a propo raków. Jaki stary taki głupi:
 W związku z walką o terytoria w jednym z akwariów, gdzie mam raki, zmuszony 
 byłem przenieść jednego z nich do innego zbiornika. 
 
 Stwierdziłem że jak jest duzy to mu rybki nic nie zrobią. 
 
 A głupi zapomniałem, ze zmiana warunków (ze starej wody, do wody świeżej - pomimo tego samego pH i twardości) wystarczy aby te delikatne 
 stworzenia jesli zmienimy im warunki, zrobią wylinke. 
 
 Pomimo że miał schronienie, jak tylko pozbył sie starego pancerza (na 3 dzień) 
 banda 5 pyszczaków 5 cm długości, wyciągła go z kryjówki i rozszarpała raka o długości 15 cm (też piękny czerwony clarkii). 
 
 Tak więc na przyszłość - nawet nie myslcie wpuszczać do pyszcaków rakow, chyba że jako pokarm dla ryb.  |