej kategorii
6 w drugiej
czy też ilość jest dowolna z zaznaczeniem kategorii i pozostawiona do wyboru szanownego jury.
Pozdrawiam Piotr

W pierwszym konkursie - maksimum cztery do wyboru.
W drugim - sześć wybranych przez siebie, tworzących całość.

Robert

Czy będzie możliwość obejrzenia na forum wszystkich nadesłanych do konkursu zdjęć ???

Raczej nie będziemy ich publikować - a na pewno nie przed ogłoszeniem wyników i ewentualna publikacją w TM.

Marta

Ja w kwestii formalnej : malzenstwo w skladzie jury ?
Chodzi tu o zasade (i to nawet zwyczajowa) i nie istotne kto, gdzie i w jakiej sprawie.

alcor:
ale o co chodzi?

Ja w kwestii formalnej : malzenstwo w skladzie jury ?
Chodzi tu o zasade (i to nawet zwyczajowa) i nie istotne kto, gdzie i w jakiej sprawie.

nie widzę problemu - jeśli któreś z małżeństwa nie wystawia swoich prac oczywiście ;-)

pamiętajmy jednak że to są dwa całkowicie niezależne osobniki gatunku Homo sapiens i każde z nich z tego co pamiętam ma całkiem niezależną wolę

ps.można wprowadzić zakaz rozmowy o konkursie po 22-giej w sypialni, łazience i kuchni

nie widzę problemu - jeśli któreś z małżeństwa nie wystawia swoich prac oczywiście ;-)

oczywiście, że nie wystawia :)

pamiętajmy jednak że to są dwa całkowicie niezależne osobniki gatunku Homo sapiens i każde z nich z tego co pamiętam ma całkiem niezależną wolę

no właśnie, nawet już próbowałam to kiedyś komuś wytłumaczyć ;)

Pozdrawiam
Magda

Droga Magdo, jakbys tego nie tlumaczyla i szukala uzasadnien to zadne nie istnieja.
Mowimy o "ciele" decyzyjnym, a takowe jesli ma byc bezstronne to nie moze wnosic w zewnetrzna opinie (postrzeganie) cenia "podejzen" co do swojej bezstronnosci.
"Sedziowie" malzonkowie sa bardzo jaskrawym zaprzeczeniem tej zasady.
I nie wazne ze przysieginiesz na krzyz, ze oboje stanowczo cos tam zadeklaruja...;)
Sa pewne fundamentalne zasady ktorych sie NIE LAMIE.

Natomiast wystawianie swoich prac ,ktore sa indywidualne nie stoi w sprzecznosci absloutnie z niczym - wiec dokladnie odwrotnie do tego co napisaliscie.
Nie stoi gdyz to inni sa sedziami, inni oceniaja kazdego indywidualnie i tu wlasnie ma zastosowanie to co napisaliscie "to są dwa całkowicie niezależne osobniki gatunku Homo sapiens i każde z nich z tego co pamiętam ma całkiem niezależną wolę".

Oczywiscie to co pisze i napisalem w tej sprawie (i na pewno w opinni innych) nie jest czyms znaczacym (de facto znacie sie jak zakladam,a siedziowie jak mysle maja dobra ,czy doskonala opinie) ALE prawa zwyczajowe dobrze jest zachowac i je stosowac, dlaczego?
Bo sa wzorem zachowan dla mlodszych(!) a co wazniejsze sa wyznacznkiem cywilizacji i kultury.
I dlatego wlasnie (a nie z powodu dupereli czy czepialstwa) pewnych praw lub "praw" nie powinno sie lamac i naginac.
I stosowanie ich i dbalosc o ich zachowanie wystawia lepsza laurke niz najlepsze swiadectwo na papierze,czy deklaracja.

Pomimo tego ze sie naprodukowalem (pewnie w opinii niektorych niepotrzebnie,a moze nawet glupio) to sa pewne elementy zycia/kultury nad ktorymi warto jest sie zatrzymac i jednak zrobic "z igly widly".

Pomimo tego ze sie naprodukowalem (pewnie w opinii niektorych niepotrzebnie,a moze nawet glupio

z tym jednym zdaniem (a właściwie jego częścią) się zgodzę .

Alcor

Konkurs jest organizowany przez firmę Tropheus (czyli Martę i Roberta Mierzeńskich) i Tanganika MAGAZYN (czyli redakcję tego czasopisma, kto nie wie kto to niech sobie sprawdzi) - zasady są stworzone przez organizatorów i jezeli komuś nie odpowiadają, to nie musi brać udziału w konkursie. Uczestnictwo nie jest obowiązkowe, a jedynie mile widziane :)

Nie będziemy się tłumaczyć tylko wybierzemy najlepszych (oczywiście naszym zdaniem - czyli nawet nie jednego, ale dwóch małżeństw ;))

Pozdrawiam
Magda

No właśnie. Magda ujęła to znakomicie. Nic dodać.

Do alcor - czy będziesz tak miły i opowiesz nam,skąd takie przywiązanie do zasad u Ciebie? Bo jestem gotów zgodzić się z Tobą co do zasady - jak to mówią: "grunt to pryncypia".

Odpowiesz? :-)

Robert

Wiedzialem ze namieszam, a Magda sie i tak uprze ;)
Jeno pola ustapic ;)
Ale pomyslalem ze warto tu wspomniec o pewnych pryncypiach, jak to zgrabnie ujal Robert.

Drogi Robercie nie wiem czy wpojenie pewnych zasad mozna nazwac przywiazaniem, tym bardziej ze cala rzecz polega bardziej na ich zrozumieniu, a nie na odczuciach z nimi zwiazanych.
Jesli nie zrozumiesz dlaczego sa i czym sa to szybko zobojetnieja,a potem nastapi negacja (zaczna przeszkadzac, irytowac).
W tej konkretnej kwestii meritum lezy w slowie "szacunek" oraz "etyka", gdyby sprowadzic calosc po uproszczeniach do podstawowego rownania.
Reasumujac cytatem z pewnej piosenki (starej, z czasow powiedzmy "solidarnosci") "a mnie nie jest wszystko jedno".
;)

proponuję w takim razie wykluczyć także Martę i Roberta Mierzeńskich - także z tego co mi wiadomo sa małżeństwem ;-)

Do alcor :
Drogi Robercie nie wiem czy wpojenie pewnych zasad mozna nazwac przywiazaniem, tym bardziej ze cala rzecz polega bardziej na ich zrozumieniu, a nie na odczuciach z nimi zwiazanych.
Jesli nie zrozumiesz dlaczego sa i czym sa to szybko zobojetnieja,a potem nastapi negacja (zaczna przeszkadzac, irytowac).

Cóż, sam się prosiłeś :-)

Rozumiem więc, że zasady masz wpojone od dziecka. To bardzo ładnie.
Dziwię się więc, że piszesz na tym forum stosując powszechny (dla mnie nie do przyjęcia) zwyczaj chowania się za nikiem...

Czyżby tu zasady nie obowiązywały? I bardzo wypraszam sobie słowo "drogi" - nie przystoi (wg. Twoich zasad) spoufalać sie z obcymi, prawdaaaaa?

Dotyczy to również słów "szacunek" i "etyka". Ty hipokryto. :-)

Robert

Wiedzialem ze namieszam, a Magda sie i tak uprze ;)
Jeno pola ustapic ;)

Jakie to szarmanckie z Twojej strony!

Powtarzam:
Nie będziemy się tłumaczyć tylko wybierzemy najlepszych (oczywiście naszym zdaniem - czyli nawet nie jednego, ale dwóch małżeństw ;))

Pozdrawiam
Magda

alcor pomimo pompatyczno-patetycznego oraz populistycznego tonu Twoich wypowiedzi, są one zupełnie bez sensu a propos akurat tego konkursu.
Tak się składa że te osoby, które są w jury, mają chyba najwyższe kompetencje do oceniy fotografii ryb, szczególnie że to one tworza TM w którym mają byc te fotki zamieszczone.
To nie Ława Przysięgłych decydująca o życiu lub śmierci, co próbujesz zasugerować powołując się na hasła typu : łamanie lub naginanie prawa, szacunek, etyka, podejzenia co do swojej bezstronnosci, "Sedziowie" malzonkowie , powołujesz się nawet na Solidarność i zwiazane z nią piosenki, to aż śmieszne w tych okolicznościach.
Brakuje tylko : Bóg Honor Ojczyzna.

A tak w ogóle zamierzasz uczestniczyć w tym konkursie?
Czy tylko zaistnieć na forum ( jak Lepper w polityce) ?

No i prosze jak sie slicznie zroblo ;))
Rzec by mozna klasycznie, na zasadzie to nie wazne co sie pisze tylko jak sie czyta.
Stosujac (konsekwentnie) ta moja zasade (czy zasady) wypada mi jedynie przeprosic za "zaklocenie porzadku publicznego" ;))

A za zakłócanie odpowiednie organy się Tobą zainteresują :) sciany, nawet te internetowe mają uszy :D

Taaak...Nawet oczy.

I jeszcze dyktafony z inicjałami Z.Z. :)

Coby tu nie napisać i tak pewnie zaraz temat będzie zamknięty.... ale dyktatury na szczęście mijają:)

JAcek