Wczoraj późnym wieczorem, przed położeniem się spać, zerknąłem na wątek z zagadką. Stwierdziłem że faktycznie pomysł autora tej nazwy jest całkowitą abstrakcją. Wyłączyłem komputer i poszedłem do łóżka.
Leżąc juz przy zgaszonym świetle, zastanawiałem się o co chodzi...
Stwierdziłem, że nie moze chodzić o fizjonomię, bo żadna ryba nietoperza nie przypomina. I nagle olśnienie! Zachowanie. A właściwie pozycja do dołu głową... Paracyprychromis.
Wstałem z łózka w środku nocy, zapaliłem światło, zszedłem na dół po schodach, odpaliłem kompa i wpiasałem.
Na drugi dzień, gdy przeczytałem wpis Krzyśka pod moim, pomyślałem: faktycznie, chyba bardziej Cyprychromis, niby przyjmuje podobną pozycję, ale jakoś do Zoo bardziej pasuje, niestety już klamka zapadła.
A tu jednak widzę, że sprawiedliwość jest na świecie ;) |