Bo potrzebna jest reklama, żeby akwaryści pokochali te gatunki, które na rynku polskim są stosunkowo krótko i raczej słabo dostępne.
Powstały dopiero 4 numery TM i jestem pewien, że teksty o tych gatunkach za jakieś kilka lat zaczną owocować szerszym zainteresowaniem akwarystów tym , co w tej chwili wydaje się czymś ekskluzywnym i niedostępnym.
Kiedyś trofeusy też były egzotyką i najczęściej w akwariach spotykało się mieczyki , molinezje i skalary. Każde kolejne pokolenie akwarystów robi własną rewolucję :)
Każdy akwarysta cierpi na chorobę "zbyt małego zbiornika". Mając 100l chcemy 200l, mając 200l chcemy 500l itd. Ja niestety w ciasnym mieszkanku w bloku nie zmieściłem nic większego niż 210l (ale jeszcze będę próbował :) ). Natomiast rzeczywiście czuję potrzebę testowania nowości, a niecka callipterusa mi to zapewniła. Już wiem, że gdy uda mi się zrobić zbiornik 1000l, to nie będzie w nim trofeusów. Także myślę , że jest już sporo osób, które zaczynają myśleć o wspomnianych przez ciebie gatunkach, a za kilka lat będzie sporo osób, które te pomysły zrealizują.
BTW - osobiście mam pomysł na Tanganika- paludarium, ale 1000l to minimum jakie do tego potrzebuję :) |