Dziwi mnie jednak to, że ludzie kupują np. odłowy z drugiej ręki w cenie 40-50pln. Przecież to logiczne, że jak ktoś kupi ryby za które zapłacił 100 lub 100 parę złotych to nie sprzeda ich za mniej niż połowę ceny nawet jak mu się znudzą. W takiej sytuacji to albo brak certyfikatu albo ryby chore albo ktoś jest tak bogaty, że pieniądze nie mają dla niego najmniejszego znaczenia;-). Podobnie jest z f1 akwaryści kupują na piękne oczy u człowieka, który nie ma żadnego potwierdzenia, że jego stado to f0 bo oczywiście certyfikat się zamoczył albo zgubił no ale ryby są tańsze o 2-4 złote niż u pewnego sprzedawcy a po wybarwieniu się wyglądają nie tak jakbyśmy chcieli albo krótko mówiąc "wcale nie wyglądają";-).
Pozdrawiam
Łukasz |