Witam wszystkich.
Mam pewien problem, dotyczy on pyszczakow z Malawi, a konkretnie P.Saulosi, wiem ze to forum nie jest o tym biotopie, ale chodzi mi o ogolna porade akwarystyczna:).
Mianowicie moje pyski plywaja w 160l w ukladzie 3+5, jak byly jeszcze mlodsze regularnie podchodzily do tarla, przez ostatnie kilka miesiecy, zauwazylem niepokojaca sytuacje, samica mimo gotowosci do tarla (wysuniete pokladelko i dosc spory brzuch) nie nosi ikry w pysku, a po jednym dwoch dniach znika rowniez pokladelko i brzuch wraca do normy.
Kilka dni temu sytuacja powtorzyla sie ponownie, z moich obserwacji wynikalo ze jak jeden samiec zaczal taniec godowy to inny mu przerwal i tak w kolko, ale czy to moze byc powod ze nie dochodzi do udanego tarla?
Wszystkie poprzednie tarla odbywaly sie w nocy, wiec pewnie to tez by moglo dojsc do skutku w rewirze dominanta. Ostatnio dosc duzo sie nad tym zastanawialem, ale nic madrego nie przychodzi mi do glowy.
Dodam jeszcze ze rybki plywaja u mnie prawie dwa lata.
Pozdrawiam Krzysiek |