Nawet na forum da się odczuć, że jest październik - sezon akwarystyczny się zaczął :-). Trwa on zwykle do szkolnych wakacji, miło będzie spotykać nowych ludzi, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z akwarium. Widać to po postach dotyczących małych zbiorników. Osobiście nie lubię zimy (ze względu na niską temperaturę i małą ilość światła słonecznego) jednak z drugiej strony właśnie ta pora roku zwykle niesie z sobą nowe znajomości akwarystyczne i długie zimowe dyskusje przy akwariach i o akwariach :-). Do napisania tego postu nakłoniła mnie dzisiejsza sytuacja. Wstałem tradycyjnie rano, wykonałem z zamkniętymi oczami, znane każdemu czynności, nakarmiłem ryby w zbiornikach i wyszedłem do samochodu. Na zewnątrz szok, brrrr zimno jak jasna ...i do tego ciemno jak w ..., no nic jadę, termometr w aucie pokazuje 1,5C. Zanim wnętrze się nagrzało byłem na miejscu. Wchodzę do swojego gabinetu a tam, mimo, że za oknem ciemno i prawie mróz, to w rogu pokoju żarzy się akwarium, kolorowe ryby żwawo czekają na poranną porcję karmy a roślinki rozchyliły zielone listki (włącznik czasowy uruchomił oświetlenie odpowiednio wcześniej). No teraz można normalnie zacząć dzień, pomyślałem i od razu gęba mi się uśmiechnęła. Tak sobie pomyślałem, jak ważne jest akwarium i jak bardzo może ono poprawić nam humor w czasie tej zimnej, szarej pory roku :-)