Do napisania tego postu zainicjowało mnie czytanie forum i poznawanie Waszych obsad:)

Powtarzają się niezmiennie pewne odmiany barwne trofeusów.

No to, która wg Was jest najładniejsza i dlaczego?

Marta

Według mnie kasanga to jest ten numer jeden. Niedawno przy zmianie obsady miałem wielki dylemat czy po kilku latach przygody z duboisi zmienić obsadę na drapieżniki, czy też właśnie kasangę. Już prawie byłem zdecydowany na te drapieżniki tym bardziej,że forumowicze pomogli mi ustalić bardzo fajną obsadę, ale wracając z delegacji znalazłem ogłoszenie o sprzedaży młodzieży kasangi prawie po trasie i pokusa była tak wielka że niema co uległem. Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem 23"osobowej" grupki. W kasandze urzeka mnie przenikanie barw czerwonych i niebieskich i tych drugich brakuje mi właśnie w ilangi

Radek

a ja nieco zamieszam - wg mnie najpiękniejsze jest Lufubu.

Ta niebieskofiloetowa gama barw, kropeczki, paseczki, fruoryzująca płetwa grzbietowa...tego nic nie pobije:))

Marta

Chętnie zamienię stado dorosłych Lufubu na Ilangi a nawet dopłacę :-). Ilangi są wg mnie najładniejsze. Jednak pomału dochodzę do wniosku, że ich prawdziwe piękno uwidacznia się dopiero po kilku latach ich życia jak są już mocno wyrośnięte. Równolegle duboisi o pięknych szerokich i żółtych na grzbiecie pasach jest także obiektem mojej chęci posiadania. Ostatnio poczyniłem pewne kroki i zdobyłem 20 młodych po tych oto rodzicach:

Chyba Kuba nie widziałeś pięknych Lufubu:)) To trzeba zobaczyć. Tylko prawidłowe parametry wody i odpowiednie żywienie powodują, że Lufubu wygląda jak z bajki



Marta

Chyba Kuba nie widziałeś pięknych Lufubu:))

A widziałem, widziałem bo kolega mój z Brodnicy kupował od Was odłów i ma do dziś.

Być może ja również nie widziałem "pięknych" lufubu, choć miałem przyjemność oglądać Wasze F0 u znajomego, ale jak dla mnie były zbyt blade, choć muszę przyznać że obserwowałem je pod świetlówką aquarelle, a nie w świetle słonecznym i to mogło mieć wpływ na pogorszenie wybarwienia. Mimo wszystko będę upierał się przy swoim, iż kasanga jest najładniejsza.

Pozdrawiem Radek

Ja nigdy nie widziałem innych trofeusów na żywo(oprócz moich mbita island). Na początku chciałęm dubois albo ilkola, ale nie mogłem nigdzie na nie natrafić. Dostałem właśnie mbita. Teraz myślę że, bym nie zmienił wyboru. Zielono-żólta, płetwy niebieskawe. W świetle słonecznym fajnie wyglądają. Jak się "biją" między sobą, to stroszą płetwy(wyglądają wtedy jak te statki z gwiezdnych wojen :)). Głowa i ogon ciemnieją, a na środku mają taką żółtą plamę. Dla mnie wyglądają jak ze zdjęcia Marty, tyle że zamiast czerwieni jest zieleń. Wszystkie tropki są fajne :).



Krzysiek

Ja uważam że kasanga nic nie przebije tych czerwonych płetw i żołtego brzucha aczkolwiek lufubu tez są piekne.

Radek

Witam!
W/g mnie wszystkie Trophcie są piękne , lecz pierwszą trójkę bym tak obstawił:
-Kasanga (posiadam)
-Mpulungu
-Duboisi (posiadam)
Możliwe , że z czasem się to zmieni ponieważ jeszcze wielu odmian Tropheusa nie widziałem na żywo a w rzeczewistości prezentują się zupełnie inaczej niż na foto.

Ilanga, Ilanga Ilanga ..sam mam młodziki ale te drosle co mi p. Marta pokazywała u nich to normalnei bajera :) i w 100% swiatło słoneczne jest potrzebne ..wtedy jest super bejera ;)

a to moje 2 ulubione zdjatka [oczywiscie nie moje :( ..niestety]

Sander napisał:

A widziałem, widziałem bo kolega mój z Brodnicy kupował od Was odłów i ma do dziś.
Czyżbyśmy mieli wspólnego kolegę Krzysztofa - też jestem z Brodnicy

Czyżbyśmy mieli wspólnego kolegę Krzysztofa

Tak to wygląda :-) Mieszkałem w Brodnicy 20 lat.